Podstawą perfekcyjnie wykonanego makijażu, jest
podkład. To kosmetyk, bez którego wiele z nas, nie wyobraża już sobie
codziennego upiększania swojej cery. Jak wiecie, od lat wybieram kosmetyki,
które prócz dobrej jakości, składu, trwałości i wygody w stosowaniu, przyjazne
będą również dla środowiska i zwierząt, dlatego w temacie podkładów,
zdecydowanie skłaniam się, zwłaszcza teraz w ciepłe dni, wiosną i latem, ku podkładom
mineralnym. Naturalne, mineralne kosmetyki do makijażu, to w Polsce wciąż
jeszcze, zbyt mało, według mnie, znany temat. Oferta naturalnej kolorówki free
cruelty, ku mojej również uciesze, wciąż powiększa się, a asortyment tych
wspaniałych produktów, jest coraz lepiej dostępny. Jednym z liderów w tej
dziedzinie, jest w Polsce firma Costasy, wyłączny dystrybutor wspaniałej,
znanej, brytyjskiej marki Lily Lolo, od której właśnie przybyła do mnie
przecudowna paczka, wybranych przeze mnie i specjalnie dobranych przez Costasy,
wspaniałych kosmetyków do makijażu i pielęgnacji :)
Pisałam już o fantastycznych kosmetykach Lily Lolo,
tu recenzja naturalnego kremu BB, tu zaś piękna szminka Passion Pink i świetny pędzel Super Kabuki, dziś – niesamowity Podkład mineralny w odcieniu China
Doll. Kosmetyki mineralne Lily Lolo, produkowane są wyłącznie z naturalnych i
mineralnych składników, nie zawierają sztucznych aromatów, parabenów,
nanoczasteczek, substancji konserwujących, mają wzorowe składy, tak, jak
wspomniałam, są to oczywiście kosmetyki free cruelty, nie testowane na
zwierzętach na żadnym etapie produkcji, jest to zdecydowanie prawdziwy,
makijażowy skarb, a podkład mineralny spod ich skrzydeł, jest świetnym kosmetykiem,
dającym idealny, naturalny efekt na mojej twarzy.
Podkład otrzymujemy w eleganckim, poręcznym, przezroczystym
słoiczku z tworzywa, zamykanym na dużą, czarną nakrętkę z wygrawerowanym logo
firmy. Słoiczek dodatkowo zapakowano w luksusowy, biało-czarny kartonik, z
którego zasięgnąć możemy informacji o produkcie, jego odcieniu, producencie,
dystrybucji i oczywiście ładnym składzie podkładu. Podkład zawiera mikę (dzięki
niej podkład jest lekki), tlenek cynku (działa antybakteryjnie), dwutlenek
tytanu (doskonale kryje), tlenki żelaza i pigment ultramaryna. Jest to kosmetyk
wegański, nie zawiera substancji odzwierzęcych, jego skład jest czysty, prosty,
naturalny, zatem podkład idealnie sprawdzi się przy każdego typu cerze, nawet
tej bardzo wrażliwej, skłonnej do podrażnień, czy alergii. Nie ma tu
niepotrzebnych, drażniących komponentów, podkład nie zapycha porów, a nasza skóra
oddycha, dodatkowo podkład jest wodoodporny i zawiera filtr SPF 15, chroniący skórę
przed promieniami słonecznymi. Ma on ultra lekką, aksamitną, bardzo drobno
mieloną formułę, bardzo przyjemną w aplikacji. Podkłady mineralne, to boski
twór, kocham wykończenie, jakie uzyskuję po jego aplikacji - gładka,
nieskazitelna cera. Ja nakładam go trzema warstwami, wówczas uzyskuję
satysfakcjonujące mnie krycie, tu chciałabym dodać, by wszyscy, którzy boją
się, że podkład mineralny nie kryje, nie bali się go, można stopniować krycie,
uzyskując genialny efekt, bez efektu maski. Świetną bazą pod podkład mineralny,
jest krem BB (ja używam BB Lily Lolo, choć oczywiście tradycyjne bazy, jak i
krem nawilżający będą tu także dobrym rozwiązaniem), bowiem skóra wówczas jest
idealnie przygotowana na podkład, który genialnie wtapia się w skórę i współpracuje
później z innymi kosmetykami (różem, czy bronzerem).
Gdy chcę uzyskać trwalszy efekt, dodatkowo
wykorzystuję w makijażu pod podkład, również korektory i kamuflaże, wykończenie
pudrem sypkim nie jest bardzo konieczne, aczkolwiek na potrzeby jeszcze
trwalszego efektu, można puder oczywiście zastosować i spryskać twarz fixerem. Do
aplikacji podkładu mineralnego, używam najlepszego w tym temacie pędzla Super
Kabuki (poczytajcie o nim koniecznie więcej tu). Podkład rozprowadza się tym
pędzlem równomiernie, dokładnie, bardzo miło się z nim pracuje, bowiem przyswaja
idealną ilość produktu i świetnie trzyma się go w dłoni. Mam cerę mieszaną w
kierunku suchej, także najpierw spryskuję pędzel leciutko wodą termalną lub
moim hydrolatem (przepis tu), wysypując małą ilość podkładu mineralnego na
pokrywkę słoiczka, pędzlem wykonuję ruchy koliste i nabieram tak kosmetyk na
pędzel, osypuję nadmiar, uderzam jego podstawą pionowo i aplikuję kolisto-stemplującymi
ruchami na twarz i szyję.
Istnieją różne szkoły nakładania podkładu
mineralnego, w zależności od typu cery, o czym możecie poczytać na stronie
Costasy i zobaczyć na filmiku. Na mojej twarzy wygląda świetnie, efekt poniżej -
zdjęcia zrobione przez Lady Amarena na spotkaniu My blog my passion :) Jak wybrać
odpowiedni odcień podkładu? Bardzo pomocna są ta i ta tabela, którym z
powodzeniem możecie ufać, dobrą radą służy zawsze także zespół Costasy.
Mój odcień, to China Doll, jestem słowiańskim
bladziochem, a kolor ten, jest jednym z najpopularniejszych odcieni właśnie wśród
osób z bardzo jasną cerą. Mineralny podkład China Doll Lily Lolo, dostępny jest
w sklepie Costasy, gdzie znajdziecie oczywiście także inne odcienie tych
cudnych podkładów i innych makijażowych, mineralnych kusicieli, mnie szczególne
intrygują bronzery i róże :)
Znacie Lily Lolo? Lubicie mineralne podkłady? :)
Miałam próbki jakiś podkładów mineralnych, ale wolę zwykłe :)
OdpowiedzUsuńKochana na lato minerałki są nieocenione, skóra oddycha, zwykłe, płynne też lubię, ale na ciepłe dni, zdecydowanie mineralne :)
UsuńUwielbiam podkład Lily Lolo - podoba mi się, że delikatnie wygadza skórę :)
OdpowiedzUsuńPione przybijam :) Zaiste wygładza i daje naturalny efekt :)
UsuńRzadko używam podkładów, ale mineralne przekonują mnie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie są idealne, skład nie do pobicia przez te drogeryjne :)
UsuńChcę przetestować jakiś podkład mineralny, jednak zniechęca mnie do niego, że tyle trzeba się z nim bawić - tak jak mówisz, żeby uzyskać krycie trzeba dać 3 warstwy.. Może jak kiedyś dorwę próbkę to skradną mi jednak serce :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te podkłady, to naprawdę nie zabiera tyle czasu, raz dwa i już, od razu się ładnie na twarzy osadza :) Pewnie, próbeczkę wypróbuj i do dzieła :)
UsuńMusze w końcu przerzucić się na podkłady mineralne, kiedyś miałam próbkę i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNo to tym bardziej, skóra Ci podziękuje :)
UsuńTeż bladzioch ze mnie.
OdpowiedzUsuńBlade twarze łączmy się :D
Usuńposzukuje właśnie idealnego sypkiego pudru:)
OdpowiedzUsuńPo aplikacji tego podkładu puder jest już zbędny na co dzień :) Polecam bardzo :)
UsuńTeż muszę spróbować mineralnych kosmetyków w końcu.:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Kochana :) Jak już się do nich przekonasz, zakochasz się :)
UsuńRzadko używam takich ale chyba powinnam zacząć! :D
OdpowiedzUsuńŻaden drogeryjny podkład nie ma tak ładnego składu :)
UsuńOoo bardzo ciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńCały asortyment Lily Lolo boski jest :)
Usuńdla mnie nie ma odcienia z tej firmy który by mi pasował do mojego odcienia skóry:)
OdpowiedzUsuńJest aż 18 odcieni, ciepłych, chłodnych i neutralnych, może jakaś mieszanka odcieni byłaby dla Ciebie ok :)
Usuńraz mi próbowali dobrac w sklepie i nie dobrali:) tzn powiedzieli ze nie ma tam dla mnie odcienia
Usuńnie lubie mieszac odcieni zawsze mi potem wychodza smugi nie wiem czemu
Mi z tej firmy ciężko trafić w odcień ;)
OdpowiedzUsuńJest duży wybór, bo aż 18 podkładów, można też mini wersję zamówić :)
UsuńJak już zdecydujemy się na krem BB to również będziemy brać pod uwagę podkłady mineralne :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najlepszy wybór :)
UsuńNie miałam nigdy produktów Lily Lolo, a podkłady mineralne mnie o dziwo zapychają ;)
OdpowiedzUsuńCały asortyment Lily Lolo jest godny polecenia, u mnie mineralne, to najlepsze rozwiązanie :)
UsuńPowiem szczerze, że nigdy w życiu nie używałam podkładów mineralnych :) chciałabym kiedyś wypróbować i jeśli już to będę rozglądać się właśnie za Lily Lolo! :)
OdpowiedzUsuńKochana czas to nadrobić :)
Usuńdużo osób zachwala mineralne produkty, a ja sama nie mogę się do nich przekonać :)
OdpowiedzUsuńTo zależy od wielu preferencji, ja bardzo lubię :)
Usuńbardzo lubię podkłady mineralny szczególnie latem :) chociaż tej marki akurat nie miałam przyjemności używać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się bardzo, bardzo :) Polecam tę markę :)
UsuńLobely photos and very clear review dear!! It's a pity that this brand is not available in Italy :(
OdpowiedzUsuńxoxo
www.milleunrossetto.blogspot.it
Many thanks Roberta, for your very nice words, yes, they`re available https://www.ecco-verde.it/lily-lolo :)
UsuńNigdy nie miałam mineralnego podkładu :) Efekt naprawdę mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMi tez bardzo, mineralne rządzą :)
UsuńRzadko używam jak już to zimą latem nie lubie- wyjątek to jakaś duża impreza.a a o tym podkladzie nie słyszałam;)zapewnie dobry jw poczytałam;)
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny, ja używam podkład codziennie :)
UsuńPlanuję zamówić próbki :) nigdy nie miałam kosmetyków mineralnych
OdpowiedzUsuńMini wersje to super sposób, by się do nich przekonać :)
UsuńW sumie nie sięgam po podkłady, jeśli mnie kiedyś najdzie to na pewno będą to mineralne :)
OdpowiedzUsuńJa sobie nie wyobrażam wyjścia bez podkładu :) Mineralne są naj :)
Usuńnice post, I love it !
OdpowiedzUsuńMam go i jestem w nim totalnie zakochana :).
OdpowiedzUsuńPiąteczka :)
UsuńDużo zachwytów ostatnio nad tymi podkładami :)
OdpowiedzUsuńZachwalam i ja :D
UsuńKocham ten podkład, nic innego teraz nie używam :)
OdpowiedzUsuńNo to piona moja droga :**
UsuńOhh this looks interesting, I'd love to give it a go!
OdpowiedzUsuńhttp://fairyland111.blogspot.com/
I love it :) Kisses :*
UsuńPodoba mi się, że ma filtr ;)
OdpowiedzUsuńOchrona no i skóra oddycha :)
UsuńBardzo interesujący produkt :)
OdpowiedzUsuńSkład nie do pobicia :D
UsuńTo ty na zdjęciach? Już od dawna obserwuję bloga ale nigdy Cię nie widziałam:) Swietnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak
Niestety to ja :D Trochę tego mojego ryjka na blogu jest :D
UsuńUżywam mineralnych podkładów, ale jeszcze nic tej marki nie miałam. Pewnie też celowałabym w ten kolor :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona nim, Lily Lolo mnie pochłonęło :)
Usuńlubię mineralki ale znacznie szybsze są płynne :P
OdpowiedzUsuńSzybsze racja, ale dla skóry, jak mamy chwilę minerałki naj :)
UsuńJeszcze nie próbowałam mineralnych podkładów ale co raz bardziej się do nich przekonuję i chyba w końcu spróbuję. Dobija mnie tylko dobór koloru, nie lubię zmieniać podkładu właśnie dlatego^^
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie nadrobić :) Tabelki i pomoc Costasy na bank będzie ok :)
UsuńNIe miałam okazji używac.
OdpowiedzUsuńJa już nie wyobrażam sobie stosowania podkładów w płynie! Tylko i wyłącznie minerałki:) Skóra oddycha, nawet jak mi się zdarzy zasnąć po grubszej imprezie z makijażem na fejsie to nie ma katastrofy :) Używam Annabelle Minerals od roku, ale następnym razem chyba spróbuję Lily Lolo. Ot, z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńMinerałki rządzą zdecydowanie :) mam tez płynne, ale minerałki na lato, to ideał :) Nie miałam Annabelle Minerals, chciałabym wypróbować :)
UsuńWOW! ale długaśne masz włosy :) PIĘKNE :) ciekawy podkład,a zwłaszcza jego konsystencja!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 <3 Podkład jest naj :)
Usuńostatnio minerałki marzą mi się coraz bardziej.
OdpowiedzUsuńKoniecznie Kasiaaaaa :) Ja się rozkochałam w nim :)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie ;) Podkład bardzo mnie zaciekawił ;) Przepiękne włosy, idealne! ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję również bloga ;) Jest świetny! ;) Pozdrawiam! ;)
Wielkie dzięki :********** Lily Lolo klasa sama w sobie, polecam bardzo i dzięki jeszcze raz :)
UsuńMuszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, idealne są, lekkie i naturalne :)
UsuńJak ja mam wybrać podkład, to jestem co najmniej chora.. nic nie pasuje do mojej strasznie jasnej cery.. a na dodatek na wakacje przydałoby się coś z filtrem :/ eh
OdpowiedzUsuńhttp://zaczytana-oczytana.blogspot.com/ Miłego dnia
Uuu to zdecydowanie ten podkład, to coś dla Ciebie :) Posłuż się tabelkami i zespół Costasy oczywiście także pomoże :)
UsuńMoja skłonna do niedoskonałości skóra bardzo polubiła minerały i szczerze mówiąc bardziej mi one odpowiadają niż podkłady klasyczne, które w upalną pogodę ważą się i wyglądają nieestetycznie...:/
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię także minerały, płynne też oczywiście mam i stosuję, ale składowo mineralne zwyciężają :)
Usuńten odcien bedzie idealny dla mnie ;) chyba skusze sie na pełnowymiarowe produkty :)
OdpowiedzUsuńJa mam jasną cerę, dla mnie jest ideałem kolorystycznym :) Zdecydowanie warto Kochana :)
UsuńWiesz, że jeszcze nigdy nie próbowałam podkładu mineralnego? Chyba czas najwyższy...
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy - zdecydowanie :)
Usuńhey :) od jakiegos czasu uzywam podkladu lily lolo ale mam problem ..podklad wazy mi sie po paru godzinach na brodzie i nosie :(czy masz moze na to jakas rade ???
OdpowiedzUsuńWarto zaaplikować sobie bazę w postaci kremu BB, po podkładzie można go ładnie wykończyć pudrem transparentnym, to powinno pomóc :)
UsuńWidzę , że również pokochałaś kosmetyki Lily Lolo :))
OdpowiedzUsuńNo pewnie, jak można ich nie kochać :)
UsuńKupię sobie chyba te mniejsze wersje kolorystyczne :) Nie miałam styczności z minerałami więc na próbe bedzie ok :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować podkłady mineralne,do tej pory nie używałam ich
OdpowiedzUsuń