Uwielbiam naturalne mydła, które jak wiecie, bardzo
często pojawiają się na moim blogu, bowiem na co dzień doceniam ich
fantastyczne właściwości, nie kupuję już od dawna mydeł drogeryjnych, a
resztki, które pozostają mi po wspaniałych mydełkach, wykorzystuję do
stworzenia własnych mydeł, dając im piękne, drugie życie w nowych, świetnych
kształtach :)
Nie byłabym sobą, gdybym nie odpicowała ich
odpowiednio, wzbogacając ich skład, dodaję więc oleje i naturalne masła,
zyskują kolejne właściwości, cieszące moją skórę. Jak przetopić resztki
mydlane? Najprostszym sposobem jest dodanie do garnuszka około 10 ml oleju
naturalnego, może być także oczywiście oliwka z oliwek, po czym dodanie
przetartych na tradycyjnej tarce, mydlanych resztek. Na tym etapie dodajemy
swoje dodatkowe składniki (masło waniliowe, kakaowe, masło shea, olej z pestek
winogron, olej migdałowy, olejki eteryczne, dekoracje, czy nawet barwniki, mogą
być te spożywcze, jakie tylko chcecie) i pichcimy, gdy konsystencja nabędzie
już papkowatych właściwości, przelewam je do foremek, gdy mydełko wyschnie,
zyskuje odpowiednią formę i twardość, możemy je ochoczo używać.
Takie mydełka pięknie oczyszczają, działają kojąco i
gojąco, ale również bardzo intensywnie nawilżają, wygładzają i regenerują
skórę, zawierają cenne kwasy tłuszczowe, witaminy, działając również
przeciwstarzeniowo i antybakteryjnie. Mogą służyć nam do mycia ciała i twarzy. Moje
mydełka, dzięki ciekawym foremkom, wyglądają bardzo oryginalnie i przepięknie :)
Ekstra pomysł :) muszę spróbować się w to pobawić
OdpowiedzUsuńTeż zamierzam :) o ile znajdę trochę czasu :)
UsuńDziękuję :) Koniecznie, koniecznie :)
UsuńTo naprawdę chwilunia, a mydełka, jak się patrzy :)
UsuńWow, świetny pomysł z tym przetapianiem :D W każdym razie, Twoje mydełka wyglądają przecudnie!
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Dziękiii :D Wielkie dzięki no i do dzieła :)
Usuńto jest bardzo fajny pomysł, bo zawsze e końcówki zastają i nie wiadomo co z nimi zrobić :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Nooo i teraz wiadomo :D :*
UsuńSuper pomysł,muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMerci :) No ba koniecznie :)
UsuńSuper pomysł,muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny pomysł :) Koniecznie muszę wypróbować :]
OdpowiedzUsuńZebra do roboty :D
UsuńNigdy nie wpadłabym na ten pomysł - zawsze staram się jakoś złączyć stare mydło z nowym, ale nie wygląda to zbyt estetycznie :C Masz świetne foremki - te owady wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńTo super, że się przydałam :D Foremki dawno kupiłam, chyba w jakimś markecie, super są :)
UsuńLądne, takie wiosenne :)
OdpowiedzUsuńBiedra i pszczółka :)
Usuńuwielbiam DIY, u mnie mydła wykorzystywane są w 100% resztki wykorzystuje przy robieniu prania ;)
OdpowiedzUsuńOj tak do prania genialnie nadają się też te wiórki mydlane :)
UsuńJak długo można używać takiego przetopionego mydła? Super pomysł!
OdpowiedzUsuńNie ma daty :D Tyle ile ważności ma pierwotne mydło chyba, czyli długo :)
UsuńPięknie wyglądają! :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Vela :)
Usuńurocze są :D
OdpowiedzUsuńJuż niestety u mnie zmydlone :)
UsuńPodobają mi się w takim wydaniu :).
OdpowiedzUsuńWyglądają o niebo fajniej, niż kostki :D
UsuńWyglądają uroczo :), ja też chętnie przetapiam mydła, wzbogacam ich właściwości, dodaję różne naturalne zapachy, są one o wiele lepsze niż te sklepowe :).
OdpowiedzUsuńNoo i super :) Te sklepowe resztki tez się nadają :)
Usuńświetny pomysł na to gdy zastają Ci końcówki ;)
OdpowiedzUsuńA zostają chyba zawsze u każdego :)
UsuńŚwietny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńSuper pomysł, nie wiem czy bym na to wpadła.
OdpowiedzUsuńJa wpadłam i ciesze się, bo super mydełka goszczą w łazience, zachęcam :)
UsuńSame mydlane wiórki wyglądają ciekawie :D Piękna biedlonka i pscółka :)
OdpowiedzUsuńDzięki Pandki :) ;*
UsuńNie przepadam za mydłami, ale te, które przetopiłaś, wyglądają uroczo! :D
OdpowiedzUsuńwow jakie to wszystko wydaje się proste, nic tylko kupić foremki i robić własne mydełka :-) świetny pomysł na wykorzystanie resztek :D
OdpowiedzUsuńProste, jak drucik :) Do dzieła Kochana :)
UsuńAle ładne :)
OdpowiedzUsuńKostka nie będzie nigdy tak urocza :D
Usuńwow, ekstra pomysł na nowe życie dla mydlanych resztek.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) :*
Usuńpomysł fajny i te mydełka nowe piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, ze się przyda :)
UsuńŚwietny pomysł :) Ja też nie marnuję resztek mydlanych kostek. Wykorzystuję je robiąc domowy proszek do prania.
OdpowiedzUsuńI ja tez tak robię, resztki starte, to idealny środek piorący :)
Usuńbardzo dobry pomysł ;)
OdpowiedzUsuńSuper, ze Ci się podoba, dzięki :)
UsuńNie wpadłabym na to, że mogę sama w domu robić takie cudeńka :D
OdpowiedzUsuńUrocza jest ta biedronka *_*
Pewnie, resztki, foremki i działaj :) Dziękuję pięknieee :)
UsuńDziękuję :***
OdpowiedzUsuńpomysłowe:)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiulek :)
Usuńsuper pomysł:) Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :*
UsuńGenialny pomysł, bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj :)
UsuńTo świetny pomysł! Czasem zostają takie resztki. Bardzo podobają mi sie formy Twoich mydeł :)
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne! :)
Usuń