piątek, 24 kwietnia 2015

Argan Du Maroc – Naturalny, marokański krem z olejem arganowym :)

Płynne złoto, marokański eliksir młodości, czyli olej arganowy (zwany również arganiowym), to bardzo popularny ostatnimi czasy, naturalny kosmetyk, który ma tak wiele niesamowitych właściwości, że świat kosmetyczny, całkiem zresztą słusznie, totalnie zwariował na jego punkcie. Jest on pożądanym i wszechstronnym składnikiem wielu, fantastycznych produktów do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Niedawno pisałam o świetnym mydełku naturalnym z olejem arganowym (tu cała recenzja), dziś zaś bratni krem tegoż mydła, również z zawartością tego drogocennego oleju -  Naturalny, marokański krem z olejem arganowym, również marki Argan Du Maroc, specjalizującej się właśnie w kosmetykach arganowych :)
 
 
Krem zawiera wyłącznie naturalne i roślinne komponenty, jest to więc kosmetyk wegański, w którym nie odnajdziemy żadnych składników odzwierzęcych, krem nie jest testowany oczywiście na zwierzętach, to czysty, naturalny w 100% produkt, bez żadnych sztucznych dodatków, barwinków, konserwantów, czy substancji zapachowych. Krem otrzymujemy w praktycznym, poręcznym słoiczku (100 ml) z białego tworzywa z nakrętką. Opakowanie zdobią typowe dla marki grafiki arganowe w odcieniach żółci, zieleni i informacje na temat produktu. Krem wydobywa się bez problemu i opakowanie działa bez zarzutu, zawsze również wiemy ile produktu nam pozostało. Krem zapakowano dodatkowo w schludny kartonik, również w tych samych odcieniach, z którego możemy zasięgnąć informacji nie tylko o produkcie, ale także o jego właściwościach, pochodzeniu oraz poznać jego prosty, krótki i naturalny skład.
 

Krem, to jedynie olej arganowy, witamina E (witamina młodości) i gliceryna roślinna. Ma on świetny, naturalny zapach oleju arganowego, lekko słodki, głęboki i nieco orientalny. Konsystencja kremu w białym kolorze, jest niezwykle miła i delikatna dla skóry, jest bardzo gęsty, treściwy, jednakże jednocześnie lekki i miękki, dodatkowo bardzo wydajny, doskonale rozprowadza się i wchłania, pozostawiając ochronną powłoczkę kremową na skórze.
 

 Krem dedykowany jest do każdego typu skóry, idealnie nadaje się do pielęgnacji zarówno ciała, stóp jak i twarzy skóry normalnej, mieszanej, cienkiej, naczynkowej, potrzebującej szczególnej pielęgnacji, szarej i zmęczonej. Olej arganowy, zawarty w kremie idealnie działa także przy skórach, które borykają się z zapaleniami skóry, wszelakimi przesuszeniami, trądzikiem, łuszczycą i innymi chorobami skóry, bowiem, nawilża, opóźnia efekt starzenia się naskórka, chroni go i koi. Olej arganowy, zawiera także cenne dla skóry kwasy tłuszczowe, fenole, karoten, przeciwutleniacze, działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie, wspomaga jej odnowę, głęboko oczyszczając. 
 
 
Skóra po aplikacji kremu, jest gładka, miękka i odżywiona i do tego pięknie pachnie.
 


Lubicie olej arganowy i kosmetyki z jego składem? :)

środa, 22 kwietnia 2015

Badger Balm – Balsam do ust (Certyfikowany, bezzapachowy i organiczny) :)

Ostatnie tygodnie, to nieustanne zmiany pogody, takie uroki naszej pięknej wiosny, także i nasze usta narażone są na przeróżne czynniki zewnętrzne, ich cieniutka i co za tym idzie wrażliwa skóra, potrzebuje zatem nieustannej, dobrej pielęgnacji, by były zawsze zdrowe, nawilżone, zadbane i pięknie wyglądały :)
 
 
Moimi ukochanymi pomadkami ochronnymi są ziołowe pomadki Sylveco rokitnikowa, brzozowa oraz peelingująca, lecz chwilowo zdradziłam je tym razem z balsamem do ust, amerykańskiej firmy Badger Company, która specjalizuje się w produkcji całkowicie naturalnych kosmetyków, działając nieustannie od 1995 roku. Kosmetyki Badger, zawierają wyłącznie składniki pochodzące z natury, roślinne, nie modyfikowane genetycznie, z ekologicznych upraw, nie odnajdziemy w nich sztucznych barwinków, substancji zapachowych, pochodnych ropy naftowej, czy konserwantów, są to produkty oczywiście free cruelty, nie testowane na zwierzętach. Kosmetyki te posiadają liczne certyfikaty, między innymi elitarny certyfikat USDA oraz restrykcyjny Leaping Bunny, oprócz tego są FairTrade, co oznacza, iż przy produkcja tych kosmetyków odbywa się z poszanowaniem dla zwierząt i ludzi. 
 

 Balsam do ust, który do wygranego przeze mnie pudełka, dodała Angel, otrzymujemy w tradycyjnym sztyfcie z białego tworzywa, z nakładką i zielonymi grafikami z przepięknym borsukiem, który jest zwierzaczkiem rozpoznawczym marki i widnieje na każdym kosmetyku w innej sytuacji, u mnie borsuk bawi się czarodziejską różdżką :) 
 
 
Borsuczek jest tak uroczy, że nie można oderwać od niego wzroku, na opakowaniu odnajdziemy także informacje o kosmetyku, firmie, certyfikatach i wspaniały skład balsamu. Sztyft bazuje na oliwie z oliwek i wosku pszczelim, dzięki temu doskonale nawilża usta, pielęgnuje je i koi, balsam zawiera także wyciąg z rozmarynu, który dodatkowo wygładza i chroni usta przed działaniem wolnych rodników, słońcem, mrozem, czy wiatrem.  
 
 
Pozostawia on warstwę ochronną, która błyskawicznie i długotrwale nawilża skórę ust, nadając im naturalny połysk. Balsam ma miłą dla ust, miękką formę bez zapachu. Nie ma mowy o wysuszonych wargach z tym sympatycznym borsukiem, który, jak każda pomadka o dobrym składzie, służy mi też, jako odżywka do rzęs.
 
 
Znacie kosmetyki Badger? W swej ofercie mają też przeróżne, inne kosmetyki do pielęgnacji, które nie ukrywam bardzo mnie ciekawią :)
Macie swoje ulubione pomadki ochronne? :)

 

piątek, 17 kwietnia 2015

Sylveco – Lniana maska do włosów (len zwyczajny, olej kokosowy) :)

Piękna wiosna w pełni, słoneczko świeci, Natura budzi się do życia, więc i ja zabrałam się za solidną regenerację moich włosów po zimie i tu, jak zawsze z pomocą przyszła mi wspaniała, polska firma Sylveco, produkująca naturalne, ziołowe kosmetyki, które nigdy jeszcze nie zawiodły mnie. Sylveco bowiem, wprowadziło do swego bogatego już asortymentu kolejny, świetny kosmetyk do włosów, oto - Lniana maska do włosów :)
 
 
Maskę otrzymujemy w praktycznym, brązowym słoiczku (150 ml) z tworzywa, zamykanym na aluminiową nakrętkę, jest to świetne rozwiązanie w przypadku tego typu produktów, bowiem, zawsze wiemy ile kosmetyku nam jeszcze pozostało, a aplikacja jest wygodna i szybka. Grafiki kwitnącego lnu, zdobiące kosmetyk, jak w przypadku wszystkich produktów Sylveco, są bardzo przyjemne dla oka, czyste i estetyczne. Pod słoiczkiem znajduje się informacja o terminie przydatności użycia, na opakowaniu zaś  odnajdziemy także informacje na temat produktu, jego właściwości, firmy i oczywiście wspaniały skład kosmetyku. Maskę dodatkowo zapakowano w zabezpieczony kartonik, również w biało-niebieskich odcieniach, po raz kolejny wyrazy uznania dla Sylveco za wspaniałe opakowania i dbałość o szczegóły wizualne, które niewątpliwie uprzyjemniają obcowanie z produktem, przyciągając jednocześnie wzrok. Na kartoniku, mającym świetną formę, widnieje również skład oraz informacje między innymi na temat Lnu, jako rośliny, jego właściwości, wyglądu, kwiatach i działaniu leczniczym.
 

Maska bazuje na dwóch, wspaniałych składnikach, ekstrakcie z nasion lnu zwyczajnego oraz oleju kokosowym. Len zwyczajny, to roślina od wieków uprawiana i wykorzystywana przez człowieka do działań prozdrowotnych, nasiona lnu, to bogactwo oleju, który zawiera aż do 50% kwasu linolenowego, do 25% kwasu linolowego, śluzu ochronnego, cennych protein oraz fitohormonów i mikroelementów, które w cudowny sposób działają na włosy i skórę, głęboko nawilżają, łagodzą i koją. Olej kokosowy, to jeden z najlepszych olejów, stosowanych do pielęgnacji włosów, olej ten, to bogactwo nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych, ma on właściwości bakteriobójcze, ochronne, nawilżające i wygładzające. Stosowanie oleju kokosowego na włosy, wzmacnia cebulki i wspomaga ich wzrost oraz odbudowę. Maska zawiera także witaminę młodości, witaminę E, olej z pestek winogron i kwas mlekowy. 
 
 
Jest to kosmetyk hipoalergiczny, nie uczuli i nie podrażni, sprawdzi się przy każdym typie włosów, idealnie sprawdzi się przy włosach suchych, łamliwych, zniszczonych, wymagających szczególnej pielęgnacji, nawilżenia i wygładzenia.  
 
 
Lniana maska ułatwia także rozczesywanie, stosuje ją jako odżywkę (nakładając na umyte uprzednio szamponem Biolaven włosy trzymam około 2 minutek i zmywam), ale także jako głęboko regenerujący kompres, w tym wypadku maskę wetrzeć należy we włosy i skórę głowy, owinąć ręcznikiem i trzymać ją pół godziny, po czym umyć tradycyjnie włosy. Taką kurację stosuję dwa razy w tygodniu.  
 
 
Maska ma gęstą, treściwą, kremową konsystencję, w białym, lekko perłowym kolorze, doskonale rozprowadza się po włosach i świetnie się ich trzyma. Ma ona bardzo miły, leciutki zapach, w którym idealnie wyczuwalna jest woń lnu z olejem kokosowym, nie ma tu żadnych sztucznych substancji zapachowych.  
 
 
 Lniana maska do włosów jest dla mnie doskonała, mam włosy bardzo długie, za pośladki, mieszane, które bardzo polubiły zabiegi z tą maską, włosy po jej aplikacji są miękkie, lśniące i odżywione, także tą nowość Sylveco polecam i Wam :) Można ja zakupić w sklepie Sylveco i na Lavendic.
 
 
Macie swoje ulubione maski do włosów? :)

wtorek, 14 kwietnia 2015

Korana – Masło do ciała – Miodowy dotyk (Miodowe masło do ciała) :)

Na początku roku, pisałam o Miodowym peelingu cukrowym polskiej firmy Korana (tu cała recenzja), który wzbudził nie lada zainteresowanie, dziś zaś w roli głównej braciszek owego kosmetyku tejże marki, równie rewelacyjne - Masło do ciała – Miodowy dotyk, którym obdarowała mnie również Pasieka Dredziarza :)
 
 
Korana jest producentem kosmetyków naturalnych, które nie zawierają parabenów i nie są testowane oczywiście na zwierzętach. Masło do ciała – Miodowy dotyk, pochodzi z serii Szlachetny, polski miód, a otrzymujemy je w praktycznym, przezroczystym słoiczku (150 ml) z tworzywa, zamykanym na złotą nakrętkę z aluminium, jest to świetne rozwiązanie w przypadku tego typu produktów, bowiem, zawsze wiemy ile kosmetyku nam jeszcze pozostało, a aplikacja jest wygodna i szybka. Miodowe grafiki ze złotą pszczółką, zdobiące kosmetyk, jak w przypadku wszystkich produktów z tej serii, są niesamowicie przyjemne dla oka, czyste i bardzo estetyczne. Pod słoiczkiem znajduje się informacja o terminie przydatności użycia, na opakowaniu zaś  odnajdziemy także informacje na temat produktu, jego właściwości, firmy i oczywiście wspaniały skład kosmetyku. Opakowanie dodatkowo zabezpieczono folią przezroczystą oraz bezpośrednio masło – srebrną, także możemy być pewni, iż nasz produkt jest świeży i przez nikogo wcześniej nie otwierany. 
 

Miodowe masło do ciała, nie zawiera wody, bazuje na słynnym maśle shea (karite), które doskonale nawilża, odżywia, zmiękcza skórę i pielęgnuje ją. Shea wzbogacono o świetne oleje roślinne: olej migdałowy, winogronowy, awokado oraz oliwę z oliwek, które niesamowicie koją, wygładzają naskórek, stymulują jego odbudowę, działają antystarzeniowo i antybakteryjnie. Miód lipowy, zawarty w maśle, to bogactwo naturalnych substancji, protein, węglowodanów, witamin, kwasów organicznych, soli mineralnych i mikroelementów. Miód nadaje także skórze sprężystość, miękkość, elastyczność. Wszystkie te fantastyczne składniki, powodują, iż masło to, jest źródłem młodej, zdrowej, ukojonej i pięknej skóry :)
 

Kosmetyk dedykowany jest do każdego typu skóry, idealnie sprawdzi się przy skórach normalnych, ale także potrzebujących szczególnej pielęgnacji, skłonnych do przesuszeń, mieszanych, twardych, genialnie zawalczy z cellulitem i odżywi skórę nawet bardzo delikatną. Możemy je stosować zarówno przy pielęgnacji ciała, stóp, rąk, a także ust i twarzy, jest to wszechstronny i wielozadaniowy kosmetyk, taki, jak lubię.


 Jako, ze masło bazuje na maśle shea, ma właściwą mu konsystencję, bardzo mięciutką, grudkowatą, która ze stycznością z ciepłem skóry, momentalnie rozpuszcza się, idealnie rozprowadzając się po skórze, pozostawiając na niej ochronną powłoczkę. Zarówno peeling, jak i masło ma totalnie boski, miodowy zapach, słodka, uzależniająca woń, która pozostaje na skórze po aplikacji, to kolejny ogromny atut miodowego masła.
 
 
 Moja skóra po zastosowaniu masła jest miękka, witalna, gładka i przecudownie pachnie, można je zakupić w Pasiece Dredziarza, gdzie dostępne są również inne kosmetyki Korany, na które zdecydowanie mam dużą ochotę :)
 
 
Lubicie kosmetyki miodowe? Jakie produkty polecacie 
w tym temacie? :)