Kocham tworzyć własne kosmetyki, sprawia mi tą niesamowitą
radość, a moja skóra jest z tego jeszcze bardziej zadowolona. Domowe kosmetyki
mają ogromną przewagę nad tymi gotowymi, gdyż robimy je dla siebie, bądź
bliskich, znając dokładnie indywidualne skłonności skóry, typ cery, czy nawet
upodobania odnośnie zapachu, czy konsystencji. Poprawie stworzony kosmetyk nie
uczuli nas, dokładnie wiemy, co wchodzi w jego skład, to fantastyczne
rozwiązanie dla osób z cerą wymagającą szczególnej pielęgnacji, skłonną do
podrażnień, alergii, ale również przeogromna frajda i najlepsza forma
naturalnej pielęgnacji, którą stosuję już długi czas, zatem zachęcam Was kolejny
raz, by otworzyć swoje prywatne mini laboratorium, zielarnię i spróbować własnoręcznie
stworzyć domowy kosmetyk, tylko uwaga, to bardzo pozytywnie uzależnia! :)
Po kremie, balsamie, serum i maseczkach, przyszedł
czas na mój tonik diy. Czerwiec, to jeden z moich ulubionych miesięcy, pełnia
wiosny u progu lata, wszystko kwitnie, Natura daje nam tyle zielonych dobroci,
ze grzechem byłoby z niej nie zaczerpnąć. Wybrałam się zatem, w dość dalekie
zakątki lasu przy wsi, nieopodal mojej Bydgoszczy, by zebrać kwitnące obecnie i
idealne do zbioru, piękne roślinki :)
Chaber Bławatek, Mak Polny, Rumianek Pospolity,
to te właśnie kwiatki wchodzą w skład toniku. Zebrane cuda przebrałam i
przygotowałam, pozostawiając jedynie ich kwiaty, opłukałam je leciutko w zimnej
wodzie i włożyłam do wyparzonego wcześniej słoiczka, by uzyskać, jak ja 50 ml
toniku, trzeba zebrać tyle kwiatów, by słoik 380 g był ich pełen.
Następnie kwiatki zalałam wrzątkiem (gotowałam wodę
mineralną, oczywiście niegazowaną), nakryłam ręczniczkiem jednorazowym,
obwiązałam i pozostawiłam na 30 minut, by wywar bardzo dobrze się zaparzył. Cały
proces, wygląda niezwykle i pięknie :) Po połowie godzinki, wywar trzeba
odcedzić, by był klarowny i czyściutki, tonik przelałam do buteleczki, którą
pozostawiłam po cudnym toniku Odylique, moje uzależnienie w pozostawianiu
opakowań do kosmetyków diy sięgnęło zenitu, bo w łazience mam powoli małe
składowisko hihi :)
Tak przygotowany tonik musi wystygnąć, po
ostudzeniu odstawiłam go do lodówki, gdzie sobie mieszka. Stosuję go
codziennie, po demakijażu oczyszcza twarz, szyję i dekolt, przemywa, nawilża, pięknie
odżywia i wyrównuje koloryt i ph skóry. Nie zawiera wysuszającego alkoholu,
który występuje często w drogeryjnych tonikach, można powiedzieć, że tonik
posiada nasz, indywidualny certyfikat jakości, sami go przecież stworzyliśmy i
używamy :) Można do niego dodać kilka kropel dobroczynnego oleju np. arganowego,
makadamia, marula, czy innego, waszego ulubionego. Stosuję go też, jako mgiełkę
odżywiającą, idealna sprawa dla odświeżenia skóry latem, ale także zwilżam nim
pędzel (Hakuro H51), czy gąbkowe jajeczko przed aplikacją podkładu. Taki tonik,
to również idealny dodatek do maseczki diy z glinkami.
O przecudownych właściwościach składowych toniku,
mogłabym pisać księgi, bowiem Chaber Bławatek, to cudowny kwiat, który nie
tylko pięknie wygląda, działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, antyoksydacyjnie,
łagodząco, dlatego ekstrakty z niego często wykorzystuje się w kosmetyce przy
produktach do pielęgnacji oczu, wzmacnia naczynia krwionośne, idealny jest dla
cery naczynkowej.
Mak polny, przepiękny kwiat, działa ochronnie i
przeciwzapalnie, nadaje też pięknego, głębokiego kolorytu naszemu tonikowi :)
Rumianek Pospolity, to najsłynniejsze zioło,
wykorzystywane w kosmetyce, jego działanie łagodzące i kojące, znane jest od
zarania dziejów, oczyszcza i zmiękcza również skórę, nie podrażnia. Wszystkie
zioła, które zawarłam w toniku, zawierają flawonoidy, chroniące naszą skórę
przed szkodliwym działaniem promieni UV oraz witaminy, kwasy i inne cenne
związki aktywne.
Mam nadzieję, że korzystając z uroków obecnych
zielonych darów, szybko wykorzystacie mój przepis, pobiegniecie na łąki i lasy,
by zebrać te cudne roślinki i stworzyć tak świetny, naturalny, własnoręcznie
zrobiony, wszechstronny kosmetyk, jakim jest ten tonik :)
Tworzycie własne
kosmetyki? Jakie przepisy polecacie? :)
Wow, taki tonik robi wrażenie!!! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Kamila <3 No i zachęcam do zrobienia go dla siebie :)
UsuńI ja podziwiam! Sama nie umiałabym raczej zrobić takiego toniku, lub nie wierzyłabym, że będzie zdatny do użytkowania haha. :)
OdpowiedzUsuńMerci :* Na pewno byś umiała, to prosty przepis, zrób koniecznie :)
UsuńAle cudo wyczarowałaś :) Coś czuję, że w weekend zrobię sobie ten tonik :)
OdpowiedzUsuńDzięki Madziulek :** Supeeeer, jak zrobisz, daj fotkę <3
UsuńJaki piękny kolor! Ja niestety zepsułam maceraty i moje kwiatki się skończyły :(
OdpowiedzUsuńKolor przepiękny, maki dają radę :D No to po nowe kwiatki na łąkę :)
UsuńJa chabry, maki i rumianki podziwiam jak na razie na łąkach, nie mam takich cudownych umiejętności, jak Ty. A jedyny kosmetyk jaki robiłam, to peeling kawowy- zaparzona czarna kawa i oliwa z oliwek:)
OdpowiedzUsuńDagmara, na pewno z łatwością byś go zrobiła :) Peeling kawowy robię tez często w domku :) :*
UsuńJedynym kosmetykiem domowym jaki robiłam to peeling solny z płatkami róży:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie z płatkami róż, tez świetny tonik kiedyś robiłam :) Peeling zrobię :)
UsuńJa najczęciej robiłam toniki z rumianku lub mięty, zwłaszcza miętowy działał rewelacyjnie na moją tłustą skórę, na pewno wypróbuję Twój , już zapisuję recepturkę:)
OdpowiedzUsuńMmmm miętowy tonik muszę zrobić też <3 Kochana, daj znać, jak Ci wyszedł :*
Usuńsuch a great idea to try :)
OdpowiedzUsuń- www.angelavissers.com
Many thanks Angelaah, kisses :*
Usuńale świetny sposób, jestem ciekawa czy kiedyś się zmobilizuje do zrobienia takich kosmetyków sama ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Ja mobilizuję :D Musisz zrobić :**
UsuńSuper sprawa :D Postaramy się też taki wykonać jak wrócimy do domu ale to trochę potrwa :/
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 :** Super :) Dajcie koniecznie znać, czy ładnie wyszedł, najlepiej fotkę :D
UsuńJa mieszkam w mieście i niestety nie mam do dyspozycji łąk..
OdpowiedzUsuńale tonik jest świetny i super wygląda :)
Kochana ja mieszkam w centrum miasta Bydgoszczy :D Na zielone łowy jeżdżę poza miasto oczywiście :) dziękuuuuję :**
UsuńJa mieszkam w mieście i niestety nie mam do dyspozycji łąk..
OdpowiedzUsuńale tonik jest świetny i super wygląda :)
:)
UsuńSuper przepis, może nawet na wakacjach pokuszę się o jego wykonanie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, by zdążyć z kwiatkami, merci :)
UsuńTroszkę się lękam, bo ziółka często podrażniają moją skórę, ale może się skuszę na małą porcję :):)
OdpowiedzUsuńKasia, to najpierw małą ilość z 10 ml zrób i sprawdź, jak zadziała, a potem można sobie cały baniak go zrobić :D :* Buzka!
UsuńWiesz, ja juz nawet nie musze robic. Wystarcza mi jak patrzę na te zdjecia:). Piekne wszystko:) masz dusze artysty:)
OdpowiedzUsuńPodzięki wielkie Sisi Kochana :* Zrób koniecznie, zrób! :)
UsuńMaków w tym roku u mnie dostatek tylko chaberków w okolicy naleźć nie mogę. Ale pomysł świetny,jak zdobędę chaberki to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMaki i Chabry obrodziły w tym roku, a i Rumianek pośród nich się znajdzie na pewno :)
UsuńOj tak, robienie kosmetyków uzależnia,ale to akurat najbezpieczniejsze z moich uzależnień ;D jestem oczarowana zdjęciami! A tonik wspaniały :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie stosuję taki co sobie ostatnio wymodziłam, czyli z bzu i koniczyny i już po kilku dniach cera ładniejsza, jaśniejsza, gładsza :)
Dzięki Aniulek <3 W zeszłym roku różany robiłam, w tym ten, ale mam ochotę ten Twój z koniczynką tez zrobić :)
UsuńŚwietny przepis, nie ma to jak kosmetyk domowej roboty, na pewno nie uczuli
OdpowiedzUsuńDzięki Marta :) Najlepszy :)
UsuńTaki łatwy i przyjemny przepis! O ile mak i rumianek znajdę, to z chabrem mogę mieć problem. Muszę się rozejrzeć i to szybko!
OdpowiedzUsuńNo pewnie, prosty i szybko super kosmetyk :) Chabry często rosną z bliskością Maków, także mam nadzieję, ze znajdziesz :)
UsuńCzuję się zainspirowana! :)
OdpowiedzUsuńSuper o to chodzi, do roboty Kochana :D
Usuńświetna sprawa! Nie ma nic lepszego niż domowe - przynajmniej wiesz co stosujesz. :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Vela :* Zgadza się, naj, naj :)
UsuńGreat photos and great lotion. I also adore medicinal plants, herbal potions and use them in the kitchen. I've lotion from cornflower, even now I have to use soothing eye mask on a cotton swab. I combine rosemary with chamomile. And will prepare your with poppy. Great suggestion!
OdpowiedzUsuńMany thanks dear Bety <3 I love herbs and wild flowers too, and I use them for cosmetics and food of course :) I am pleased that you like my recipe for tonic :* Kisses :*
UsuńWow, świetny kolor ma ten Twój tonik! muszę kiedyś też sama taki zrobić :)
OdpowiedzUsuńKolor obłędny daje Mak <3 Musisz zrobić koniecznie :)
UsuńMuszę powiedzieć, że narobiłaś mi ochoty na taki tonik, będzie pretekst żeby wybrać się na dłuższy spacer :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam dużego doświadczenia z kosmetykami DIY, robię czasami jedynie peelingi do ciała, ale widzę, że taki tonik to prosta sprawa, więc powinnam dać radę :)
To super, zrób dla sobie koniecznie :) Zbiór, to zawsze miły spacer, także polecam razy dwa :D Prosta i szybka sprawa :)
UsuńAaaa chcę taki :D
OdpowiedzUsuńMusisz zrobić sobie Kochana moja :D Chyba, ze ja ruszę z produkcją na większą skalę :D
UsuńCzekam, aż mi maki rozkwitną - właśnie, żeby wykorzystać do toniku :) Piękny Ci wyszedł, naprawdę jestem pod wrażeniem koloru (a i właściwości muszą być klawe dla cery!). W dodatku zdjęcia wyborne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana, dzięki <3 Maki już pięknie na polach i łąkach kwitną, mam nadzieję, ze zrobisz i poka, poka koniecznie potem :)
UsuńWow! Prawie jak alchemik :)
OdpowiedzUsuńWiedźma Hogata :D :D
UsuńJakbym zrobiła własny tonik to byłabym z siebie okropnie dumna :D
OdpowiedzUsuńAgata, nie ma co czekać, tylko hop na łąkę, pole, las i do roboty :D
UsuńRewelacja. Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :* Mam nadzieję, że zrobisz dla sobie :)
UsuńKażdy Twój wpis to dla ogromne zaskoczenie, że można dla siebie zrobić coś tak prostego, naturalnego i mającego na dodatek jakieś fajne działanie :) Dziękuję za kolejny przepis :)!
OdpowiedzUsuńCieszę się Oluś <3 Szybko, prosto, naturalnie, tonik jest boski, koniecznie zrób swój i od razu się pochwal <3 :)
Usuńja jeszcze nigdy nic nie stworzyłam i na razie się nie zanosi na to :(
OdpowiedzUsuńZachęcam Sandra, to frajda i dobroci dla skóry :)
UsuńCudeńka od natury:) podziwiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, zrób swój Agata :)
UsuńI Liked your post and blog. ( by translator). Thank u for follow me. Kiss
OdpowiedzUsuńMany thanks, hugs from Poland :)
UsuńJa dopiero zaczynam powoli tworzyć własne kosmetyki :). Przepis sobie zachowam, przyda się za jakiś czas :) Bardzo fajnie wygląda, i te kwiatki w słoiku :P
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Super, zrób koniecznie :)
UsuńWygląda kusząco, ale ja nie mam serca do tworzenia własnych kosmetyków. Zupełnie mnie to nie pociąga.
OdpowiedzUsuńTo samo dobro dla skóry, nieporównywalne z kupnym produktem :)
UsuńNa pewno tak, jednak ze mnie taki leniwiec, że nawet peelingów i maseczek mi się rozrabiać nie chce, wolę gotowce :(
UsuńChyba pora wybrać się na łąki i nazbierać kwiatów.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, koniecznie :D
UsuńWow, przydałby się i nam taki naturalny, wspaniały, wielostronny tonik:)
OdpowiedzUsuńZróbcie, zróbcie i się pochwalcie :)
Usuńwow, super, kilkanaście razy przewijałam w górę i w dół oglądając zdjęcia :D w przyszłości chciałabym pracować w laboratorium tworząc kosmetyki, więc może zacznę od czegoś takiego w warunkach domowych, skóra byłabym zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, bardzo :) No to Kochana do dzieła :)
UsuńFajny pomysł, bardzo ładnie wygląda :-P.
OdpowiedzUsuńDziękuję Łukasz, zaiste pięknie wygląda :)
UsuńThanks Ira, kisses :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym tonikiem z bławatka i chabru
OdpowiedzUsuńBławatek i chaber to ta sama roślina ;)
UsuńChaber, Rumianek i Maki :) Super, ze Ci się spodobał :)
UsuńŚwietny pomysł na tonik! :) Jeśli uda mi się dotrzeć na wieś na czas chyba też spróbuję taki zrobić :)
OdpowiedzUsuńKonieczniee :)
UsuńOj tak, zdecydowanie uzaleznia :)! Piekne zdjecia i super pomysl :)
OdpowiedzUsuńMerci wielkie Ewus <3
UsuńMasz talenta :*!
UsuńWOW, zapisuje przepis i idę zbierać zielska :D Super pomysł!
OdpowiedzUsuńNo ba, koniecznie :D
UsuńThank you for following us at Red Rose Alley. I actually don't wear a lot of make-up, just a little eyeliner and sometimes foundation make-up. I really liked all the flowers that you have on your blog.
OdpowiedzUsuńHave a sweet day.
~Sheri at Red Rose Alley
Great to see you here :) Thanks :)
UsuńTonik jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńDziekuje i polecam
Cieszę się bardzo i dziękuję pięknie :) W tym roku też zrobiłam :)
UsuńA ja mam pytanie. Czy z suszonych kwiatów też wyjdzie takie cudo?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam ze świeżych :)
UsuńZ chabra robiłam lemoniade, a tonik z róży, dzieki za przepis też czasem robię własne kosmetyki, dlatego porywam przepis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam mój przepis :)
UsuńNastepnym razem zrobię tonik wg. Twojego pomysłu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuń