sobota, 5 grudnia 2015

Bielenda – Nawilżający krem na pierwsze zmarszczki na dzień 30+ SPF 10 - Esencja Młodości :)

Moja mieszana cera 30+, skłonna czasem do przesuszeń, w czasie zmian jesienno-zimowych, polubiła się ostatnio z kremem naszej polskiej Bielendy. Nawilżający krem na pierwsze zmarszczki z serii Esencja Młodości - Biotechnologia Ciekłokrystaliczna 7D Plasma Repair Complex, sprawdza się doskonale na dzień, nawilżając, jest także świetną baza pod makijaż. Krem otrzymujemy w poręcznym, bardzo dobrze zabezpieczonym, szklanym, eleganckim słoiczku (50 ml), z charakterystycznymi dla serii grafikami, z białą nakrętką, słoiczek dodatkowo zapakowano w kartonik o tym samym designie, na którym widnieją informacje na temat kremu, właściwości, stosowania i skład kosmetyku.
 
 
Krem dedykowany jest do stosowania na dzień, bazuje na niskocząsteczkowym kwasie hialuronowym, który nadaje skórze głębokie nawilżenie, ujędrnienie i piękne odżywienie, wygładza ją i chroni przed działaniem czynników zewnętrznych, działając również antystarzeniowo. W kremie odnajdziemy także komórki macierzyste z drzewa arganowego, które działają silnie wzmacniająco, regenerująco, napinają, koją i pielęgnują. Antiox, zawarty również w kremie, to silny przeciwutleniacz, neutralizuje on wolne rodniki, uelastycznia i regeneruje naskórek. Składniki kremu,  łączą się właśnie w ów plasma complex, walczący z upływem czasu na naszej skórze, zawiera też SPF 10. Krem nie zawiera olejów parafinowych i parabenów, bezpieczny jest dla skóry wrażliwiej. Stosuję go codziennie rano i w ciągu dnia, wedle potrzeby, idealnie sprawdza się, jako baza pod makijaż, ma treściwą, aksamitną konsystencję w białym kolorze, świetnie rozprowadza się po skórze, momentalnie wchłania się i nawilża moją cerę, która po aplikacji jest gładka, odżywiona, odprężona i nawilżona. 
 
 
Daje świetne nawilżenie, takie, jakie lubię, zwłaszcza teraz podczas zmiennej, jesienno-zimowej pogody. Krem Bielendy, pachnie bardzo delikatnie, kremowo. Sprawdzi się przy cerze suchej, mieszanej, potrzebującej szczególnej pielęgnacji, wrażliwej, jest dobrze dostępny na drogeryjnych półkach i w sklepie firmowym. Przyznam, że seria zaintrygowała mnie, jestem ciekawa też micela i maseczki.  
 
 
Znacie te serię? Jakie kremy lubicie u progu zimy? :)
 

30 komentarzy:

  1. Ooo i moja ulubiona Bielenda do tego, ale się cieszę! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałem wersję zieloną zła nie była jednak przy dłuższym używaniu przestał działać

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego kremu nie miałam, ale miałam inne i za każdym razem byłam zadowolona. Niedługo jednak i ja po 30+ będe musiała zacząć stosować :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej, trzeba działać i zapobiegać :)

      Usuń
  4. Nie mam jeszcze zmarszczek (tylko te mimiczne jak moja cera jest w gorszym stanie), ale bardzo dbam o to aby się nie pojawiły, dlatego nawilżam, nawilżam i jeszcze raz nawilżam. Zimą stosuję dosyć ciężkie, samodzielnie robione 'kremy' na bazie maseł i olejów ;)) W dzień natomiast pod krem bb obowiązkowo krem z filtrem SPF50 :P
    ________________________________

    Zapraszam na azjatycko- naturalne rozdanie!
    http://sweetrecipee.blogspot.com/2015/12/pierwsze-azjatycko-naturalne-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mimo 30+ tez muszę powiedzieć, ze dzięki maniakalnej pielęgnacji tez nie mam zbyt wielu zmarszczek, dlatego trzeba działać :D

      Usuń
  5. Kiedys nie lubiłam Bielendy, jednak od pewnego czasu pozytywnie mnie zaskakuje. Maseczka na noc, serum są świetne. Krem też chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Składy mają coraz lepsze :) maseczka mnie intryguje :)

      Usuń
  6. Wybór odpowiedniego kremu to dla mnie zawsze udręka. Musi być mocno nawilżający ale nie lepki, nadawać się pod makijaż ale nie sprawiać ,że ten spływa po godzinie itd itd .. Bielendy nie próbowałam nigdy ale może to najwyższy czas ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wiele ukochanych kremów, lubię Sylveco, Lavera, Apis, Bielenda właśnie, więc polecam :)

      Usuń
  7. Nie używam nic z Bielendy, ale czuję się zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś lubiłam Bielendę, teraz już nie bardzo... ale bosko pachnące balsamy do ciała mają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bielenda ma coraz ładniejsze składy, kremy są wspaniałe :)

      Usuń
  9. Kremów Bielendy jeszcze nie próbowałam, muszę się kiedyś bliżej przyglądnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. 30+ to mój przedział kremów ;) Fajnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bielenda ostatnio bardzo pozytywnie mnie zaskakuje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie poprosiłybyśmy Mikołaja o taki prezent ale już za późno :P

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie 30 w przyszłym roku, ale za kremem już się rozglądałam,pora sobie kupić skoro taki dobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno to już dobry czas na takie kremiki :) Ja już po 25 stosowałam na zmarszczki :)

      Usuń
  14. Tego kremiku jeszcze nie miałam, ale kremiki na pierwsze zmarszczki stosuję już od kilku lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre działanie, piona, ja tez działam już kilka lat :)

      Usuń