środa, 25 marca 2015

Green People – Owocowy scrub do twarzy (mandarynka, bergamotka, prawoślaz) :)

Kocham peelingi do twarzy i ciała, bardzo lubię zarówno te enzymatyczne, jak i mechaniczne, skruby. Owocowy scrub do twarzy, świetnej, angielskiej firmy Green People, wpadł mi w oko w sklepie Lavendic, więc bez chwili wahania skusiłam się, bowiem na dodatek był w fantastycznej promocji (zachęcam do zaglądania na promocje w sklepie, można złapać bardzo fajne okazje :)
 
 
Green People, to marka stworzona w 1997 roku, przez Charlotte Vohtz, której córka Sandra, choruje na atopowe zapalenie skóry i liczne alergie, chcąc więc zapewnić jej dobrą, naturalną pielęgnację i poprawę stanu skóry, stworzyła markę, której kosmetyki bazują na 100% naturalnych, organicznych składnikach, nie zawierają żadnych substancji drażniących, SLSów, parabenów, alkoholu, sztucznych substancji zapachowych i barwników, olejów mineralnych, są to produkty wegańskie, nie zawierające żadnych substancji odzwierzęcych, nie są oczywiście testowane na zwierzętach. Produkty Green People posiadają liczne certyfikaty: bardzo restrykcyjny, światowy EcoCert, Vegan Society, Soil Association, FairTrade, co oznacza, iż mamy do czynienia z prawdziwym kosmetycznym skarbem, powstałym w zgodzie z Naturą i człowiekiem.  
 

Owocowy scrub do twarzy, otrzymujemy w smukłej, praktycznej, białej buteleczce z niebieskim logo (50 ml), z pompką typu airless, którą uwielbiam (higieniczne i bardzo praktyczne stosowanie, poza tym mamy pewność, ze kosmetyk zużyjemy do samego końca), zamykamy buteleczkę na ochronną nakładkę. Scrub zapakowano dodatkowo w kartonik, na którym odnaleźć możemy informacje na temat produktu, jego właściwościach, firmie, jej misji, zapoznać się z certyfikatami i oczywiście pięknym składem kosmetyku.
 
 
Skład skrubu jest świetny, bogaty w wyciąg z organicznego prawoślazu lekarskiego, który łagodzi, koi skórę, działa przeciwzapalnie, chroni i zmiękcza, mandarynka, która odżywia cerę, rozjaśnia, wygładza, bergamotka, stymuluje krążenie i detoksykuje naskórek, za złuszczanie odpowiadają malutkie drobinki zmielonych pestek brzoskwini, które genialnie oczyszczają i wyrównują koloryt naszej buźki. Scrub zawiera także inne roślinne składniki: oliwę z oliwek, olej ze słonecznika, z wyciąg z pestek moreli, masło shea, aloes, olej jojoba, olejek lawendowy, cytrynowy. 
 

Przy takim bogatym, naturalnym składzie możemy być pewni, że scrub nie uczuli i nie podrażni, dedykowany jest do każdego typ cery, ja mam mieszaną w kierunku suchej, idealnie oczyszcza i nawilża jednocześnie, nie mam uczucia ściągnięcia, oleje dodatkowo pielęgnują skórę, jednakże scrub nie pozostawia suchej warstwy, moja skóra po jego zastosowaniu, jest jędrna i miękka, gotowa na przyjęcie np. maski do twarzy lub dalszej pielęgnacji codziennej (tonik, krem, makijaż).
 
 
 Scrub pięknie pachnie, to roślinna, bardzo naturalna woń, orzechowo-owocowa, umilająca obcowanie z kosmetykiem. Ma on treściwą konsystencję z kolorze jasnego beżu, z malutkimi drobinkami pestek brzoskwiniowych. Stosuję go już dwa miesiące i niebawem osiągnie denko, bardzo żałuję zatem, że kosmetyki  Green People, nie będą już dostępne w sklepie (dystrybutor wycofał się ze sprzedaży marki), ale mam jednak nadzieję, że powrócą, bowiem jestem bardzo ciekawa innych kosmetyków tej angielskiej, naturalnej firmy z tak świetną misją :)
 
 
 
Znacie Green People? Macie swoje ukochane scruby
 / peelingi do twarzy? :)

74 komentarze:

  1. Niestety nie miałam z nim nigdy styczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetny, tak się do niego przywiązałam, ze hej :)

      Usuń
  2. mi by sie przydał enzymatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę ten produkt :) ostatnio moim ulubionym peelingiem do twarzy jest peeling enzymatyczny z planeta organica , a do ciała peeling algowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ale mi ochotę zrobiłaś na ten enzymatyczny z PO, jęzor już wywieszony mam znów :D

      Usuń
  4. sam jego wygląd mnie zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, pięknie wygląda, pachnie ładnie i działa super :) Będę z nostalgią go wspominała :D

      Usuń
  5. I love organic products! Thanks for sharing! ^-^
    www.milleunrossetto.blogspot.it

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I love organic cosmetics too, many kisses Roberta <3

      Usuń
  6. Chętnie bym taki scrub wypróbowała na swojej twarzyczce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bardzo, jeśli gdzieś uda Ci się go dostać, to bardzo, bardzo :)

      Usuń
  7. Wyglada jak rozgnieciona truskawka. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna konsystencja, wypróbowałabym z chęcią. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam tej firmy, ale chętnie bym wypróbowała. Zapraszam do mnie :http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angielska marka naturalna, dla mnie świetna bardzo :)

      Usuń
  10. Wyglada bardzo ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Certyfikaty i skład skutecznie mnie zachęciły :)

      Usuń
  12. Używam li i tylko enzymatycznych, bo w ciazy moja skora, ktora wczesniej przypominała skore żołnierskiego oficerka stała sie wrażliwa i naczynkowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez baaardzo enzymatyczne kocham :) Bycie mamusią, to wiele zmian, także dbaj o siebie :)

      Usuń
  13. Zapach i wygląda apetyczny :) Peeling zawsze mile widziany :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny! Coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli go gdzieś wyszukasz, to polecam bardzo :) Marka fantastyczna :)

      Usuń
  15. great post!!!
    Xx
    S.
    www.manthroughclothes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz słyszę w ogóle o tej marce, ale po tej recenzji szczerze pragnę tego peelingu:)

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo mi sie ten scrub podoba!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam, ale chętnie bym wypróbowała :)
    Pozdrawiam
    http://kosmetyczny-kuferek.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mnie to zaciekawiło, sprawdzę tę firmę na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja kosmetyczka pęka w szwach, bo co chwilę coś nowego polecasz :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, jak mam to samo, wciąż coś by człowiek spróbował nowego :)

      Usuń
  21. Niestety nie miałam nic z tej firmy a, szkoda bo intrygujący kosmetyk opisalaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy ich produkt, szkoda, ze na Lavendic już nie ma tej marki :)

      Usuń
  22. Niestety nie miałam nic z tej firmy a, szkoda bo intrygujący kosmetyk opisalaś :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chętnie bym wypróbowała, bo wydaje się być bardzo fajnym produktem. Zapach też kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muffinka koniecznie musisz wypróbować, świetny jest :)

      Usuń
  24. Ovzywiście nie znam, jednak lubię takie produkty ścierające :)

    OdpowiedzUsuń
  25. O matko, nie znałam tego produktu, ale wygląda smakowicie! Skład wygląda bardzo zacnie, muszę się bliżej przyjrzeć, święta idą, może jakiś prezencik sobie sprawię... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna marka ogólnie, piękne składy naturalne ma :)

      Usuń
  26. Przyznam, iż po raz pierwszy słyszę o tej firmie. Nigdy nie widziałam ich kosmetyków, co sprawia, że jestem nimi bardzo zaintrygowana ;>

    Uwielbiam wszelakie peelingi do twarzy, tym bardziej te z dobrym składem i opakowaniem typu air less :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalna marka, podobno w UK słynna :) A u nas niezbyt popularna, ale mnie tez intrygują ich inne produkty :)

      Usuń
  27. O, a ja właśnie zajadam się mandarynkami. :) Zaciekawił mnie ten produkt, uwielbiam takie opakowania z pompką! Nie spotkałam też wcześniej scrubu który byłby zapakowany w tego typu pudełko, zdecydowany plus dla marki!

    OdpowiedzUsuń
  28. ale mnie nim zaciekawiłaś nie słyszałam wcześniej o firmie, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  29. aktualnie moim ulubionym jest peeling z organique, ale ten tez bym wypróbowała, jeszcze nie miałam okazji poznać tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak zwykle swietna recenzja Kochana :)! Super, ze opisalas historie marki :) Nie mialam zadnego produktu z tej firmy, ale zdecydowanie musze sie rozejrzec, jak u nas z dostepnoscia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Śliczna :) Marka ma super misję i w ogóle kosmetyki na 6 :)

      Usuń
  31. Dawno nie używałam żadnego peelingu i właśnie muszę jakiś kupić to może czas na scrub. :D
    Zajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
    http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Używam tylko enzymatycznych, bo mam skórą skłonną do podrażnień i tylko takie mi służą:) Nie mniej jednak bardzo zaciekawił mnie ten produkt i firma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze ten by Cie nie podrażnił, ale lepiej dmuchać na zimne :)

      Usuń
  33. Bardzo ciekawy, aż chce się wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  34. No i nie znam! U Ciebie zawsze coś ciekawego, owocowy mnie zachęca no i pompka świetne rozwiazanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie znam tej firmy, aczkolwiek zabrzmiało bardzo zachęcająco, lubię takie naturalne kosmetyki do twarzy. A jako peeling stosuje ostatnio sypki korund , który dodaję do żelu do mycia twarzy. Lubię też peeling z korundem Sylveco. Obserwuję :) i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  36. Znam tą markę, ale jeszcze nie miałam ich żadnego produktu. Ten peeling wygląda bardzo obiecująco, choć niektóre składniki mogłyby mimo wszystko mnie zapchać. Wygląda cuuudnie: i buteleczka i sam produkt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo ciekawiła ta marka :) Ma taki ładny skład, ze mimo wszystko polecam spróbować go :)

      Usuń