piątek, 9 września 2022

Nowości Etja – Mieszanki naturalnych olejków eterycznych - Antykomar i Antykleszcz – Duecik, który zabieram na urlop!

Antykomar i Antykleszcz, czyli ciekawe nowości Etja, będące mieszankami naturalnych olejków eterycznych, całkiem niedawno pojawiły się w ofercie, szybko postanowiłam je wypróbować i sprawdzić dla Was!


Oba produkty w praktyce stosowałam w letnie dni, ale też podczas urlopowej wycieczki, już nieco jesiennej w góry. Jestem zachwycona zarówno mieszkanką Antykomar, jak i Antykleszcz, oba zachwycają składem, ziołowym zapachem i skutecznym działaniem. To unikalne preparaty, które powinny znaleźć się w każdej domowej apteczce. Obie mieszanki, mieszkają w buteleczkach z ciemnego szkła, są bardzo wydajne, starczają na długi czas użytkowania, nakładka ułatwia aplikację olejku po kropelce, a kartoniki, w którym mieszkają buteleczki, w obu przypadkach przyniosą nam informacje o składzie i stosowaniu. Z obu mieszanek stworzyłam spraye na bazie alkoholu i lekkie oliwki do ciała, odstraszające komary i kleszcze. Można je też stosować oczywiście w kominkach aromaterapeutycznych, czy po prostu skroplić kawałek tekturki i położyć ją niedaleko miejsca, gdzie siedzimy. 

Olejek Antykomar, zawiera olejek eukaliptusowy, lemongrasowy, cytronellowy, oczywiście olejek goździkowy, miętę pieprzową oraz olejek z kocimiętki. Preparat ma piękny, świeży, cytrusowy, przyjemny, głęboki zapach, dobrze odstrasza komary, ale ma też właściwości antybakteryjne, antyseptyczne i bakteriobójcze. Mieszankę stosowałam w dyfuzorze, sprawdza się genialnie, zmieszałam ją też z olejem marula i smarowałam skórę na wieczory na działce. Skuteczny olejek na nieproszonych gości, którzy przyznacie potrafią uprzykrzyć chwile pod chmurką. 

Antykleszcz, to mieszanka olejków eterycznych, które zmniejszają ryzyko ukąszenia przez kleszcze. Jest tu cytronella, eukaliptus, geranium, bazylia, mięta pieprzowa oraz olejek z kocimiętki, razem odstraszą one kleszcze, ale mieszanka działa też antyseptycznie i odświeżająco. Olejek ma ziołowy zapach z kwiatową nutą geranium. Ja polecam stworzyć z nim mgiełkę w sprayu na bazie alkoholu, może być spirytus. Warto wykorzystać działanie mieszanki podczas jesiennych, pieszych wycieczek na przykład do lasu, bowiem ugryzienie kleszcza, jak wiadomo, to poważna sprawa. Znacie już Antykomar i Antykleszcz? Jak chronicie się przed atakami komarów i kleszczy na łonie natury?

 
 

21 komentarzy:

  1. To z pewnością bardzo przydatne olejki w jakie warto się zaopatrzyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wiedzieć, że jest coś takiego. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie preparaty zdecydowanie warto kupić. Mam to nieszczęście, że komary mnie uwielbiają, więc na pewno będę chciała poznać ich działanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, warto :) Mnie też gryzą, dlatego wspieram się olejkami :)

      Usuń
  4. Takie preparaty na pewno warto kupować. Mam to nieszczęście, że komary mnie uwielbiają, więc na pewno będę chciała poznać ich działanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę kupić ten na komary, bo ciągle mnie gryzą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja teraz stosuje plastry na owady. Olejków chyba jeszcze nigdy nie miałam 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam nigdy plastrów, polecam, bo są świetne :)

      Usuń
  7. U nas jest teraz takie zatrzęsienie komarów, że nie rusza ich totalnie nic. Ani lawenda, ani żadne preparaty. Chętnie więc wypróbuję Twoją rekomendację.

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem fajna sprawa! Całe lato nie było komarów, nagle wstaję i jestem pogryziona! Ale miałam nerwy. Kleszcze mnie w tym roku oszczędziły póki co. Jeden nie oszczędził mężowi. Drugiego, łażącego po nim, zauważyłam o czasie na szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy pomysł, chyba nigdy ich nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń