czwartek, 2 kwietnia 2015

Lavera – Maska relaksująca z wyciągiem z bio-masła kakaowego i bio-mlekiem migdałowym :)

Maski do twarzy, to moje nieukrywane uzależnienie, uwielbiam je i zawsze mam co najmniej dwie, które obecnie używam, plus oczywiście te jednorazowe, w saszetkach. Fantastyczny sklep Lavendic obdarował mnie kolejnym cudownym kosmetykiem, jest nim właśnie jednorazowa, Maska relaksująca z wyciągiem z bio-masła kakaowego i bio-mlekiem migdałowym, słynnej, niemieckiej firmy Lavera, z którą miałam już styczność przy okazji, pięknego Kremu-olejku z orzechem makadamia i passiflorą :)
 
 
Marka Lavera, jest jednym z najbardziej popularnych producentów kosmetyków naturalnych na świecie, powstała w 1987 roku i od tego czasu, spod jej skrzydeł wychodzą produkty, które bazują na roślinnych składnikach, ekstraktach, nie zawierają sztucznych barwników i substancji zapachowych, nie są testowane na zwierzętach, posiadają świetne certyfikaty BDIH, NaTrue oraz Vegan (nie zawierają substancji odzwierzęcych). Są to kosmetyki najwyższej jakości, a asortyment marki jest bardzo szeroki, bo oprócz produktów pielęgnacyjnych, Lavera posiada jeszcze w ofercie naturalne kosmetyki do makijażu. 
 
 
Maska relaksująca z wyciągiem z bio-masła kakaowego i bio-mlekiem migdałowym, znajduje się w tradycyjnej saszetce (8 ml), która starcza na jedną aplikację, na opakowaniu odnajdziemy informacje na temat kosmetyku, jego właściwości, certyfikatach, marce oraz naturalny skład maski. Maska bogata jest w komponenty pochodzące z upraw ekologicznych,  ekstrakt z mleka migdałowego, olej sojowy, olej słonecznikowy, wygładzające cerę i odbudowujące naskórek, wspaniałe masło shea i masło kakaowe, witaminy E i C, maska zawiera także faktor nawilżający na bazie pszenicy oraz glicerynę sojową, także skład jest piękny i genialny dla skóry. Naturalne składniki pachną bosko, to relaksująca kakaowa woń, lekko orzechowa, piękna.
 
  
 Ma gęstą, treściwą konsystencję, w białym odcieniu. Należy nałożyć ją na 10 minut i zrelaksować się, po tym czasie można po prostu usunąć przy pomocy płatków kosmetycznych, nie trzeba jej zmywać wodą, zadziała wówczas niczym krem, pozostawiając miłą, ochronną warstwę. Skóra po jej aplikacji jest miękka i odżywiona, ujednolica również jej koloryt i świetnie nawilża, szkoda, że jest to jednorazowa przyjemność, muszę poszukać, czy Lavera ma te maski w większych opakowaniach :)
 
 
 Maska idealna będzie do każdego typu cery, bowiem usuwa zmęczenie, niweluje niedoskonałości i pielęgnuje naturalnie skórę, a zakupić ją można za 8,30 zł. w sklepie Lavendic, w którym kuszą również inne kosmetyki marki Lavera.
 


Lubicie maseczki saszetkach? Znacie kosmetyki Lavera? :)

 

53 komentarze:

  1. this mask looks amazing :)

    - www.angelaah91.blogspot.nl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I love Lavera products, natural with great INCI :) Kisses Angela :*

      Usuń
  2. Ja też lubię maseczki do twarzy i przyznam się, że króluje u mnie AVON i maseczka błotna.
    Opis tej maseczki jest bardzo zachęcający :) Zaraz odwiedzę stronę sklepu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam pobuszować po sklepie, tam takie kosmetyki, ze włosy dęba stają :D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Kochana, koooniecznie musisz coś wypróbować Lavery, mają tak bogaty asortyment, ze trudno się zdecydować, ale maseczka i krem-olejek boskie totalnie :)

      Usuń
  4. z chęcią zrobiłabym sobie taką maseczke ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. relaksujaca tio by mi sie dzis przydała;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maseczki w saszetkach trudno mi się zuzywa .... Wole tubki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ze jest to jednorazowa, błoga przyjemność, także mam zawsze te tubkowe także :)

      Usuń
  7. Uwielbia migdały w ksoemtykach , teraz mam olejek migdałowy i jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeeeej ja tez :D Masło migdałowe, olej miałam, tez kocham migdały w kosmetykach :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Ja też :) Można przyjemnie urozmaicić sobie pielęgnację :)

      Usuń
  9. uwielbiam tego typu maski :) na wieczór pełen relaksu i gorącej kąpieli sprawdziłaby się u mnie idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej maseczki i przyznam szczerze, że maski do twarzy to punkt w pielęgnacji, który stosuję bardzo rzadko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna jest, ja jestem maniaczką totalną maseczek :)

      Usuń
  11. Jeżeli jest dostępna również w tubkach to chętnie bym ją wypróbowała, za saszetkami nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie ma jej w opcji tubkowej, ale kuszące są inne maski Lavery w większych opakowaniach :)

      Usuń
  12. Zazdroszczę tego kakaowego relaksu:) Zapach musiał być piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trochę droga jak na jednorazówkę. Ale raz na jakiś czas na relaks można sobie pozwolić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze z takim składem warta jest tych 8 zł i chwilki relaksu :D

      Usuń
  14. Pierwszy raz czytamy o tej firmie :) Ciekawy skład i ładne foteczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lavera ma świetne kosmetyki naturalne :) Dzięki Kochane :)

      Usuń
  15. Słyszałam sporo o tej firmie, ale nie miałam okazji wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lavera, niemiecka solidność i naturalne kosmetyki :D

      Usuń
  16. Z chęcią bym wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zaszaleć, bo ma ładny składzik i zapaszek ;)

      Usuń
  17. Praktycznie w ogóle nie korzystam z tego typu maseczek do twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maski w większych opakowaniach mogą działać długofalowo, tu niestety jednorazowa przyjemność, ale jakże miła :)

      Usuń
  18. Ja wczoraj pokonałam własne lenistwo i zrobiłam maseczke z białej glinki..hmm... Pomieszałam ją z woda i olejkiem arganowym... "Zrobiłam" to za duże słowo ale dumna jestem niesłychanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Supeeer!!!!!!!!! Zdradzę Ci, ze biała glinka z olejami, to jedna z moich ukochanych mieszanek na ryjek :D

      Usuń
  19. Lubię maseczki w saszetkach, ale czasem maseczki jest za dużo i wtedy nie wiadomo, co zrobić z pozostałością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zawsze za mało :D Można na szyje i dekolt rozprowadzić zawsze :)

      Usuń
  20. Brzmi kusząco! Ja dopiero od pewnego czasu odkrywam maseczki i z każdą kolejną lubię je coraz bardziej ;)
    http://cutetodeath.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczki sa bardzo fajnym i miłym kosmetykiem pielęgnacyjnym, skóra na pewno się raduje :)

      Usuń
  21. Teraz by mi się idealnie przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  22. z wielką przyjemnością wypróbowałabym ją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że nie trzeba jej zmywać wodą, tylko pielęgnuje nadal po :)

      Usuń
  23. Jak ona musi pachnieć....Oooo....

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam jej nigdy, chętnie bym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ach, jakże chciałabym mieć takie pozytywne uzależnienie. Ale jestem uzależniona tylko od czekolady... niestety. Sama sporadycznie używam maseczek, bo zwyczajnie mi się nie chce :( Ta wygląda interesująco, choć cena jest dość wysoka. Być może, gdy za 100 lat mniej więcej uda mi się zużyć zachomikowane maseczki (głównie saszetki) to i tę wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia ja niestety wespół z maskami i peelingami tez od czekolady, także spoko, równowaga zachowana :D

      Usuń
  26. Z wielką chęcią bym sobie taką maseczkę machnęła :P Zapach musi być obłędny! :)

    OdpowiedzUsuń