W moim kosmetycznym świecie, czasem natrafiam na
produkty, które kradną moje serce momentalnie, od pierwszego wejrzenia na
skład, obwąchania, od pierwszego użycia, aż do miłości, oj tak… można zakochać
się w kosmetyku :)
Jedna z moich ukochanych, polskich firm, produkujących
kosmetyki naturalne - Sylveco, marką Biolaven Organic, zafundowała nam kolekcję
kosmetyków pielęgnacyjnych, których zbiór recenzji, znajdziecie u mnie TU, ta
świetna linia wzbogaciła się niedawno o całkowicie nowy produkt, przywitajcie
jedną z nowości dostępnych w asortymencie Biolaven - Serum przeciwzmarszczkowe do
twarzy, bazujące na drogocennym oleju z pestek winogron i cudownym olejku
lawendowym.
W mojej pielęgnacji twarzy, od lat, mieszczą się
bardzo skrupulatnie wyselekcjonowane przeze mnie kosmetyki naturalne,
pielęgnacja ta, jest dla mnie niesamowicie ważna, moja cera 30+, mieszana w
kierunku suchej na szczęście nie jest nadmiernie problematyczna, robię zaś wszystko,
by cały czas utrzymać jej zdrowy stan. Kosmetyki Biolaven, to produkty naturalne,
prawdziwe cudeńka, kosmetyki te nie są oczywiście testowane na zwierzętach,
zawierają roślinne komponenty najwyższej jakości.
Naturalne serum przeciwzmarszczkowe, otrzymujemy w pięknej,
buteleczce (30 ml), z praktyczną, szklaną pipetką, która jest doskonałym
rozwiązaniem w przypadku kosmetyków typu serum, kosmetyk dozujemy bowiem bez
problemu, higienicznie, dokładnie tyle kropel ile potrzebujemy do jednorazowej
aplikacji. Buteleczka ozdobiona jest wspaniałymi, lawendowymi grafikami i
mieszka dodatkowo w kartoniku, na którym tradycyjnie widnieją informacje na
temat serum, jego właściwości i wzorowy skład kosmetyku. Kolejny raz doceniam
dbałość o szczegóły, które zawsze zachwycają mnie w przypadku produktów pochodzących
spod skrzydeł Sylveco, także zarówno pod marką Biolaven, jak i Vianek. Serum, można
stosować zarówno na dzień, jak i na noc, u mnie jest to kosmetyk, który na
mojej buzi działa nocą, bazuje na cudownych, naturalnych składnikach, pośród
których znajdziemy olej z pestek winogron, olej sojowy, jeden z moich
ukochanych olej arganowy, czy roślinny skwalan, całość dopełnia witamina
młodości – witamina E oraz jeden z najpiękniejszych zapachów świata – olejek lawendowy.
Składniki odmładzają, nadają mojej skórze głębokiego
nawilżenia i pięknego odżywienia, wygładzają ją, ujędrniają, działają
przeciwzapalnie i chronią przed działaniem czynników zewnętrznych. Stosuję serum
codziennie na noc, u mnie to 5/6 kropel, na twarz, szyję, ale także dekolt.
Serum ma aksamitną, olejową konsystencję, świetnie rozprowadza się po skórze,
pozostawiając delikatną chmurkę ochronną, pachnie wspaniale, lawendowo oczywiście,
jest to zapach głęboki, przywodzący na myśl prowansalskie klimaty. Serum, które
można zakupić oczywiście w sklepie firmowym Biolaven – tu, stało się
zdecydowanie moim wielkim hitem, jest dla mnie po prostu idealne w każdym calu,
a Wy znacie kosmetyki Biolaven? Macie swoje ukochane serum? :)
Obecnie przeżywam zachwyt serum Iossi z witaminą C, więc również polecam. Natomiast to z Biolaven na pewno wypróbuję w przyszłości, ponieważ uwielbiam tego typu kosmetyki z nieskomplikowanym składem.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, serum jest ideałem według mnie :) Ma super skład, a serum Iossi poszukam :)
Usuń:) Jeśli pachnie tak jak pozostałe kosmetyki z tej serii to ja muszę je kiedyś kupić ;D
OdpowiedzUsuńTaaaak i to bardzooo lawendowo <3
UsuńFajnie, że coś takiego wprowadzili:)
OdpowiedzUsuńTaki cudo, ze heja ho, hicior i prostym składzie :)
UsuńJa bardzo rzadko używam jakiegoś serum :D
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze serum musi być, polecam bardzo :*
UsuńChętnie się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, boski :)
Usuńjestem pewna , że to serum stałoby się także moim hitem. znam kosmetyki Biolaven ale tego produktu jeszcze nie próbowałam, dodaję do listy :)
OdpowiedzUsuńNo ba, u mnie też cała seria Biolaven się sprawdza :)
UsuńAle mi narobiłaś ochoty na to serum! Jak tylko będą się kończyć moje zapasy to go kupię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, na bank nie będziesz żałować :)
UsuńWspaniale prezentuje się to serum! Na dodatek cena jest bardzo atrakcyjna, z tego co widzę :-) Ja nie znalazłam jeszcze swojego serum, więz zapamiętam sobie właśnie ten produkt :-) Czy on nadaje się do cery mieszanej w kierunku tłustej?
OdpowiedzUsuńPiękne jest, no i 29,90 cena super :) Świetnie nadaje się do Twojej cery, pięknie wygładzi i wyrówna skórę :*
UsuńBiolaven czy Sylveco bardzo mnie interesuje, niedługo pokończą mi się kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy i wtedy zrobię jakieś zbiorowe zamówienie, szczególnie będe poszukiwać żelu do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńSylveco i Biolaven w całości polecam, żel jest świetny rumiankowy, tymiankowy, ale tez nowości Vianek :)
UsuńW Biolaven zakochałam się przy okazji płynu do mycia twarzy. Pewnie i to serum mnie zachwyci
OdpowiedzUsuńBankowo, bo zapach lawendy tu tak zachwyca, że ajajajaj :)
UsuńNa razie nie wprowadziłam jeszcze serum do swojej codziennej pielęgnacji, ale pewnie zacznę się za czymś rozglądać :)
OdpowiedzUsuńPomyśl o nim, ja kocham :D
UsuńSłyszałam o Biolaven, ale nigdy nie używałam. Swój olejek mam z Evree :)
OdpowiedzUsuńJednak bardzo lubię produkty Vianek :)
Obserwuje :)
I ja jestem już u Ciebie :) Vianek u mnie w całości się sprawdza, Biolaven spróbuj tez :*
UsuńMimo, że biolaven mnie nie zachwyciło to to serum muszę poznać ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, musowo, koniecznie :*
UsuńJeszcze zadnych serum nie używam,dostałam w prezencie, jeszcze posłuży napewno, ale ten lawendowy kusi... Używając też napewno nie powinno być problemu.
OdpowiedzUsuńTo jako debiut, byłoby super :) Lawenda kusi :)
UsuńJeszcze nigdy nie miałam nic z tej marki
OdpowiedzUsuńSerum koniecznie, szampon boski, żel, no i oba kremy szczególnie polecam :)
UsuńKusi mnie zapach lawendy . :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz lawendę, to serum Cie zachwyci, jak mnie ;D
Usuńnie wiedziałam że Biolaven wypuściło serum do twarzy, szkoda że ta seria potwornie mnie wysusza :-(
OdpowiedzUsuńWeszło niedawno do asortymentu :) Nie ma opcji, by serum wysuszyło, gwarantuję :*
UsuńNie ma ulubieńca ,zmieniam je za każdym razem,ale niektóre miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńTez mam kilku ulubieńców, ale to zawróciło mi w głowie :)
UsuńMaziałam się dzisiaj testerem tego serum. Mocno pachnie olejkiem lawendowym.
OdpowiedzUsuńO patrz, super :) Tak, zdecydowanie lawenda rządzi :)
UsuńBrzmi fantastycznie, a zapach tych kosmetyków zachwyca, więc jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńZa lawendą nie przepadam, ale dla dobrego działania jestem w stanie się przemęczyć :)
OdpowiedzUsuńZ Biolaven mam tylko krem nawilżający na dzień, ale póki co czeka na swoją kolej. O tym serum jeszcze nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńJak do Ciebie wchodzę to prawie zawsze coś chce :) Niedobra :D Serum na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńmam krem od tej firmy. cudo i bajka:D chcę to serum:D
OdpowiedzUsuńZ Biolaven miałam jedynie micela, ostatnio skusiłam się na szampon. Zobaczymy czy mnie zachwyci.
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńAmazing post
OdpowiedzUsuńLove Vikee
www.slavetofashion9771.blogspot.com
Mamy serum na lejach z Norel ale średnio nam odpowiada. Ciekawe jak to by się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze takiego nie stosowałam, ale chętnie kiedyś wypróbuję :) Miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
Kiedyś nie cierpiałam zapachu lawendy, z wiekiem pokochałam ją tak samo jak zapach róż. Mam ochotę wypróbować ten olejek - właśnie dla tego zapachu.
OdpowiedzUsuńZapowiada się wspaniale, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa kończę z Resibo i ten będzie następny ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki biolaven, serum również będzie moje :):) Pachną pięknie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj go kupiłam zaciekawiona składem a teraz widzę, że u Ciebie się sprawdził, więc jestem jeszcze bardziej na tak! :)
OdpowiedzUsuńAleż narobiłaś ochoty z tym serum. Mam ochotę już teraz kupić i używać. Chyba to zrobię, bo czuję już zapach lawendy.
OdpowiedzUsuń