wtorek, 7 lipca 2015

Zioła, ziółka i inne roślinki – Mój Zielnik - Część 1 – Mięta kosmata, Bluszczyk Kurdybanek, Skrzyp polny, Koniczyna zwyczajna biała, Żywokost lekarski, Czarny Bez, Glistnik Jaskółcze Ziele :)


Mam zielonego fioła, to na pewno wiecie :) Kocham zioła, ziółka i inne zielone roślinki, które stosuję zarówno wewnętrznie, w postaci herbat, naparów, odwarów, syropków (tu z kwiatów Czarnego Bzu), zupek, ale także zewnętrznie na skórę, włosy, całe ciało, tworząc wciąż coraz to nowe wytwory mych zielonych eksperymentów (tu np. przepis na mój świetny, kwiatowy tonik z łąki). Wiedzę o ciekawych dzikusach, wciąż pogłębiam (relacja z warsztatów zielarskich) i poznaję ich z roku, na rok coraz więcej, wiec postanowiłam, utworzyć taką serię zielarską, mój swoisty, wirtualny zielnik, który mam nadzieję, przyda się i Wam. Część pierwsza Zielnika Cherry Belle, to Mięta kosmata, Bluszczyk Kurdybanek, Skrzyp polny, Koniczyna zwyczajna, Żywokost lekarski, Czarny Bez, Glistnik Jaskółcze Ziele :)


Mięta kosmata
Miętę kosmatą, regularnie zbieram co roku, na łąkach w pobliżu mojej działki w okresie późnej wiosny i lata. Mięta (pochodząca z rodziny jasnowatych), wykorzystywana w kuchni, lecznictwie i kosmetyce od wieków, ma niemal 30 gatunków, to jedno z najbardziej aromatycznych ziół, każdy jej gatunek zawiera charakterystyczny mentol. Miętę najczęściej suszę, choć i świeże zioło, nadaje się do sporządzenia przepysznej i odświeżającej herbatki, można też wykonać z niej świetny syrop miętowy. Listki mięty często dodaje się do wody, wówczas napój staje się jeszcze bardziej orzeźwiający. Idealnie nadaje się także do sałatek i deserów. Mięta pobudza trawienie, wzmaga apetyt i dodatkowo działa antybakteryjnie. W kosmetyce miętę wykorzystuje się przede wszystkim w postaci olejku miętowego, w perfumach, produktach do włosów oraz w pastach do zębów. W Polsce występuje także między innymi mięta polna, mięta zielona, czy słynna mięta pieprzowa.

Bluszczyk Kurdybanek
Bluszczyk Kurdybanek, również należy do rodziny jasnowatych, nazywa się go majerankiem Słowian, jest roślinką bardzo pospolitą na terenie całego kraju, kwitnie od kwietnia do czerwca. Listki Kurdybanka, wrzucam do oliwy, dają jej niesamowitego aromatu, bowiem Kurdybanek, używany jest także, jako przyprawa (pycha do twarożku i masła roślinnego). Zewnętrznie wykazuje działanie ściągające i przeciwzapalne. Wywar z tej cudnej roślinki (ususzone listki), idealnie działa na odporność i reguluje pracę nerek.


Skrzyp polny
Skrzyp polny, czyli Equisetum arvense, przede wszystkim znamy wszyscy, jako idealną roślinę w pielęgnacji skóry, włosów i paznokci, a to dlatego, iż zawiera on krzem. Zbieram go na delikatnie wilgotnych łąkach, niedaleko jeziora, ta miniaturowa jodełka, od zarania dziejów, jako napar, poprawia stan dróg moczowych, uspakaja, działa przeciwzapalnie, ale również jako tonik, działa oczyszczająco i odbudowująco na naskórek. Jest wiele gatunków skrzypu, najlepszy do pewnego zbioru, jest właśnie skrzyp polny.

Koniczyna zwyczajna, biała
W Polsce rośnie wiele odmian koniczyny, między innymi Koniczyna biała, zwana zwyczajną. Należy ona do rodziny bobowatych, jak bób, fasola, ciecierzyca, czy groszek, także ma ona taki właśnie posmak, z powodzeniem dekoruje jako jadalny kwiat talerze przy okazji obiadu, kanapek, czy deserów. Okłady z koniczyny stosowano na poparzenia, dziś często występuje ona w kosmetykach antystarzeniowych, zapobiega także wypadaniu włosów.

Żywokost lekarski
Jest to roślina, której obecnie już nie stosuje się wewnętrznie, nie zaleca się pitnych naparów i odwarów, można się zatruć, ale za to korzeń Żywokostu, to źródło alantoiny, która przyspiesza gojenie się ran i łagodzi podrażnienia, maść na bazie jego korzenia i papka z jego liści, to świetny, naturalny preparat na skórne i kostne dolegliwości.


Czarny Bez
Jedna z moich ukochanych roślin, koniecznie poczytajcie mój przepis na miodek z kwiatów Czarnego Bzu, który robiłam, tu. Czarny bez (jego łacińska nazwa to Sambucus Nigra), występuje na terenie naszego kraju bardzo powszechnie, także z łatwością, na pewno uda Wam się go znaleźć i pozyskać zarówno jego kwiaty (Flos Sambuci), w okresie od maja do czerwca, jak i owoce (owocuje w okolicach sierpnia). Ja wybieram się na jego zbiory w dalsze rejony przyleśne, w okolicach mojej Bydgoszczy, ważne, by miejsce było dalekie od drogi, wówczas mamy pewność, ze roślina jest czysta i nie nawdychała się okropnych spalin. Czarny bez, to cenne źródło witamin (głównie witaminy C i prowitaminy A) i  flawonoidów, łagodzi on stany zapalne, jest antybakteryjny oraz niezawodny przy stanach przeziębieniowych. Herbatka z suszonego Czarnego Bzu, jest bardzo smaczna i zdrowa, a sok uzyskany w jego owoców, to prawdziwa bomba witaminowa, oczyszczająca krew, zawierająca witaminę C, co ciekawe w postaci surowej, owoce są trujące, zawierają sambunigrynę, także konieczna jest ich obróbka poprzez np. gotowanie.



Glistnik Jaskółcze Ziele
Uroczy Glistnik, również często i gęsto występuje na terenie całego kraju, zebrałam go w czerwcu i ususzyłam. Należy do rodziny makowatych, od wieków używa się go w ziołolecznictwie, bowiem działa rozkurczowo, przeciwbólowo, przeciwbakteryjnie, uspakaja, a dzięki charakterystycznemu, żółtemu sokowi mlecznemu, goi m.in. kurzajki, brodawki. Glistnik (Chelidonium majus), ze względu na zawartość alkaloidów, zbliżonych do narkotycznych maków lekarskich, przy dużej ilości może powodować zatrucie, także trzeba z nim działać ostrożnie, by zadziałał, jak tego chcemy. 


Ziółka zbieram i kolekcjonuje cały czas, także niebawem kolejne części Zielnika Cherry Belle :)

75 komentarzy:

  1. Uwielbiam zioła, miętę piję codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kocham ziółka :) Mięta idealnie, pobudza trawienie i odświeża, super :)

      Usuń
  2. Uwielbiam zwłaszcza miętę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miętę lubię dodać do wody w gorące dni. A herbatka z mięty działa na mnie pozytywnie, gdy mam problemy gastryczne. Kwiat czarnego bzu są świetne w cieście a z owoców najbardziej smakuje mi domowa nalewka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealnie miętka z wodą ach, plus cytrynka i czego chcieć więcej :) Herbatka miętowa zaiste na trawienie doskonała, kwiaty czarnego Bzu w cieście mam zapisane, słyszą łam, ze przepyszne są :)

      Usuń
  4. ja z ziółek uwielbiam pokrzywę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O pokrzywie więcej niebawem napiszę, na jednej z fotek resztki ususzonej mojej, tez ją uwielbiam :)

      Usuń
  5. Jeeeej, wspaniały pomysł z tym zielnikiem, ja na pewno będę zaglądać! Muszę się rozejrzeć za tą miętą kosmatą :) a bluszczyk i skrzyp mam właśnie w planie zebrać:)
    Zielara z Ciebie pierwsza klasa! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu się zebrałam, no i mam już kolejne części :D Kosmata rośnie u mnie blisko jeziora, ale na łąkach bardziej suchych tez bywa :) :*

      Usuń
  6. Wspaniałe zbiory :) Ja muszę jeszcze zebrać i nasuszyć skrzyp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na skrzyp moje koty, nie wiedzieć czemu się rzucają :D

      Usuń
  7. Lubie zioła a miete najbardziej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mmm miętka idealna na lato :)

      Usuń
    2. Zgadza się i tez szukam informacji na temat produkcji olejków eterycznych i tak sobie buszuje po Twoim blogu :-) bo Ty mi wpadłas na myśl jako pierwsza. Przepraszam za nieobecność, ale oczywiście obserwuje. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Uuu u mnie takich tematów dostatek :D Buziaki :***

      Usuń
  8. Cuda robisz, cuda, a jeszcze takie ładne fotografie, niby nic a takie ładne. Sama lubię pić zioła - melisę, miętę, pokrzywę, ale niektórych cudeniek to nawet nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie Piękna :* Melisę tez zawsze mam, bom nerwowa czasem :D

      Usuń
  9. Świeże ziółka- to jest to. Mamy działkę i na niej właśnie rośnie między innymi mięta, którą ja uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są naj, naj :) Kocham je zbierać i suszyć i obrabiać itd :D

      Usuń
  10. Uwielbiam miętę, melisę, lipę, czarny bez i rumianek :) U mnie w domu muszą zawsze być :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z lipy zamierzam coś wyczarować tez niedługo :) No i Rumianek kocham :)

      Usuń
  11. Lubię smak mięty, niestety mój brzuch jej nie kocha :( Z tego zestawu wybieram więc skrzyp i czarny bez:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mięta działa stymulująco na układ pokarmowy, skrzy jest super, ma fajny smak, a Czarny Bez to bajkowa roślinka :)

      Usuń
  12. Dziękiii :) Do dzieła moja droga, tez leć na łąkę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana :* To tylko takie podstawowe informacje, życia nie starczy, by wszystkie ciekawe rośliny poznać i stosować :)

      Usuń
  14. Skrzyp polny jakiś czas temu stosowałam na przeróżne sposoby i w różnej postaci. On chyba na mnie nie działa, bo nie zauważyłam żadnej różnicy z paznokciami i włosami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skrzyp trzeba pić w długim okresie czasu, w ogóle ziółka, trzeba stosować jakiś czas, by dawały rezultaty, taka Natura <3 :)

      Usuń
  15. Też lubię ziółka, niektóre znam osobiście, inne dopiero przede mną :D Piękne zdjęcia, wegetacja górą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuuuuuuuuuję <3 :* Mam nadzieję, ze kilka z nich przybliżę :D

      Usuń
  16. Jak bym widziała kuchnię babci i mamy - same mikstury :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to dla mnie mega komplement :) Buziaki dla mamy i babci :)

      Usuń
  17. Musiałabym i ja posiać skrzyp polny i napar na włoski zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba siać Kochana na łąkach, polach jest go mnóstwo :)

      Usuń
  18. Ja co prawda nie zbieram, ale kupuję. Moja domowa zielarnia jest dość spora, a dzień bez mięty, rumianku, nagietka, krwawnika czy tasznika to nie nie dzień ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do zbierania, za darmo i radocha dodatkowa :D O Rumianku, Nagietku, Krwawniku i Taszniku tez zapewne napiszę :)

      Usuń
  19. jestem bardzo 'ziolowa', to niedocenione dary natury- super post :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie mamy takiego fioła na punkcie ziółek i innych roślinek ale podstawowe chyba znamy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też kocham zioła :) Niestety nie zbieram ich, aczkolwiek staram się kupować w jak najbardziej sprawdzonych źródłach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co tracić kasiorkę, Kochana sama rusz na łąki :)

      Usuń
  22. Uwielbiam zioła,mają tak cenne właściwości;))

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakie te zdjęcia klimatyczne. Czarujesz, wiesz:). Mięta - nie dla mnie. Mnie po mięcie tak se, ale skrzyp - o to chętnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Sisi droga :* Skrzy doskonały jest, po ususzeniu pięknie pachnie :)

      Usuń
  24. mięta... kiedyś m i bardzo smakowała z miodem. Słyszałam że podobno wszędzie ją można dodawać kolega nawet.... do ryby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo ba mięta idealna jest właściwie do wszystkiego :)

      Usuń
  25. Uwielbiam zioła chociaż nie wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde z nich jest jedyne w swoim rodzaju, każde ma swoje przeznaczenie :)

      Usuń
  26. Szkoda, że dopiero teraz przeczytałam post. Chwilę temu ostatnią z prezentowanych przez Ciebie roślin wyplewiłam ze swojej rabaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nieźle :D Ciekawe którą? No tak, to jest, ze chodzimy po jedzeniu, część z tych roślin wielu uważa za chwasty, a to takie cudne roślinki :)

      Usuń
  27. Moim ulubionym ziółkiem jest rozmaryn, który niestety nie rośnie dziko w naszym klimacie, ale domowa hodowla sprawia, że mogłabym go dodać dosłownie do wszystkich moich posiłków :) Zwłaszcza do ciepłego chlebka z zimnym masłem i solą :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmaryn kocham bardzo, no niestety na łące, czy w lesie nie ma go szukać :) Sprzedają go w doniczkach, można sobie hodować zawsze ;D

      Usuń
  28. Fajna rozpiska :) Moim ulubionym ziółkiem jest oczywiście mięta :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Ogrom konkretnych informacji :) Z wymienionych przez Ciebie ziolek zbieram tylko skrzyp ;) Bardzo fajny pomysl na serie wpisow :)!

    OdpowiedzUsuń
  30. Osobiście rzadko używam ziół, głównie jest to obecnie czystek, ale lubię też miętę i rumianek. Niestety sama nie mogę hodować ziół, bo moje koty zeżarłyby wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam cztery koty, moje też jedzą ziółka, jak coś urośnie, zbieram zaś na łąkach i lasach :*

      Usuń
  31. Przypomina mi się botanika i nauka nazw, rodzin i rozpoznawania roślinek :D Piękne zdjęcia. Ja lubię na zioła patrzeć, wąchać, z piciem jest natomiast gorzej :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Natalia <3 Uuu to musisz posmakować kilka, uzależnisz się :*

      Usuń
  32. Bardzo ciekawy i przydatny poradnik. Proszę o więcej.

    OdpowiedzUsuń
  33. Nigdy nie zbierałam ziół własnoręcznie, zawsze kupuję gotowe. Ciekawy, inspirujący wpis:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zbieram i kupuję, zachęcam Kochana :) Dzięki :)

      Usuń
  34. Świetny post! Ja też bardzo popieram naturalne kuracje, za dużo już tej chemii i w kosmetykach i w jedzeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki piękne, zapraszam częściej :) Zdecydowanie za dużo chemii, wszędzie zresztą :)

      Usuń
  35. Ja też mam takiego małego fioła na tle ziół i co roku robie sobie jakieś wywary. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń