środa, 19 grudnia 2018

BodyBoom w świątecznej odsłonie - Peeling kawowy Ognisty duet Imbir i Pomarańcza + KOD dla Was na DARMOWY peeling!

W przedświątecznej gorączce, zapraszam Was na kawowo-pomarańczowo-imbrową przygodę, mmm… brzmi idealnie, prawda? W święta i w okresie zimowym, zawsze mam ochotę na kosmetyki z ukochanymi, otulającymi zapachami, a przecież nic tak nie rozpieszcza nas po zimnym, zabieganym dniu, jak domowe spa i kąpiel, pośród woni kawy, pomarańczy i imbiru. Taką woń bowiem ma mój dzisiejszy, kosmetyczny bohater - Peeling kawowy polskiej marki BodyBoom Ognisty duet Imbir i Pomarańcza. Mam dla Was niespodziankę od Mikołaja – przy zakupach w sklepie BodyBoom do 24 grudnia, wpiszcie kod FANKA – wówczas otrzymacie ZA DARMO właśnie ten peeling Imbir i Pomarańcza!

 
Peeling to prawdziwa uczta dla ciała i zmysłów, jest on mieszanką wspaniałych składników, należy do miłych zdzieraczków, skóra po jego użyciu jest gładka, miękka, nawilżona, odżywiona i ma piękny zapach. Sercem peelingu jest oczywiście aromatyczna kawa, czysta, wysokiej jakości, jest to peeling cukrowo-solny, zatem odnajdziemy tu brązowy cukier, ale również drobinki różowej soli himalajskiej, peeling bogaty jest także w puder kakaowy, olej makadamia, olej arganowy, olej ze słodkich migdałów oraz witaminę E. Kawa ma zbawienne działanie na nasza skórę, zawiera kofeinę, która rozbija tkankę tłuszczową, likwiduje cellulit, poprawia krążenie, ujędrnia naskórek, dodatkowo działa przeciwstarzeniowo i wygładzająco. Brązowy cukier i sól, odpowiadają za złuszczanie naskórka, oczyszczają i wygładzają go, pobudzając skórę do odbudowy, a dzięki olejom, peeling zmiękcza ją, odżywia, nawilża. Nakładam go prosto na zwilżoną wodą skórę, okrężnymi ruchami masuję ciało, rozkoszując się iście świątecznym zapachem. Lubicie peelingi kawowe? Jak Wasze przygotowania do świąt?




30 komentarzy:

  1. uwielbiam takie peelinmgi, a ich są całkiem niezłe :D narobiłaś mi ochoty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze w Polsce według mnie, no i ten zapach :)

      Usuń
  2. Lubię peelingi kawowe, ale trochę w innych zapachach- pomarańcza i cynamon mnie odrzucają 😐

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zatem wersję truskawka, banan, albo mięta :D

      Usuń
  3. Miałam chyba z tej firmy wersję czekoladową i była super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale musi być fajny :) Za samą kawą w peelingu nie przepadam ale z dodatkiem pomarańczy i imbiru musi być super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo lubię peelingi kawowe, z marką BodyBoom miałam już przyjemność się zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) Ja od długiego czasu lubię ich peelingi :)

      Usuń
  6. Bardzo lubię peelingi kawowe, a najbardziej te domowe. Z tej marki miałam wersje kokos i original ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam kawowe peelingi. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kawowo-pomarańczowo-imbrowe klimaty są po protu cudowne! Biorę w ciemno!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że gotowe peelingi kuszą mnie tylko pod względem zapachów. Ogólnie wolę sama je przygotować, wychodzi tanio a skutecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wersja gotowa dla leniuszków i ja nie ukrywam je uwielbiam :)

      Usuń
  10. Jeszcze nie mialam nic tej marki, chociaz wiele siesie o niej mówi szczególnie na IG.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja chyba jestem inna niż wszyscy bo ie przepadam za "świątecznymi zapachami" :P :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, spodobałby mi się ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo zaciekawiłaś mnie tymi peelingami :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. mialam kiedys jeden i bardzo mi pasował

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zwykle sama mieszam fusy z ekspresu do kawy z jakimś olejem, ale te peelingi od body book kuszą mnie od lat ;) Może wreszcie się skuszę bo pomarańcza i imbir brzmi super :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem tych peelingów, tylko mam problem, którą wersję wybrać...

    OdpowiedzUsuń