sobota, 22 stycznia 2022

Zimowa aromaterapia z naturalnymi olejkami eterycznymi Etja!

Weekendowo, zimowo, postanowiłam polecić Wam wieczorki z naturalną aromaterapią. Kominek zapachowy, jest nieodłącznym elementem zapachowych rytuałów z olejkami eterycznymi, ja mam w swojej kolekcji aż trzy kominki, obecnie na rynku jest taki wybór, że na pewno znajdziecie coś w swoim guście. Warto kupować prawdziwe, certyfikowane olejki, w aromaterapii nie sięgam po olejki ze sztucznymi aromatami, zdecydowanie wolę wdychać naturalne wonie, tu oczywiście polecam olejki Etja, które nie zawodzą mnie od wielu lat. 


Śnieżna zima, to częste infekcje i przeziębienia, warto zatem do kominka zastosować mieszankę Antyseptyk Oil, będącą miksem olejków, która pomaga na stany zapalne, doskonale nadaje się też do inhalacji górnych dróg oddechowych, do kąpieli, czy do masażu. W mieszance Antyseptyk Oil, znalazł się olejek goździkowy, cytrynowy, cynamonowy, eukaliptusowy i rozmarynowy, mieszanka ma świetny, korzenno-ziołowo-cytrusowy zapach, warto wykorzystać przede wszystkim jej działanie przeciwwirusowe, antyseptyczne i bakteriobójcze, Antyseptyk Oil, ma też właściwości antydepresyjne i rozgrzewające, pobudza nasz układ odpornościowy. W kominku miksuję też cytrusowe zapachy, tu króluje u mnie hitowy olejek pomarańczowy, to bardzo pozytywna, świeża i energetyczna woń. Pachnie on prawdziwą, aromatyczną pomarańczą, wypróbujcie też ten olejek w masażu i kąpieli. Polecam mieszanki olejowe z nim, ja mieszam go z innymi cytrusowymi olejkami, przykładowo z rześkim, słodkawym olejkiem limetkowym (ten dodaję też do żelu pod prysznic), ale wspaniale też łączy się z kultowym zapachem lawendy. Cytrusowa aromaterapia, zmniejsza napięcie nerwowe, to także właściwości przeciwbakteryjne, odświeżające, ale też pięknie relaksuje i dodatkowo dezynfekuje powietrze. Wracając do lawendy, olejek lawendowy, to najsłynniejszy chyba olejek eteryczny świata. Lawenda uspakaja, koi, wprowadza w błogi nastrój, łagodzi bóle głowy, działa antybakteryjnie, przyspiesza gojenie, olejek ten znać powinien każdy. Lawenda, to idealny zapach do dziennego pokoju i sypialni, kwiatowy, lekko słodki. Kominkowo, warto poznać też słynny zapach paczuli, nieco egzotyczny, korzenny i intrygujący. Stosowany jest od wieków, jako afrodyzjak, ma on działanie antyseptyczne, uspakaja i działa pozytywnie na system nerwowy, można pięknie relaksować się przy tej woni. Otulacie się zimowo zapachami olejków?


 

 

18 komentarzy:

  1. oo przypomniałas mi co mam sobie kupić, tak bardzo o tym myślałam niedawno :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja najbardziej lubię waniliowe olejki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie olejki, poprawiają mi nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wszystkie mogę stosować przy kotach, bo są dla nich trujące, ale lubię olejki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś czytałam, ze przy kotach nie należy stosować ylang ylang i cynamonowego :)

      Usuń
  5. Brzmi super, ale ja jakoś nie mam potrzeby zapalenia aromatycznych świec, moje kominki zapachowe od lat stoją puste...a może czas to zmienić ?😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię świece agramatyczne, często je zapalam, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię paczuli i lawendę. Ja ostatnio palę tylko waniliową świeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak dawno nie korzystałam z takich umilaczy czasu. Musiałabym zacząć ponownie kupować olejki, by umilić sobie wieczory. Zawsze zwracałam uwagę na zapach takich olejków, raczej nie kierowałam się ich właściwościami, bo nie do końca w nie wierzę. Zresztą wcześniej aromaterapię stosowałam tak rzadko, że pewnie ciężko byłoby mi zauważyć jakiś efekt. Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń