Jako blogerka kosmetyczna ze sporym stażem, zawsze staram się być na bieżąco z publikacjami dotyczącymi pielęgnacji skóry. W moje ręce trafiła niedawno książka Skin Care. Bzduroodporny poradnik o pielęgnacji, autorstwa Caroline Hirons. Dlaczego ta książka budzi w sieci tyle skrajnych emocji i ma tak różne opinie? Sprawdziłam i zapraszam na moją recenzję.
Skin Care. Bzduroodporny poradnik o pielęgnacji
Caroline Hirons
Premiera: 10 listopada 2021
Wydawnictwo: Insignis
Tytuł oryginalny: Skincare: The ultimate no-nonsense guide
Tłumaczenie: Katarzyna Dudzik
Oprawa: twarda
Ilość stron: 296
Skin Care. Bzduroodporny poradnik o pielęgnacji, swą premierę miał jesienią minionego roku, od tego czasu napotkałam na wiele przeróżnych opinii o tejże publikacji. Autorka, urodzona w Liverpoolu Caroline Hirons, jest kosmetyczką i blogerką beauty, branżę kosmetyczną zna od podszewki. Z pewnością jest to książka pięknie wydana, pełna kolorów, fotografii i praktycznych grafik, jest tu też sporo wskazówek odnośnie codziennej pielęgnacji skóry i choć rzeczywiście nie wszystkie teorie tu przedstawione, trafiają akurat w moje pielęgnacyjne wybory, większość porad otworzy oczy młodym w temacie skóry. Jest to bowiem książka raczej dla młodszych osób, czy nastolatek, które zaczynają przygodę z dbałością o siebie i własną skórę, zatem jest napisana w często zabawnym tonie, z humorem. Skin Care. Bzduroodporny poradnik o pielęgnacji, porusza temat nawyków, jakie powinniśmy nabyć podczas rytuałów pielęgnacyjnych, mówi o skórze i jej potrzebach, rozprawia się także z mitami na temat pielęgnacji, także zdecydowanie warto po nią sięgnąć. Znacie tę książkę? Co o niej sądzicie?
Mam zamiar pożyczyć tę książkę od mojej przyjaciółki.
OdpowiedzUsuńWarto ją poczytać :)
UsuńNo właśnie ja też czytałam na jej temat baaaardzo skrajne opinie. Szczerze mówiąc mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, tak ma różne opinie :)
UsuńNie znam, ale nie widzę potrzeby jej posiadania, tym bardziej że sama jestem kosmetyczką :)
OdpowiedzUsuńNo to rozumem :)
UsuńMam tę książkę i na pewno w wolnym czasie do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńWarto zajrzeć :)
UsuńBardzo często widzę książkę zwłaszcza na Instagramie :)
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam, ze taka popularna jest tam :)
UsuńPierwsze słysze o tej książce. Ja już dawno nastolatką nie jestem, więc mnie nie kusi xD
OdpowiedzUsuńNowość, ale warto zajrzeć :)
UsuńMogłabym przejrzeć, ale raczej nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńMożna czytać na wyrywki :)
Usuń