Lutowe nowości Wydawnictwa Szara Godzina, zachwycają! Pośród nich znalazła się książka, która nie ukrywam bardzo mnie intryguje, czekam bardzo na jej premierę, która odbędzie się już 15 lutego, oto Mistyfikator, powieść, której autorką jest Joanna Parasiewicz.
1917 rok, Lwów. Wojna zbliża się ku końcowi, ale miasto wrze w ogniu narodowych ambicji. Mieszka tu Wiktor Fogel, syn lokalnego wariata, albinos i odmieniec. Wiktor mimo młodego wieku już wie, że nic nie boli dotkliwiej niż inność. Dzięki przypadkowemu spotkaniu charakteryzatora teatralnego chłopak odkrywa talent do przeobrażania twarzy. W poszukiwaniu lepszego życia opuszcza płonący Lwów i udaje się do Berlina – miasta rozpusty i dekadencji, domów uciech i kabaretów. Poznaj Wiktora Fogla, którego niezwykły talent stanowi zarazem uśmiech losu i przekleństwo. Odwiedź wielokulturowy Lwów oraz Berlin opętany gorączką swinga.
Książkę można już przedpremierowo zamawiać w
księgarniach stacjonarnych i internetowych, do czego zachęcam. Warto zwrócić
uwagę na doskonałą, przyciągającą oko okładkę powieści i świetnie zapowiadającą
się fabułę, będzie to bowiem opowieść o dążeniu do doskonałości, ideału, ale
też o niesamowitym talencie, pasji i jednocześnie samotności. Przeniesiemy się
do lat 20-stych XX wieku, do Lwowa i Berlina, poznamy Wiktora Fogla, mistrza
charakteryzacji, on właśnie odkrywa eliksir, dzięki któremu, można być na
zawsze młodym. Przyznacie, że książka zapowiada się niesamowicie. Autorka, Joanna
Parasiewicz, to absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistka prawa
międzynarodowego, zajmująca się marketingiem, na swym koncie ma już powieść
historyczną Uskrzydleni, jestem bardzo ciekawa książki Mistyfikator i z
niecierpliwością wielką, czekam na jej premierę, by i Was przekonać, zapraszam
poniżej, na genialny fragment powieści!
A czas był pracodawcą Wiktora Fogla. Większość klientek zjawiała się w salonie o strzelistych oknach właśnie z jego powodu: pragnęły zetrzeć upływ czasu z więdnących twarzy, opadających powiek, kącików ust, szyi i policzków. Siedząc w śliwkowym fotelu albo na sofie, wyłuskiwały z trzewi wyszywanych woreczków prywatne relikwie, pokazywały świadectwa niegdysiejszej świetności, wycinane z gazet recenzje zapomnianych spektakli i zdjęcia po to, aby uczynił je na powrót takimi jak dawniej – widzialnymi. Wszystkie łaknęły uwagi. I jakżeż szybko traciły przy tym czujność. Wiktor nigdy nie przerywał, gdy o czymś opowiadały, mówiły więc niemal cały czas. Wystarczyło, by kiwał w zamyśleniu głową, a one wciągały go bezwzględnie w swój świat. W jego salonie z kolorowym witrażem czuły się na powrót szczęśliwe, ponieważ jego dotyk czynił cuda, zwracał je znów piękne światu, tak jak tego pragnęły. Przebrzmiałe gwiazdy, zapomniane muzy i dawne odkrycia sezonu Wiktor stwarzał niemal na nowo mocą perłopławów, kalafonii, tłuszczów i wosku. Odtwarzał symetrię tam, gdzie jej brakowało, doskonalił rysy, formował niezgrabne podbródki i podnosił zapadnięte policzki. Ujędrniał cerę i maskował szpetne nosy. Za pomocą chwilowej ułudy i słodkiego zwycięstwa nad przemijaniem przywracał wiarę w fakt, że to, co najlepsze, jeszcze przed nimi. Teraz zaś miał w zanadrzu coś znacznie cenniejszego. Coś, co wabiło je mocniej i uzależniało.
Chyba skusze sie i przeczytam :D
OdpowiedzUsuńJa z pewnoscią również :D
UsuńWiem, komu polecę tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńTotalnie mnie ten tytuł zaciekawił
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie i tajemniczo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Oj tak, warto czekać :)
UsuńMyślę, że wiele osób czeka na taką lekturę.
OdpowiedzUsuńW tym i ja :D
Usuńbardzo ciekawa propozycja
OdpowiedzUsuńOj tak, warto, warto :)
UsuńNiezła okładka. Bardzo ciekawie prezentuje się ta książka.
OdpowiedzUsuńPełna zgoda, czekamy :)
UsuńBardzo ciekawa wydaje się ta książka;)
OdpowiedzUsuńMega jestem ciekawa :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i już polecam :)
UsuńOkładka trochę banalna, ale myślę, że treść by mnie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuń