wtorek, 22 czerwca 2021

Żmij - Marcin Sindera – Starosłowiańskie, krwawe czasy, bogowie, wojny, magia, żercy, władza, czary, wiedźmy!

Gdy we wrześniu 2020 roku, nakładem Wydawnictwa Lira, ukazała się powieść Wróżda, po jej ekspresowej lekturze, z przeogromną niecierpliwością, oczekiwałam na kontynuację. Wróżda, stał się jednym z moich, książkowych hitów, zaś niedawno, bowiem w maju, na półki księgarni trafił wyczekiwany Żmij. 

 

Żmij - Marcin Sindera

Premiera – 12 maja 2021

Wydawnictwo: Lira

Oprawa: okładka miękka ze skrzydełkami

Ilość stron: 448


Słowiańskie klimaty, zarówno w kulturze, literaturze, jak i filmie, fascynują od lat, jeśli i Wy kochacie starosłowiańskie czasy, koniecznie musicie sięgnąć po powieści Wróżda i Żmij. Ich autor Marcin Sindera, jest miłośnikiem dobrej literatury fantasy i science fiction, mieszka w Gliwicach, jest pomysłodawcą i koordynatorem konwentu Bebok, czyli śląskich dni z grami fabularnymi i planszowymi, z wykształcenia jest mikrobiologiem. Powieść Żmij, przyciąga świetną, idealnie oddającą klimat książki okładką, miłośnicy klimatów słowiańskich, fantasy, z pewnością zawieszą oko, książkę ponownie wzbogacają ilustracje Martyny Janik. Lektura Żmija, była dla mnie najczystszą, książkową przyjemnością, to mój świat, zdecydowanie mój klimat, powieść pochłonęłam w dwa, czerwcowe popołudnia. Żmij wciąga i fascynuje, a doskonała fabuła nie pozwala odłożyć książki, ani na moment. To wspaniałe, historyczne fantasy, krwawe czasy wojów starosłowiańskich, jakby namacalnie dla czytelnika, udostępnione są tu na wyciągnięcie ręki. Ponownie pojawia się Draconis, będący Sklavenem, jego matka była człowiekiem, ojcem zaś Bóg Żmij, powieść Wróżda, kończy się, gdy ginie Popiołowłosy, który dokonał rzezi rodu Żmijów, w Żmiju mamy dalszy ciąg wydarzeń. Draconis jest teraz nowym kniaziem, władcą Giecza i Gniazda, dwóch silnych grodów, które cały czas pozostają w bojowej gotowości, bowiem wielu pragnie zdobyć jego tron, Draconis wie, iż mieczem Czerwieniem, jeszcze nie raz będzie musiał bronić się przed atakami. Na początku poznajemy silnego wojownika Karhu, który przybywa do Jomsborgu nad Dziwną Rzeką, tu chce sprzedać broń, żelazo, po zasięgnięciu informacji w karczmie, Bezręki zdradza mu, że nadchodzi wojna. Melkof zbroi się i szykuje wielką, wojenną wyprawę. Karhu zaś, jest lojalny wobec Draconisa, z którym współpracował, informuje go o planach ataku i nie wchodzi w realne układy z Melkofem, który pragnie posiąść Giecz i Gniazdo. Draconisa wspierają głowy sąsiednich rodów spod Gniazda. Pójdźcie za Żmijem, a będziecie częścią wielkiego zwycięstwa, jakie pradawni zapisali mu w gwiazdach. Jakie losy są mu pisane, czy doczeka się potomka, co bogowie planują dla Draconisa? Pamiętać należy, iż synowie Śmieszka nadal żyją, tymczasem w Poznanii, ginie Więcław, pan grodu, którego zabija sługa na zlecenie jego żony, śliczna Eponia, ma bowiem wielką ochotę na wielką władzę i silnego Draconisa, wiele namiesza też urodziwa Jegla. Krew się leje, trup ściele się gęsto, są wiedźmy, magia, starosłowiańscy bogowie, piękne słowianki, seks, wyprawy, wojenne potyczki i meandry polityczne, na chwilkę pojawia się też mój ukochany Biskupin, to iście doskonała lektura dla absolutnie każdego miłośnika starosłowiańskich klimatów fantasy, mój książkowy hit, polecam z całego serca.


 

 

14 komentarzy:

  1. Ja odpadam, ale najważniejsze, że Tobie się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki ze starosłowiańskimi motywami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna pozycja dla miłośników Wiedźmina.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla osób lubiących takie klimaty to na pewno ciekawa propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnia robi się moda na słowiańszczyznę, co w sumie fajne, bo wracamy do korzeni, choć jak piszesz, bywało krwawo w tamtych czasach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mogłaby mi przypaść do gustu :)

    OdpowiedzUsuń