Dziś pierwszy dzień wiosny! Wiosennie uwielbiam otaczać się świeżymi, owocowymi zapachami, zatem zapraszam Was w podróż, gdzie królują pomarańcze, limonki i cytryny!
Olejek pomarańczowy, obecnie u mnie w dwóch odsłonach, jeden cenionej przez mnie marki Etja, zaś drugi Dr. T&J. Jest to mój hicior w temacie olejków eterycznych, jeden z moich ukochanych, naturalnych zapachów, uwielbiam go wykorzystywać w wielu opcjach i na wielu płaszczyznach. Gra ważną rolę w tworzonych przeze mnie kosmetykach, ale także jako wiosenny zapach w domu przy wykorzystaniu dyfuzora, bądź kominka, to bardzo pozytywna, świeża i energetyczna woń, która odgoni złe samopoczucie. Pachnie prawdziwą, aromatyczną pomarańczą, tonizuje, a w połączeniach z olejem bazowym, świetnie zwalcza cellulit. Wypróbujcie go w wiosennym masażu, aromatycznej kąpieli i w saunie. Polecam bardzo mieszanki olejowe z nim, ja mieszam go z innymi cytrusowymi olejkami, ale też wspaniale łączy się z kultowym zapachem lawendy.
Olejek cytrynowy, to przepiękna, naturalna, świeża, cytrusowa woń, ale także sporo cennych właściwości aromaterapeutycznych i prozdrowotnych. Ja łączę go z olejem z nasion kawy, to doskonałe połączenie, zwłaszcza wiosną, pod prysznicem, wypróbujcie koniecznie, dodaję go też do szamponu. Olejek otrzymywany jest z owoców drzewa cytrusowego, posiada właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze, dezynfekuje też powietrze, odświeża i pobudza. Jest światłoczuły, jak wszystkie olejki cytrusowe, zatem nie należy go stosować podczas wystawiania skóry na słońce. Doskonały do łazienki, ale również do kuchni, pachnie prawdziwą cytrynką, leczniczo pomaga przy migrenach, zmniejsza napięcie nerwowe i dodaje pozytywnej energii.
Olejek limetkowy, świeżutki, intensywny, rześki, słodkawy, cytrusowy zapach prawdziwej limonki, to zapach idealny na wiosnę, dawka naturalnej, zielonej, owocowej energii. Otrzymywany jest metodą destylacji parą wodną skórek owoców limety kwaśnej, ma on właściwości przeciwbakteryjne, odświeżające, ale też relaksuje i dezynfekuje powietrze. Sprawdzi się w aromaterapii, u mnie często gości w kominku zapachowym, doskonały do łazienki. Pomaga przy migrenach, zmniejsza napięcie nerwowe, łagodzi przeziębienia, stany zapalne, czy bóle głowy. Wykorzystuję go w kąpieli, przy masażu z olejem migdałowym, to sprawdzone przeze mnie połączenie. Jeśli lubicie tworzyć własne miksy kosmetyczne, musicie go mieć, ideał do naturalnych perfum, czy jako dodatek do żelu pod prysznic. Jestem ciekawa, który z olejków wpadł Wam wiosennie w oko?
Właśnie myślałam o tym żeby uzupełnić zapasy olejków. Takie cytrusowe będą idealne na wiosnę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, samo dobro :)
UsuńBardzo lubię takie cytrusowe zapachy. Fajne olejki.
OdpowiedzUsuńŚwietne są :)
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :D
UsuńOlejek pomarańczowy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPiona, to mój hit :)
UsuńBardzo lubię olejki
OdpowiedzUsuńPiona, u mnie goszczą cały czas :)
Usuńte zapachy jak nic kojarzą się z wiosną i latem:)
OdpowiedzUsuńOj tak, cytruski :D
UsuńPomarańczowy bardzo lubię i często mam w swoich zbiorach 😉
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo :)
UsuńUwielbiam olejki eteryczne, pomarańczowy to jeden z moich stałych gości na półce. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go <3
UsuńJa olejków nie używam, ale te zapachy bardzo lubię i gdybym miała jakiś wybrać, to z pewnością cytrusowe:)
OdpowiedzUsuńSą piękne i świeżutkie :)
UsuńUżywałem niegdyś podobnych pod prysznic - spisywały się doskonale :-)
OdpowiedzUsuńPod prysznicem się super sprawdzają :)
Usuń