Jeśli cenicie dobrą literaturę piękną, nasyconą klimatem, kobiecością i jednocześnie kuszącą nutką grozy, romantyczną, kryminalną, medyczną i obyczajową, dziś mam coś specjalnego dla Was, oto moja recenzja nowej powieści Julii Gambrot, pod tytułem Laurowy pean!
Laurowy pean - Julia Gambrot
Premiera: 3 czerwca 2022
Wydawnictwo: Lira
Oprawa: okładka miękka
Ilość stron: 576
Laurowy pean, to książka, na którą bardzo czekałam. Przyznacie, że okładka tejże powieści, jest iście przepiękna. Julia Gambrot, literacko zadebiutowała w 2019 roku, powieścią Różany eter, przy okazji również polecam Wam tę książkę, drugą jej powieścią, było Liliowe opium, wydane wiosną 2020 roku, czas zatem na czerwcową nowość, czyli Laurowy pean. Autorka jest okulistką, ma dwa kotki i psiaka, to w ich towarzystwie powstają jej książki. Laurowy pean, to świetna, współczesna literatura piękna, ujmująca, pełna klimatu grozy, mroku i tajemnic. Wspaniale poprowadzona fabuła, powoduje, iż książki nie można odłożyć ani na moment, Laurowy pean wciąga i angażuje. Debiutancki Różany eter, przenosił nas do belle epoque, gdzie towarzyszyliśmy Róży Zimmerman, Liliowe opium, to Lilia von Schiller i Europa u progu Wielkiej Wojny, zaś Laurowy pean, zabiera nas w czasy schyłku lat dwudziestych ubiegłego stulecia. Specjalizująca się w chorobach kobiecych, doktor Laura Kader, wraz z dwiema córkami, zmierza pociągiem na wyspę Sylt. Teraz uciekam od mojego poprzedniego życia, zostawiając je daleko za sobą. Na terenach północnej Fryzji, na peronie wita Laurę intrygujący doktor Lothar Arens. To tu w nadmorskiej aurze, pełnej tajemnic, Laura podejmuje pracę i finalizuje sprawy spadku, który otrzymała po ciotce Sybilli Gebler, do niej należeć będzie ogromna, okryta złą sławą posiadłość. Rezydencja, jak i sposób śmierci krewnej, kryje w sobie ogrom tajemnic, czy ciotka Laury została zamordowana? Laurowy pean, zachwycił mnie totalnie, kocham klimat, jaki ma ta powieść, cały czas skąpana w mglistej tajemnicy, grozie i specyficznym mroku. Z całym przekonaniem stwierdzam, iż jest to najlepsza książka Julii Gambrot i choć obie, poprzednie powieści, trafiły w moje gusta, ta powaliła mnie na kolana i rozkochała mnie, miłośniczkę mroczniejszych zakamarków literatury. Laurowy pean, to książkowe must have tego lata, po prostu musicie przeczytać!
Jaka piękna okładka. Widzę, że warto skusić się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńWarto, piękna okładka i totalnie wciągająca fabuła :)
Usuńoj z całą pewnością wciągnełabym się w tą fabułę :D
OdpowiedzUsuńMega polecam :)
UsuńBardzo kuszą mnie te połączenia gatunkowe w fabule.
OdpowiedzUsuńPiękny miks, świetna książka :)
UsuńCiekawość i ta okładka mówią mi,ze muszę się skusić ♥️
OdpowiedzUsuńKoniecznie, polecam z całego serca :)
UsuńBardzo podoba mi się okładka tej książki, ale i zarys fabuły wydaje się zapowiedzią ciekawej historii, więc będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona, warto :)
UsuńOkładka tak bardzo kusząca <3
OdpowiedzUsuń... a wnętrze równie piękne, fabuła genialna :)
Usuńtematyka średnio moja ale zdjęcie Twe cudowne!!!
OdpowiedzUsuńDzięki piękne <3 Jest kryminał, morderstwa, groza, może się przekonasz :)
UsuńJa Ci kiedyś pisałam, że jak polecasz książki, to mnie się zawsze podobają 😄 muszę i te przeczytać
OdpowiedzUsuńDzięki <3 Cieszę się bardzo! Warto, książka mega! :)
UsuńOkładka zachwyca, ale po takiej recenzji to już zupełnie chce się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPolecam, bardzo :D
Usuń