czwartek, 14 lipca 2022

Thriller szpiegowski - Prawdziwe tygrysy - Mick Herron - Trzeci tom cyklu Jackson Lamb - Slough House

Trzeci tom z cyklu Jackson Lamb Slough House, ukazał się w kwietniu, ja zaś zaplanowałam sobie tę książkę na letnią lekturę i tak też pochłonęłam ją w pierwsze, lipcowe dni.

Prawdziwe tygrysy - Mick Herron

Premiera: 27 kwietnia 2022

Wydawnictwo: Insignis

Tytuł oryginalny: Real Tigers

Cykl: Jackson Lamb - Slough House - Tom 3

Tłumaczenie: Robert Kędzierski, Anna Krochmal,

Oprawa: okładka miękka

Ilość stron: 432


Prawdziwe tygrysy, to rasowy thriller szpiegowski z serii Slough House, którą rozpoczęła książka Kulawe konie, drugą odsłoną były Martwe Lwy, czas zatem na trzeci tom. Mick Herron cyklem tym zrobił naprawdę spore zamieszanie na książkowym rynku w Wielkiej Brytanii, u nas w kraju też ma sporą rzeszę fanów. Fabuła powieści bazuje na przygodach wydziału wyrzutków z MI5, jest to doskonała lektura dla fanów zarówno kryminału, jak i thrillera, czy powieści szpiegowskiej. Na podstawie serii, powstał serial, w którym główną gra Gary Oldman, premierowy sezon oparty na pierwszym tomie już za mną, polecam go Wam z całego serca, drugi sezon, bazujący na powieści Martwe Lwy, zapowiadany jest na końcówkę tego roku, bądź początek roku 2023, potwierdzono już powstanie aż czterech sezonów serialu. Prawdziwe tygrysy, zabierają nas znów do Slough House, to miejsce, do którego trafiają ci, którzy zostali wyrzuceni z elity szpiegów, odpadli za pomyłki, wpadki, lekkomyślność, za używki, obecnie, oficjalnie zajmują się papierkową robotą, a zwą ich kulawymi końmi. Pod okiem Jacksona Lamba, gromada wyrzutków w Slough House, nie może bezczynnie siedzieć, działa, mając szpiegowskie operacje we krwi. Po intrygującym wstępie, spotkania Spider-Mana z Batmanem, ruszamy w wir wydarzeń, zostaje porwana Catherine Standish, w jakim celu była alkoholiczka została zakładniczką? Do czego jej potrzebowali? I kim byli (…). Czy w całej sytuacji chodzi o tajne informacje, czy jedynie o Jacksona Lamba? On sam wraz z kulawymi końmi, oczywiście podejmuje sprawę i za wszelką cenę uwolni Standish. Czyli nie chodziło o nią. Chodziło o Slough House. Jeśli się nad tym dobrze zastanowić, pewnie chodziło o Jacksona Lamba. Prawdziwe tygrysy nie zawiodły mnie, podobnie jak w poprzednich, dwóch tomach, otrzymujemy tu świetny, specyficzny dla cyklu klimat, plastyczne, realistyczne opisy, wartką akcję, szczyptę czarnego humoru i ostry język. Thriller szpiegowski na medal i świetna lektura na lato!


 

 

10 komentarzy: