piątek, 13 października 2017

Hydratime - Cleansing milk, czyli mleczko oczyszczające Synchroline – Świetne, apteczne mleczko do cery suchej!

Czy będąc w aptece, tak jak ja spoglądacie także na kosmetyki? Bardzo często można znaleźć tam sporą gamę ciekawych dermokosmetyków i interesujących produktów do pielęgnacji specyficznych typów skóry.


Jedną z firm, którą spotkacie właśnie w aptekach, zarówno stacjonarnych, jak i internetowych, jest włoska marka Synchroline. Ma ona naprawdę spory asortyment i warte według mnie uwagi linie poświęcone pielęgnacji skóry suchej, bardzo suchej, wrażliwej, z AZS, wymagającej szczególnej i specjalistycznej ochrony. Pierwszym kosmetykiem Synchroline, który poznała moja skóra jest Cleansing milk, z linii Hydratime, czyli mleczko oczyszczające na bazie wody, otrzymywanej w procesie destylacji z miodu.


Zawsze, gdy na blogu pojawia się mleczko do twarzy, muszę dodać, iż zdaję sobie sprawę, że większość z Was, makijaż woli zmywać płynami micelarnymi, ja zaś od zawsze podczas demakijażu używam zarówno micelka, jak i mleczka, czasem makijaż zmywam też olejami. Cleansing milk, pochodzi z serii Hydratime i dedykowane jest cerze suchej i bardzo suchej, sprawdzi się także przy skórze wrażliwej, cieniutkiej i delikatnej, skłonnej do zmarszczek, podrażnień i alergii, świetnie spełnia swą rolę przy mojej skórze mieszanej w kierunku suchej.


 Mleczko mieszka w bardzo poręcznej, białej buteleczce (otrzymujemy aż 250 ml kosmetyku), z nakrętką typu press, co uważam, jest naprawdę świetnym rozwiązaniem, przy aplikacji tego typu produktów codziennego i częstego użytku, bardzo wygodnie i higienicznie wydobywa się produkt na płatek, zamknięcie działa bez zarzutu. Buteleczka ozdobiona jest typowymi dla serii niebieskimi grafikami, dodatkowo zapakowaną ją w estetyczny kartonik, zawierający pomocną ulotkę.


Mleczko nie uczula i nie podrażnia mojej skóry, jest leciutkie i delikatne, nie odczuwam żadnego pieczenia w okolicach oczu, dokładnie zmywa makijaż (także ten wodoodporny) i wszelkie zanieczyszczenia. Kosmetyk nie zawiera parabenów, czy alergenów, doskonale zmywa mój makijaż, oczyszcza i nawilża. Posiada mleczną konsystencję w białym kolorze i nie ma właściwie zapachu, wyczuwam zaś bardzo delikatną, higieniczną woń, dodam też, iż jest bardzo wydajne.


Jest to jeden z lepszych kosmetyków aptecznych, jakie miałam, doskonałe dla miłośniczek mleczek, ale również dla tych, którzy do tego typu demakijażu i oczyszczania twarzy, przekonać się nie mogą, a Wy macie swoje ulubione kosmetyki do demakijażu? :)


21 komentarzy:

  1. Ja przyznam, do demakijazu, po prostu stosuje zwykły płyn od deremedici. Ale to mleczko, które zaprezentowałas jest bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawe i naprawdę skuteczne, bardzo je polubiłam :)

      Usuń
  2. Własnie szukam czegoś fajnego do demakijażu... Ostatnio jakoś nie za dobrze trafiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to akurat trafiłam :) U mnie dobra passa w demakijażu :)

      Usuń
  3. Ostatnio spróbowałam inaczej zmywać makijaż mleczkiem i w sumie ta forma jest u mnie akceptowalna, natomiast nadal mleczko to nie jest ulubiony produkt do demakijażu u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze polubiłaś się z mleczkami choć troszkę :)

      Usuń
  4. Ja z tej serii stosuję akurat tonik. Przyjemna firma :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak na razie niczego takiego nie szukam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie kupowałam tego mleczka ale z chęcią sprawdziłabym jego skuteczność ✿

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam je bardzo, delikatne i nie podrażnia, jak wiele mleczek drogeryjnych :)

      Usuń
  7. O, ja do apteki to najczęściej po kosmetyki Avene chadzam, ale coraz częściej coraz ciekawsze cudeńka można tam wypatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgoda pełna, w aptekach jest naprawdę spora oferta interesujących kosmetyków :)

      Usuń
    2. też mnie zaskoczyła szeroka oferta kosmetyków w aptekach internetowych, jednak moją ulubioną jest Melissa :)

      Usuń
  8. z mleczkami mam różną relację ale to wydaje sie bardzo ciekawe :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie musisz je poznać, na pewno się polubicie :)

      Usuń
  9. Ostatnio używamy mleczek na zmianę z micelami :) To jest ciekawe i pewnie by się u nas sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń