Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podróże. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podróże. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 lipca 2022

Nad rzekę, której nie ma. Podróż przez Amerykę Południową od Miraflores do Rio - Grzegorz Kapla

Nad rzekę, której nie ma. Podróż przez Amerykę Południową od Miraflores do Rio, to ciekawy reportaż z podróży. Książka, będąca czerwcową nowością Wydawnictwa Lira, będzie idealną lekturą urlopową, to świetny, czytelniczy wybór na lato. 


Nad rzekę, której nie ma.

Podróż przez Amerykę Południową od Miraflores do Rio

- Grzegorz Kapla

Premiera – 8 czerwca 2022

Wydawnictwo: Lira

Oprawa: okładka miękka ze skrzydełkami

Ilość stron: 448

Książka jest genialnie wydana, relacja z nietuzinkowej wyprawy, ozdobiona jest bowiem licznymi zdjęciami, warto dodać też, iż publikację okładkowo rekomenduje Martyna Wojciechowska, Cezary Łazarewicz oraz Olivier Janiak. Grzegorz Kapla, jest autorem książek z kręgu literatury faktu, odbył wiele podróży, po całym świecie. Poprzez siedemnaście rozdziałów, podróżujemy tu książkowo w poprzek Ameryki Południowej, zaczynając od Pacyfiku, poprzez Andy, Dolinę Inków, Machu Picchu, Cuzco, Jezioro Titicaca, zawitamy też na plaże Rio de Janeiro. Reportaż napisany jest przystępnym, bardzo dynamicznym, żywym językiem, książkę pochłania się z wielką przyjemnością, zwiedzamy, pokonujemy drogę, poznajemy miejsca, ciekawostki, całość dynamizują dialogi, jest tu sporo podróżniczych emocji. Jeśli cenicie zatem dobre reportaże podróżnicze, książkę Nad rzekę, której nie ma, koniecznie musicie mieć w swojej biblioteczce.   


 


piątek, 29 maja 2020

Twórca słynnego Monty Pythona w podróży! Korea Północna. Dziennik podróży - Michael Palin - Wydawnictwo Insignis

Latający cyrk Monty Pythona, zna chyba każdy! Grupa brytyjskich komików, zyskała sławę na całym świecie, dzięki specyficznemu, genialnemu humorowi, nasączonemu absurdem i typowymi wizualizacjami. Pośród twórców Monty Pythona, znalazł się Michael Palin, autor książki, o której u mnie więcej dziś!


Korea Północna. Dziennik podróży
Michael Palin
Tytuł oryginalny: North Korea Journal
Premiera: 5 maja 2020
Wydawnictwo: Insignis
Tłumaczenie: Dorota Malina
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 200


Michael Palin, jest nie tylko słynnym komikiem, ale też pisarzem, scenarzystą, aktorem, czy producentem filmowym. Mieszkający w Londynie Palin, kocha podróże, podczas nich kręcił mnóstwo reportaży, między innymi z wypraw na Saharę, na oba bieguny, czy w Himalaje, pisarz wydaje też powieści i dzienniki. Książka Korea Północna. Dziennik podróży, to zapis podróży, który w ujmujący sposób zabiera nas w odległe rejony Korei Północnej właśnie. Książka jest naprawdę świetna, kusi tematyczną, nawiązującą do propagandowych plakatów, barwną, rysunkową okładką, poszukajcie jej koniecznie, to świetna pozycja dla lubiących podróże i literaturę podróżniczą, ale też dla tych, którzy cenią postać Michaela Palina.


Książka jest pięknie wydana, znajdziemy tu mnóstwo fotografii, wykonanych podczas piętnastu dni pobytu autora na terenie Korei Północnej, dzięki nim można przenieść się na miejsce i wczuć w klimat opisywany przez Palina. Wyprawa miała miejsce w maju 2018 roku, książka opisuje każdy dzień podróży, czyta się ją ekspresowo, chłonąc błyskotliwe myśli autora. Lekki, żywy i przystępny język, powoduje, iż czytelnik towarzyszy pisarzowi w podróży. Jak wygląda Korea Północna na co dzień? Jak naprawdę żyje się tam? Wokół Korei Północnej istnieje wiele tajemnic i niedopowiedzeń, w dzienniku Palina, znajdziemy wiele smaczków. Wspaniały humor i lekkość dziennika, powoduje, iż z wielką przyjemnością, poznajemy nie tylko życie tamtejszych obywateli, zamieszkałych zarówno w mieście, jak i na prowincji, ale też widzimy kontrasty, jakich pełna jest Korea Północna, przerażający reżim, a jednocześnie pełni dobroci prawdziwi ludzie, ciekawe jedzenie. Wiedziałem, że ta podroż będzie wyjątkowa. Polecam Wam z całego serca tę książkę, ja pochłonęłam ją w jeden wieczór, wciąga, fascynuje, otwiera oczy!
 
 

wtorek, 9 kwietnia 2019

Ciekawy, apteczny kosmetyk do codziennej pielęgnacji – Dermedic Linum Emolient – Mydło do rąk do skóry suchej i atopowej oraz podróżne mini trio do oczyszczania twarzy.

Dłonie w okresie wiosennym, wymagają od nas szczególnej pielęgnacji, teraz właśnie narażone są bardzo na działanie czynników zewnętrznych oraz na częste zmiany pogody, warto zatem zwrócić uwagę na dobre, pewne kosmetyki w tym temacie.


Mydło do rąk do skóry suchej i atopowej marki Dermedic, naprawdę zachwyciło mnie swym działaniem, nie spodziewałam się tak dobrych efektów, zwłaszcza, że marka ta, debiutuje u mnie tymże kosmetykiem. Zarówno mydło, jak i trio do oczyszczania twarzy, możecie zakupić w świetnej, polecanej przeze mnie drogerii Olmed, gdzie znajdziecie także inne kosmetyki tejże marki. Trio La Roche-Posay, to dobry pomysł na podróż, zbliża się okres świątecznych wyjazdów, zatem takie mini wersje podróżne są jak znalazł, nie zajmą wiele miejsca, są poręczne i praktyczne. Mają one oczywiście odpowiedniki w pełnowymiarowych wersjach, do gustu przypadła mi najbardziej woda micelarna, którą używałam przy demakijażu, zawitał także u mnie również oczyszczający żel Effaclar oraz łagodna emulsja oczyszczająca Toleriane. Wszystkie trzy kosmetyki, zawierają znaną wodę termalną marki, nie zawierają parabenów i sztucznych zapachów, sprawdzą się u osób ze skórą alergiczną, szczególnie wrażliwą, suchą. Emulsja nie zawiera slsów, jest delikatna i pieni się kremowo, żel oczyszcza mocniej, zaś nadal jest to delikatny produkt, szczególnie polecany dla cery tłustej i trądzikowej.


Nie ukrywam, iż naprawdę cenię dobre, apteczne i do tego polskie marki, zatem byłam bardzo ciekawa mydła do rąk do skóry suchej i atopowej Dermedic. Otrzymujemy je w praktycznej, przezroczystej butelce (aż 300 ml), z zamykaną, białą pompką, jest to według mnie idealne rozwiązanie w przypadku aplikacji tego typu produktów codziennego i wielokrotnego użytku. Schludny, apteczny layout zdobi opakowanie, na którym odnajdziemy informacje na temat kosmetyku, jego właściwości, użycia i oczywiście skład. Mydło polecane jest przy skórze atopowej, bardzo suchej, ale też łuszczycowej i z objawami egzemy. Ja bardzo często myję ręce, z tym mydłem, nie mam obaw, że przesuszę je. Mydło jest delikatne, nie podrażnia, zmiękcza skórę dłoni, wygładza i oczywiście świetnie oczyszcza z wszelakich zabrudzeń, nie wysuszając. Mogą je stosować także dzieci od trzeciego roku życia. Zawarty w nim olej lniany i alantiona, łagodzą, nawilżają, przyspieszają regenerację skóry rąk. Całość umila bardzo delikatny, piękny, świeży, higieniczny zapach. Kosmetyk jest bardzo wydajny, jedna pompka skutecznie starcza na każdorazowe umycie dłoni. Ma on gęstą, treściwą konsystencję, piana jaką tworzy, jest kremowa, dobrze rozprowadza się po skórze rąk, pozostawiając je czyste i nawilżone. Słowem, mydło do rąk Dermedic, to świetny, apteczny kompan do codziennej, częstej pielęgnacji dłoni. Znacie to mydełko? Jak pielęgnujecie dłonie wiosną? 

 

środa, 20 lutego 2019

Zabierz je w podróż, na wakacje, w delegację, do pracy – Chusteczki nawilżane Luba – Do demakijażu, odświeżające oraz hipoalergiczne na podróż w dwóch odsłonach.

Chusteczki nawilżane to według mnie, zdecydowanie najlepszy pomysł, by podczas podróży, odświeżyć się, zmyć makijaż, wytrzeć twarz, ciało, czy też zabrudzenia, które tak często się zdarzają, wówczas, gdy na przykład spożywamy w samochodzie posiłki po drodze. U mnie są niezastąpione i nie raz uratowały mnie w trudnej sytuacji.


Chusteczki do demakijażu City Detox formula oraz Odświeżające, chusteczki nawilżane z aloesem
Chusteczki nawilżane marki Luba, towarzysza mi w wielu sytuacjach, to świetnej jakości produkty, którym ufam i które mnie nie zawodzą. Można je zakupić w wielu drogeriach internetowo, ale również stacjonarnie w sklepach, marketach oraz na stacjach benzynowych. Chusteczki do demakijażu City Detox formula, to idealny sposób na szybki demakijaż, gdy jesteśmy w podróży, nie musimy zabierać ze sobą płatków, płynu micelarnego, mleczka, chusteczki zmyją makijaż i dodatkowo odświeżą cerę. Zawierają łagodząca alantoinę oraz składnik zabezpieczający skórę przed wnikaniem cząstek stałych PM2.5, zatem chronią skórę przez smogiem, oczyszczając ją dogłębnie. W białym, dobrze zabezpieczonym opakowaniu znajdziemy 15 sztuk chusteczek, dobrze nawilżonych, stworzonych ze 100% naturalnego włókna, zawsze należy zakleić etykietę, by chusteczki nam nie wyschły i służyły jak najdłużej. Chusteczkami można przecierać twarzy, szyję, dekolt, nawet okolice oczu. Doskonale odświeżająco działają zaś chusteczki z aloesem, ideał do torebki, do pracy, do plecaka, do szkoły. Pięknie pachną i zawierają olej rycynowy, bez użycia wody, oczyścimy nimi twarz, dłonie i całe ciało, są naprawdę wszechstronne, tu także mamy w opakowaniu 15 sztuk chusteczek. Obie te wersje dołączyły do moich ulubieńców.


Hipoalergiczne chusteczki nawilżane Pack your bag! i Let`s go Travel!
Obie te wersje chusteczek Luba, są idealne, by zabrać je w podróż, do torby w samochodzie, do teczki, plecaka, świetne na wypady wakacyjne i dłuższe wyjazdy. Oba opakowania, zawierają 15 sztuk chusteczek, są to kompaktowe produkty do odświeżenia w podróży. Są to bezpieczne, hipoalergiczne kosmetyki, Wersja Pack your bag! mieści się w żółto-niebieskim opakowaniu z sympatycznym samochodem z pakunkami, chusteczki mają zapach egzotycznych kwiatów, bez użycia wody, można nimi oczyścić twarz, ciało, dłonie, wedle potrzeby. Let`s go Travel! zaś mają zapach tropikalnych owoców, stały się moim hitem, zawierają glicerynę roślinną, czy olej rycynowy, nimi również oczyszczamy z powodzeniem twarz, ciało, dłonie, stopy, po użyciu zamykając etykietkę, by zapobiec ich wysychaniu. Obie wersje podróżnicze, to moje produkty must have na każdej, dłuższej wyprawie. Znacie je? Używacie chusteczek nawilżanych?

 

wtorek, 15 stycznia 2019

Odrywaj świat z Wydawnictwem Insignis – Podróżuj po całym świecie i poznaj kosmos! Atlas odkrywców i Kosmiczne zachwyty

Dziś zabieram Was w podróż, zaczynamy poznając duże mapy i ciekawe fakty z całego świata, po czym wybieramy się w magiczny kosmos, by odkrywać tajniki wszechświata!


Atlas odkrywców dla niepoprawnie ciekawych świata
Michał Gaszyński, Piotr Wilkowiecki
Premiera: 28 listopada 2018
Wydawnictwo: Insignis
Tytuł oryginalny: Explorer's Atlas: For the incurably curious
Oprawa: okładka twarda
Ilość stron: 144
Atlas odkrywców dla niepoprawnie ciekawych świata, zajmuje w mojej domowej biblioteczce szczególne miejsce i to nie tylko ze względu na swe pokaźne gabaryty, ale także dlatego, iż warto sięgać po tenże atlas i po prostu pomarzyć. Dzięki niemu można odkrywać ciekawostki z całego świata, odwiedzić palcem po mapie najdalsze zakątki ziemi, poznać intrygujące fakty o miejscach, jakich nam się nawet nie śniło. Poprzez karty Atlasu, który robi naprawdę wizualne wrażenie, po kolei podróżujemy po naszym globie, poznajemy najdłuższe rzeki, najwyższe góry, najzimniejsze kraje, by następnie zwiedzić Amerykę Północną, Południową, Europę, Azję, Afrykę i Oceanię, a także Antarktydę i oceany. Wiedzieliście, że Kopalnia soli Wieliczka, to najdłużej działająca kopalnia soli na świecie? A może chcecie zwiedzić Zamek Draculi w Rumunii? W Tanzanii powąchacie goździki i cynamon, a na Madagaskarze wanilię. Atlas jest genialną książką, która powinna zagościć w każdym domu, jest to także doskonały pomysł na prezent w zasadzie dla każdego, ciekawego świata, polecam z całego serca!


Kosmiczne zachwyty - Neil de Grasse Tyson
Premiera: 14 listopada 2018
Wydawnictwo: Insignis
Tytuł oryginalny: Death by Black Hole:
And Other Cosmic Quandaries
Tłumaczenie: Dominika Braithwaite
Oprawa: okładka twarda
Ilość stron: 304
Spoglądacie czasem wieczorami, nocą w niebo? Ciekawi Was kosmos? Jeśli tak, Kosmiczne zachwyty, to książka dla Was! Jest to książka autora bestsellerowej Astrofizyki dla zabieganych, Neil de Grasse Tyson, to słynny amerykański astrofizyk, popularyzator nauki, w książce, odpowiada on na szereg nurtujących wielu z nas pytań o kosmos i wszechświat. Całość napisana jest przystępnym językiem, z wielką pasją i miłością do tematu, naprawdę można dowiedzieć się wielu fascynujących rzeczy, do tego kusząca okładka, która zdobi książkę, również zasługuje na uwagę. Kosmos jest nam bliższy, czytając o astronomii i wszechświecie, jeszcze nigdy nie byłam ich tak blisko. Intrygują Was gwiazdy, słońce, księżyc, wszystkie planety i badania nad nimi? Musicie sięgnąć po Kosmiczne zachwyty!

 

środa, 28 listopada 2018

To jest taki Russian Style! Maciej Stroiński - Oficyna 4eM – Ciekawa i nietypowa podróż do Rosji!

12 000 kilometrów na kraniec Rosji … i z powrotem – jesteście ciekawi tej nietuzinkowej podróży? Zapraszam do mojej recenzji książki To jest taki Russian Style!


To jest taki Russian Style! Maciej Stroiński
Premiera: 18 lipca 2018
Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Oprawa: okładka miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 208


To jest taki Russian Style! To bardzo nietypowa książka podróżnicza, której autorem jest Maciej Stroiński, który zawodowo związany jest z mediami, pracował jako reporter w TVP, TVN i Polsacie, relacjonując ważne wydarzenia z całego świata, To jest taki Russian Style! To jego debiut literacki, ale wyczytałam, iż już w planach jest kolejny tytuł. Książkę zdobi szara okładka z torami jakby na koniec świata, poszukajcie jej koniecznie w księgarni. Jest to mała objętościowo książka, zatem skusi także tych, którzy nie mogą poświecić dużo czasu na lekturę, książkę można pochłonąć dosłownie na raz, bowiem wciąga niesamowicie, ja nie mogłam oderwać się ani na moment. Jak już wspomniałam nie jest to typowa książka podróżnicza, czuć, ze autor w sposób reporterski i totalnie żywy, zabiera nas na kraniec Rosji. Przeżywamy wraz z nim bardzo ciekawe spotkania, przygody, obserwujemy otoczenie i ludzi. Zdradzę Wam, że marzę, by pojechać koleją transsyberyjską, z książką przeżyłam, nie tylko tą podróż, ale też zobaczyłam wiele ciekawych, unikalnych zdjęć, takich jak Olchion, czyli święte miejsce Buriatów, które ma podobno szamańską energię, piękne jezioro Bajkał, czy Magadan, czyli miejsce, gdzie przez lata trafiali syberyjscy zesłańcy. Warto też sięgnąć po książkę Stroińskiego, by poznać żywe i prawdziwe emocje, człowieka, który wszystkiego tam bez barier dotyka, pokazując czytelnikowi, piękno Rosji, ale też to, iż kraj ten pełen jest sprzeczności. Rosja to stan umysłu. Genialna wyprawa i czytelnicza podróż najwyższych lotów, polecam z całego serca!