Aloesove, to roślinne kosmetyki oparte na organicznym,
ekologicznym ekstrakcie z liści aloesu, każdy produkt tejże marki, zawiera w
sobie minimum 20% tegoż cennego dla skóry ekstraktu. Aloesowe jest marką
Sylveco, które nieustannie poszerza swój ciekawy asortyment. Kosmetyki te są nieszkodliwe
dla środowiska, biodegradowalne, posiadają wyłącznie składniki pochodzenia
roślinnego, są wegańskie. Aloesove cudeńka, zawierają kompozycje olejków
eterycznych, pachną pięknie, świeżo i naturalnie. Mnie zachwycają cudownymi
składami, nie ma tu parabenów, olejów mineralnych, szkodliwych substancji
konserwujących, są to bezpieczne, polskie kosmetyki free cruelty, które
naprawdę polubiłam.
Aloesove - Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu
Płyn micelarny Aloesove, sprawdzał się u mnie na
medal. Otrzymujemy go w 200 ml, zielonej butelce z typowymi dla marki,
aloesowymi grafikami. Butelka jest poręczna, zatem wygodnie, higienicznie
wydobywa się produkt na płatek, wedle potrzeby. Na opakowaniu odnajdziemy
informacje o micelku i jego ładny skład, w którym obecny jest olejek jałowcowy,
ekstrakt z liści miłorzębu japońskiego, olej lniany, olejek eukaliptusowy, panthenol,
olejek rozmarynowy, olejek pomarańczowy, olejek miętowy, kwas mlekowy, czy
ekstrakt z aloesu właśnie. Kosmetyk nie uczulił i nie podrażnił mojej mieszanej
w kierunku suchej skóry. Zawiera delikatne składniki myjące, doskonale odświeża,
oczyszcza twarz z makijażu, ale także z wszelakich, innych zanieczyszczeń, jest
to jednocześnie kosmetyk naturalnie pielęgnujący skórę. Na uwagę zasługuje także
jego naturalny, piękny zapach, przywodzący na myśl olejki eteryczne, które zawiera,
według mnie, to kolejna perełka tej marki.
Aloesove - Żel myjący do twarzy
Żel otrzymujemy w poręcznej, zielonej buteleczce (150
ml) z praktyczną pompką, bardzo lubię tego typu rozwiązania w przypadku
produktów codziennego użytku, pompka działa bez zarzutu, żel wydobywamy szybko
i bez problemu, zaś jedna, dwie pompki doskonale starczają mi na umycie twarzy,
szyi i dekoltu. W składzie żelu, odnajdziemy olejek jałowcowy, ekstrakt z liści
miłorzębu japońskiego, olejek geraniowy, panthenol, olejek rozmarynowy, olejek
pomarańczowy, olejek miętowy, olej lniany, kwas jabłkowy i oczywiście ekstrakt
z aloesu. Kosmetyk działa delikatnie, nie podrażnia i nie uczula nawet bardzo
suchej, wrażliwej czy też skłonnej do alergii skóry, jeśli szukacie delikatnego
żelu do codziennego mycia buzi, ten, będzie strzałem w dziesiątkę. Żel pięknie,
świeżo, naturalnie, pachnie, jest to woń płynąca z olejków eterycznych. Dobrze
się pieni, kremową pianka, ładnie oczyszcza, a jednocześnie wygładza, delikatnie
złuszcza i chroni przed działaniem czynników zewnętrznych. Ma lekką,
przezroczystą konsystencję, jest wydajny i naprawdę sprawdza się znakomicie,
stosuję go zarówno rano, jak i wieczorem, na zwilżoną nieco twarz, jest
bezpiecznym, naturalnym kosmetykiem do twarzy, który warto poznać. Znacie ten
duecik? Macie swoich ulubieńców podczas codziennego oczyszczania twarzy?
Bardzo lubię kosmetyki z dodatkiem aloesu, ponieważ łagodzą moją skórę. Chętnie przetestuję.
OdpowiedzUsuńCiekawy duet. U mnie w ostatnich miesiącach gościł taki duet ale marki Biolaven i oba kosmetyki okazały się super 😉
OdpowiedzUsuńLubię, gdy w składzie jest aloes.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z aloesem, ten żel wygrałam zimą w konkursie na instagramie ale jeszcze czeka na swoją kolejkę i widzę że fajnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Sylveco biorę w ciemno :) Tej aloesowej linii jeszcze nie miałam okazji wypróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ja wciąż szukam najlepszego
OdpowiedzUsuńTych produktów jeszcze nie miałam
Produkty te widziałam już wielokrotnie na blogach, muszę w końcu się na coś skusić 😉
OdpowiedzUsuńUwielbiam markę Sylveco, ostatnio znowu powróciłam do kremu nagietkowego
OdpowiedzUsuńŻel miałam i u mnie, o dziwo, słabo wypadł, po kolejne produkty już nie sięgałam :)
OdpowiedzUsuńProdukty na bazie aloesu są dla mnie wręcz idealne! :) Tych zaprezentowanych jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Produkty z aloesem muszę niestety omijać.
OdpowiedzUsuńCzesto te produkty juz widziałam, ale jakąś nigdy się nie skusiłam mimo, że lubię aloes :)
OdpowiedzUsuńI za to właśnie lubię moje wieczorne przeglądy blogów - zawsze trafię na coś nowego, czego nie znam a co mnie zaciekawi :) A portfel płacze na samą myśl :)
OdpowiedzUsuńmiałam żel do mycia twarzy, zapach to on ma bardziej ziołowy niż aloesowy, ale bardzo przyjemny w stosowaniu :-)
OdpowiedzUsuńMiałam oba kosmetyki i z obu byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWszystkie aloesowe kosmetyki nam się jakoś tak dobrze kojarzą :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty z aloesem, dobrze działają na moją skórę ;)
OdpowiedzUsuńuuu wyglądają kusząco wielce:)
OdpowiedzUsuń