niedziela, 24 stycznia 2021

Zimowa pielęgnacja z naturalnymi kremami Lily Lolo – Naturalny krem nawilżający na dzień i na noc - Hydrate Day Cream i Hydrate Night Cream!

Lily Lolo, kocham od lat, ta brytyjska marka, nie zawodzi mnie w temacie kosmetyków do naturalnego makijażu mineralnego, ale także kosmetykami pielęgnacyjnymi w postaci dwóch kremów, które dopełniają wspaniały asortyment, dostępny w całości, oczywiście w sklepie Costasy


Oba kremy Lily Lolo, zachwyciły mnie na tyle, że wracam do nich, zarówno naturalny krem nawilżający na dzień, jak i na noc, należą do moich kremowych hitów. Warto je zakupić w duecie, zaś również samodzielnie doskonale spełnią swą rolę. Hydrate Day Cream oraz Hydrate Night Cream, to kremy zawierające naturalne składniki, pochodzące z upraw ekologicznych, nie ma tu parabenów, szkodliwych substancji konserwujących, są to kosmetyki wegańskie, bez składników pochodzenia zwierzęcego, free cruelty, nie testowane na zwierzętach na żadnym etapie produkcji. Naturalny krem nawilżający na dzień Lily Lolo, otrzymujemy w smukłej buteleczce (50 ml), z praktyczną pompką, typu airless, dzięki czemu dozowanie jest zawsze higieniczne i precyzyjne, mamy także pewność, iż kosmetyk zużyjemy do ostatniej kropli. Dodatkowo buteleczkę umieszczono w białym kartoniku, na którym widnieje ładny skład kremu. Krem przeznaczony jest do stosowania na dzień, zawiera olej jojoba, skwalan roślinny, olej arganowy, kojący aloes, witaminę E, alantoinę, wyciąg z mikołajka nadmorskiego, olej z kwiatów pelargonii, czy olej z nasion słonecznika. Składniki działają przede wszystkim nawilżająco i odmładzająco, odżywiają, wygładzają skórę, działają przeciwzapalnie i chronią. Stosuję go codziennie, jest ideałem pod makijaż, nie tylko mineralny, ma bardzo delikatną konsystencję w kolorze jasnego ecru, ładnie rozprowadza się po skórze i szybko wchłania. Kremowa perełka, którą trzeba poznać. 


Hydrate Night Cream, otrzymujemy w eleganckim słoiczku (50 ml), ze srebrną nakrętką, ozdobioną logo firmy, słoiczek dodatkowo zapakowano w firmowy kartonik w biało-niebieskich odcieniach, na którym widnieją informacje na temat kremu, właściwości i śliczny skład kosmetyku. Krem dedykowany jest do stosowania na noc, zawiera między innymi olej jojoba, skwalan roślinny, olej arganowy, kojacy aloes, wyciąg z mikołajka nadmorskiego, olej z pelargonii, olejek lawendowy, czy olej z nasion słonecznika, są to składniki, które działają silnie nawilżająco i odmładzająco, pięknie odżywiają, wygładzają skórę, działają przeciwzapalnie i chronią przed działaniem czynników zewnętrznych. Krem stosuję codziennie na noc, ma on delikatną konsystencję w kolorze ecru, pięknie rozprowadza się po skórze i wchłania. Na uwagę zasługuje też delikatny zapach kremu, jest to luksusowa woń pelargonii. Oba kremy Lily Lolo, idealnie spełniają u mnie swą rolę, musicie je poznać, koniecznie jeszcze tej zimy!
 



26 komentarzy:

  1. miałam od nich tylko kolorowe kosmetyyki i były super:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze nic z tej marki, ale może się na coś skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam niczego z Lolo, ale wiem, że to bardzo lubiana marka

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię ich produkty do makijażu, pielęgnacji jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, nie miałam pojęcia, że ta marka ma także kosmetyki do pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusi mnie sporo kosmetyków z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie bym wypróbowała ten krem. Do tej pory miałam tylko cień tej marki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj chętnie bym się skusiła na te kremy. Bardzo podobają mi się och opakowania. Prosta i ładna szata graficzna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam ich. Ale ten na noc wydaje się bardzo ciekawy. Lubię takie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Marki tej kosmetyki cieszą się bardzo dużym uznaniem, więc warto je wypróbować. 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne kremy. Chętnie bym wypróbowała. Z tej marki znam tylko kosmetyki do makijażu.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię produkty do makijażu tej marki. Przy tych kremach obawiałabym się aloesu w składzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, makijaż mineralny Lily Lolo, to magia, kremy u mnie świetnie się sprawdzają :)

      Usuń
  13. Chętnie wypróbuję :) Ostatnio mam taką suchą skórę, że szok...

    OdpowiedzUsuń