środa, 18 lipca 2018

Motyla noga! Rany Julek! Do jasnej Anielki! Bluzgaj zdrowo. O pożytkach z przeklinania - Emma Byrne - Nowość Wydawnictwa Buchmann

Motyla noga! Rany Julek! Do jasnej Anielki! Kurcze pióro! Do licha! Jasny gwint! Niech to dunder świśnie! Do diabła! Przeklinamy wszyscy, jedni mniej, drudzy więcej. Zapraszam dziś Was na recenzję intrygującej nowości książkowej!


Bluzgaj zdrowo. O pożytkach z przeklinania - Emma Byrne
Tytuł oryginalny: Swearing Is Good for You:
The Amazing Science of Bad Language
Tłumaczenie: Marcin Wróbel
Premiera: 20 czerwca 2018
Wydawnictwo: Buchmann
Oprawa: okładka miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 272


Na pewno każdy z Was zna osoby, których język, to jedynie zbiór wulgaryzmów, coraz częściej wulgaryzacji ulega język polski, jednakże jest także druga strona medalu, przeklinanie w umiarkowanym tonie, to domena w dużej części ludzi dobrze wychowanych i wykształconych. Przeklinanie ma dobre strony, dobrze działa na naszą psychikę i emocje, oczy w tym temacie otworzyła mi książkowa nowość Wydawnictwa Buchmann, zatytułowana Bluzgaj zdrowo. O pożytkach z przeklinania, której autorką jest Emma Byrne, dziennikarka i badaczka nauki. Nie ukrywam, iż książka zmieniła moje postrzeganie przeklinania, jest to literatura popularnonaukowa, która intryguje, odrywa i wkłada nieco kij w mrowisko. Książkę zdobi ciekawa, błękitna okładka z ciekawą fakturą, szukajcie jej już w księgarniach.


Przeklinają nie tylko ludzie o ubogim słownictwie, z tej formy ekspresji słownej korzystają ludzie mądrzy, wykształceni, autorka w książce udowadnia nam i przytacza wyniki wielu badań, że przekleństwa nie tylko wrażają emocje, ale też dają nam upust, zwiększają odporność na ból. Przyznacie, iż taki sposób patrzenia na sprawę jest ryzykowny i trzeba przyznać dość odważny, wulgaryzmy to temat tabu, a tak naprawdę bliski każdemu z nas. Przeklinanie odnajdziemy w absolutnie każdym języku, przeklinają mężczyźni, kobiety, biedni i zamożni, wykształceni i mądrzy, czemu zatem wulgaryzmy nadal wzbudzają ogólną awersję? Autorka próbuje odpowiedzieć w książce na to pytanie, definiuje także wulgaryzm, jako taki, pokazuje nam, jak zmieniały się i nadal ewoluują tak zwane brzydkie słowa. Dowiemy się z niej także jakie procesy zachodzą w mózgu, gdy przeklinamy, zaciekawiła Was ta książka? Mnie bardzo, książka napisana jest przystępnym językiem, pochłania się ją szybko i z niesamowitą przyjemnością, no i czujemy się po niej nieco usprawiedliwieni, gdy zdarzy nam się krzyknąć Motyla noga! ;)


28 komentarzy:

  1. Zaciekawiła mnie ta książka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też zaintrygowała ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A szukałam czegoś do czytania :D Bardzo ciekawe, fajny post! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o kujde muszę poczytać ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę przeczytać! Świetna propozycja 💕

    OdpowiedzUsuń
  6. No przyznam szczerze, że bardzo ciekawa pozycja :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajna pozycja, podsune ją koleżance :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niedawno ją gdzieś już widziałam. Zdecydowanie chciałabym przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze tej książki nieczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taaaak... to pozycja książkowa zdecydowanie dla mnie:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tam się przyznaję, że przeklinam jak szewc, ale mam tak stresującą pracę, że bez tego chyba bym pękła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to, właśnie w książce jest wiele aspektów, ze czasem warto :)

      Usuń
  12. Ej, mega mi się ta książka podoba - zdecydowanie chcę ją przeczytać! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bardzo, naprawdę świetne i nowe informacje, człowiek uczy się przez całe życie :)

      Usuń
  13. Ja zawsze wiedziala, ze przeklinanie jest zdrowe :D i korzystam z jego dobrodziejstwa regularnie 😁

    OdpowiedzUsuń
  14. Intrygująca ta książka na kurzą stopę!

    OdpowiedzUsuń