czwartek, 8 lutego 2018

Sensacyjny kryminał prosto z Portugalii - Ona śpiewała fado - Fernando Sobral - Wydawnictwo Świat Książki

Mimo, iż mamy w zasadzie dopiero początek 2018 roku, w księgarniach pojawiło się mnóstwo książek, na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Wydawnictwo Świat Książki, zawsze pozytywnie mnie zaskakuje, wydając tytuły, tak unikatowe jak sensacyjny kryminał z nutą thrillera prosto z Portugalii Ona śpiewała fado autorstwa Fernando Sobral.


Premiera: 17 stycznia 2018
Wydawnictwo: Świat Książki
Tytuł oryginalny: Ela cantava falos
Tłumaczenie: Jakub Jankowski
Oprawa: okładka miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 240
 

Zanim zacznę zachwycać się tą genialną książką, pozwólcie, że naświetlę Wam, dlaczego tak mnie intrygowała od początku zapowiedzi jej wydania w Polsce. Od lat kocham fado, rozkoszuję się w dźwiękach płynących w muzyce cudownych kobiet takich, jak Amalia Rodrigues, czy Mariza, zatem tytuł Ona śpiewała fado, podziałał na mnie wręcz magicznie i na pewno przyciągnie także po prostu miłośników tego pięknego, pełnego melancholii i smutku gatunku muzyki. Powieść jest pięknie wydana, matowa okładka wspaniale nawiązująca do fabuły, przyciągnie Wasze oko, jeśli jesteście, jak ja miłośnikami kryminałów i sensacji we współczesnej literaturze.


Portugalski autor, Fernando Sobral, zabiera nas do pełnego skrajności miasta, jakim jest Lizbona. To tu fado, pośród niepewnej wartości społeczeństwa ma rację bytu i tu właśnie, podczas burzliwej, deszczowej i wietrznej nocy, poznajemy detektywa Manuela da Rosa, który dostaje telefonicznie wiadomość o martwej dziewczynie w kondominium Excelsius Vilage. Od razu udaje się na miejsce, gdzie czeka już młody funkcjonariusz Ruben Dias: - Została dźgnięta. Dwa razy, pod serce. Ale narzędzia, którego użyto, nie ma. To pewnie nóż, tyle, ze zabójca go zabrał. Będący również na miejscu sierżant Mascarenhas, poznaje denatkę, jest nią młodziutka, utalentowana fadystka Maria de Lourdes Moniz, która śpiewała w Cafe Neutral. Zawsze kochała fado. To było dla niej ważne.  


Manuel da Rosa rozpoczyna dochodzenie, rozmawia z jedynym lokatorem kondominium Oscarem Tellesem oraz właścicielami z Lotos Gold Investments, reprezentujących Dream Wale, gdzie przyjmuje go mocno stąpająca po ziemi, Brazylijka Mara Nubia, z którą niespodziewanie zawiera głębszą znajomość. Ona śpiewała fado, od początku do samego końca, wciąga bez reszty, jest to iście rasowy kryminał, który zachwyci miłośników gatunku. Zdecydowanie warto tu zwrócić uwagę na specyficzną narrację, nieco jakby filmową, owianą tajemnicą, wszystko dzieje się w mrocznej, przydymionej atmosferze, z głębi słychać fado, czuć zapach wina, róż, a kryminalna sprawa, która prowadzi Manuel da Rosa, postępuje na naszych oczach.


Ciekawe w powieści są także przemyślenia egzystencjalne, które najczęściej towarzyszą głównemu bohaterowi, kondycja współczesnego człowieka, zagubienie, mijający czas, miłość, zdrada, pieniądze, technika, która nami steruje, tęsknoty, emocje, dygresje świetnie według mnie dopełniają całość książki. Detektyw da Rosa, jest bardzo intrygującą i złożoną postacią, w świecie zbrodni, zdrad i chwiejności ludzkiej, poszukuje również siebie. 


Jeśli jesteście miłośnikami kryminałów w niebanalnej i oryginalnej atmosferze, lubicie dobrą, naprawdę inteligentną współczesną literaturę, Ona śpiewała fado, musi znaleźć się na liście tegorocznych książek na zimowe, długie wieczory, polecam z całego serca!


20 komentarzy:

  1. Za kryminałem nie przepadam, ale ten wydaje sie interesujący.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie musisz po nią sięgnąć, nie jest to stricte tradycyjny kryminał, także na pewno trafi w Twoje gusta :)

      Usuń
    2. Polecam bardzo, nawet tym, którzy za typowym kryminałem nie przepadają :)

      Usuń
  2. kryminał to mój ulubiony gatunek:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ciekawie przedstawione śledztwo i interesujący detektyw :)

      Usuń
  4. Jak kryminał to chyba się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. myślę, że by mnie wciągnęła, ale nie wiem czy znajdę ją w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciągnie bez reszty :) Mam nadzieję, ze ją znajdziesz :)

      Usuń
  6. Nie lubię kryminałów, ale czasami potrafię się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu znajdziesz też te niezbyt typowe dla kryminałów refleksie :)

      Usuń
  7. Bardzo lubię kryminały zwłaszcza te, których końcówka jest bardzo zaskakująca. wtedy do końca nie wiadomo, kto zabił (dlatego tak polubiłam "Death in Paradise"). Z chęcią sięgnę po tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, koniecznie :) Ja zaśnie czytałam polecanego przez Ciebie kryminału, muszę poszukać :)

      Usuń
  8. Nie ma to jak dobry kryminał! Chętnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń