Wiosna nadchodzi wielkimi krokami, pora więc
zmodyfikować nieco codzienną pielęgnację, by skóra już po mroźnych tygodniach,
oddychała, była dobrze chroniona, nawilżona i wiosennie odnowiona. Jak zawsze radzę
postawić na dobre jakościowo i odpowiednie dla nas kosmetyki. U mnie obecnie
króluje świetny duecik Yasumi, o którym więcej dziś.

Tonik z kwasem laktobionowym oraz krem z witaminą C
Yasumi, to cudowna para, która sprawdza się u mnie na medal, moja skóra
pokochała te produkty. Oba te wspaniałe kosmetyki, dostępne są na topestetic,
to genialne miejsce na zakupy kosmetyczne, które zawsze z całego serca polecam,
znajdziecie tam najwyższej jakości dermokosmetyki, warto polować na częste
promocje, skusić się na ukochane kosmetyki i poznać nowe marki, ekspresowa paczuszka
z topestetic zawsze zapakowana jest w duchu eko, pełna jest próbek i
niespodzianek, dodatkowo zawsze można liczyć tu na poradę kosmetologa. Kosmetyki
Yasumi zagościły u mnie po raz kolejny, marka oferuje dermokosmetyki
profesjonalne do twarzy i ciała, powstałe z jakościowych składników aktywnych. Tonik
z kwasem laktobionowym, był moim wyborem, ze względu na kwas, jaki zawiera.
Kwas laktobionowy, działa przeciwzapalnie i łagodząco, należy do
polihydrokwasów PHA, mam skórę w kierunku suchej, zatem kwas ten, jest dla mnie
idealny, zapobiega on powstawaniu zmarszczek, czy przebarwień, ładnie też
chroni cerę. Tonik, to jeden z moich ulubionych kosmetyków, uwielbiam bowiem
rytuał oczyszczania, po dokładnym demakijażu, zawsze sięgam po tonik. Tonik Yasumi,
świetnie sprawdza się u mnie zarówno przy porannym, szybkim oczyszczeniu
twarzy, jak i wieczornym przygotowaniu jej na sen. Kosmetyk otrzymujemy w przezroczystej
butelce 200 ml, wyposażonej w mechanizm typu spray, schludny design wizualnie wzbogaca
kosmetyk. Preparat ładnie oczyszcza, odświeża i nawilża skórę, ma także
właściwości wygładzające, będzie świetnie sprawdzał się przy każdego rodzaju
skórze i w każdym wieku. Ma on przyjemny, bardzo delikatny zapach, który umila
aplikację. Jest to doskonały preparat, który genialnie przygotowuje moją skórę
do przyjęcia serum i kremu, z pewnością będę do niego wracać.


Witamina C, to jeden z najlepszych antyoksydantów,
zatem na wiosnę, wybrałam dla siebie krem z witaminą C właśnie. Krem Yasumi, to
kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie obecnie codziennej pielęgnacji. Moja
skóra mieszana w kierunku suchej, potrzebuje dobrego nawilżenia, a zarazem
ochrony i działania przeciwzmarszczowego. Krem sprawdza się znakomicie, skóra
jest zadbana i zdrowa i co ważne jest dla mnie szczególnie teraz dobrze
nawilżona. Krem ma działanie antyoksydacyjne i ładnie rozjaśnia przebarwienia,
które i mnie dopadają, choć nie wystawiam nigdy twarzy na słońce. Pełen jest
ciekawych substancji, mamy tu w składzie kompleks rozjaśniający przebarwienia, ekstrakt
ze słodkiej pomarańczy, ekstrakt z czerwonych winogron, ekstrakt z figi, czy ekstrakt
z guawy. Krem dedykowany jest każdego rodzaju skórze, idealnie sprawdzi się
przy cerze suchej, skłonnej do przebarwień i zmarszczek. Kosmetyk mieści się w
białej, bardzo poręcznej buteleczce 50 ml, zamykanej na okrągłą, zamykaną
pompkę, wygląda efektownie na półce w mojej łazience. Jest wydajny, ma delikatną
konsystencję w kolorze ecru, pięknie rozprowadza się po skórze, szybciutko wchłania,
wygładza, nawilża i wyrównuje koloryt. Stosuję go codziennie, zarówno rano, idealnie
sprawdza się jako baza pod makijaż, jak i podczas wieczornego rytuału
pielęgnacyjnego. Krem Yasumi, jest wart swej ceny, to kosmetyk wysokiej
jakości, spełniający moje spore wymagania. Jestem ciekawa, czy znacie te
produkty i jakie Wy kosmetyki wybieracie na wiosenne dni?


