Powieść Paleta marzeń. Zgubione szczęście, autorstwa
Małgorzaty Falkowskiej oraz Dojrzałość wzruszeń, Alicji Masłowskiej–Burnos, to
dwie książki, które w obliczu otaczającej nas, pięknej jesieni, chcę Wam dziś
polecić.
Paleta marzeń. Zgubione szczęście - Małgorzata
Falkowska
Seria: Paleta marzeń
Premiera: 10 lipca 2019
Wydawnictwo: Lira
Oprawa: okładka miękka
Ilość stron: 304
Paleta marzeń. Zgubione szczęście, to kontynuacja
świetnej książki, zatytułowanej Paleta marzeń, autorką obu powieści jest polska
pisarka Małgorzata Falkowska. Nie ukrywam, iż po lekturze pierwszego tomu,
szczerze wypatrywałam drugiej odsłony serii, a piękna okładka, która zdobi
książkę, zachwyciła mnie od pierwszego wejrzenia. Niechaj nie umknie ona Waszym
oczom na półkach księgarni, zachwyca tu śliczne zdjęcie dziewczynki z bukietem
rumianków, na pewno na okładce, swe zawieszą oko miłośnicy literatury
obyczajowej, którzy bankowo będą zachwyceni zarówno pierwszą, jak i drugą
odsłoną serii. Znam już twórczość Małgorzaty Falkowskiej, czytałam nie tylko
książkę Paleta marzeń, ale też Wyspę singli. Autorka pochodzi z Włocławka,
mieszka zaś w Toruniu, prócz powieści, które już mieszkają w mej biblioteczce, napisała
między innymi Mąż potrzebny na już, Gorzej być (nie) może, czy To nie
jest twoje dziecko. Paleta marzeń. Zgubione szczęście, to nadal świetna literatura
obyczajowa, bardzo oryginalna i nietuzinkowa, z pewnością nie jest to typowa seria,
po której należy się spodziewać słodkich scen i iście pozytywnych emocji, mamy
tu zaś życie, prawdziwe, często pełne niespodziewanych zwrotów akcji, problemów
i nieplanowanych wydarzeń, także tych złych, na które nie mamy wpływu. W
pierwszej części Magda, zmienia swe życie, odchodzi od męża Marcina, z którym ma
córeczkę Polę. Nową drogę rozpoczyna z artystą swej duszy, imieniem Alek. Życie
Magdy, u boku męża było nieustanną walka, mąż kontrolował ją, był agresywny, zmuszał
do seksu, z Alkiem zaś Magda dostaje skrzydeł. Tu ponownie, na drogę wkracza mąż
Marcin, pierwszy tom finalnie wzbudza apetyt na dalszy rozwój sytuacji, który
mamy właśnie w powieści Paleta marzeń. Zgubione szczęście. Znika Pola, Magda
wie, kto jest odpowiedzialny za tę sytuację, czy będzie znów grała w trudną grę,
którą funduje jej życie? Książka mknie jak szalona, nie można oderwać się od lektury,
a finał znów bardzo zaskakuje. Emocje i szybka postępująca akcja, do tego
świetnie skrojeni, życiowi bohaterowie, doskonała kontynuacja, czekam na
trzecią odsłonę z wielką niecierpliwością.
Dojrzałość wzruszeń - Alicja Masłowska–Burnos
Premiera: 26 czerwca 2019
Wydawnictwo: Lira
Oprawa: okładka miękka
Ilość stron: 336
Jest to moje
pierwsze spotkanie z tą pisarką. Alicja Masłowska–Burnos, pochodzi z Dolnego
Śląska, jest autorką cyklu Trylogia ciszy, zaś debiutowała powieścią Nie wchodź
w moją ciszę, powieść Dojrzałość wzruszeń, ukazała się w czerwcu tego roku, zaś
ja dobrałam się do niej podczas ostatniego, jesiennego weekendu. Książkę zdobi
boska okładka, w księgarni nie umknęłaby mi na pewno, Wy także jej poszukajcie,
warto bowiem zagłębić się w tę świetną i wciągającą fabułę. To ciekawa,
obyczajowa powieść na bazie rodzinnych tajemnic. Książka napisana jest
przystępnym językiem, czyta się ją szybko, dzięki króciutkim rozdziałom. Marcin
i zamożna Miranda poznają się, momentalnie pałając do siebie uczuciem, on nie
waha się, by przeprowadzić się dla niej na drugi koniec Polski, razem wynajmują
restaurację na wzgórzu w Złychwidokach, która kryje w sobie niecodzienną
przeszłość. Zofia - babcia Marcina, która go wychowywała, umiera, wraz z jej
śmiercią, odkrywa on sekrety związane z własny pochodzeniem i rodzicami, czy
odnajdzie swoje, prawdziwe ja? Nieco tajemnicza, momentami mroczna i bardzo klimatyczna
powieść, istny ideał na jesienne wieczory!
Pierwsza część ci się podobała, więc i tę planuję przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńMi bardzo podobała się pierwsza część, ta również zaskakuje, warto :)
UsuńDojrzałość wzruszeń może być ciekawa :) Lubię takie mroczne, tajemnicze klimaty :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i warta uwagi :)
UsuńObydwie książki mnie zainteresowały. Lubię takie powieści.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, obie są wspaniałe :)
UsuńMoże w wolnej chwili skuszę się na przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńTo dobre powieści obyczajowe, idealne na wolny czas :)
UsuńObydwie książki mają coś w sobie, na pewno sięgnę po którąś w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, obie są świetne :)
Usuńnie korci mnie podobna lektura póki co:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńDojrzałość wzruszeń myślę, że by mi się spodobała, lubię takie tajemnicze i lekko mroczne książki :).
OdpowiedzUsuńMusisz ją zatem przeczytać, naprawdę klimat jest :)
UsuńObie chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńGodne uwagi, super na jesień :)
Usuń"Dojrzałość wzruszeń", to coś dla mojej teściowej, bo uwielbia takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPodsuń jej koniecznie zatem :)
UsuńNie czytałam, póki co mam zaległości w serialu :D
OdpowiedzUsuńSeriale tez bardzo lubię :)
UsuńIdealne na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńIdeał :)
UsuńNie nadążam już za polskimi autorkami, gubię się, tyle ostatnio książek wszystkie wydają :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę ogrom nowości polskich autorek :)
Usuń