Szminki spod skrzydeł Lily Lolo kocham od lat, marka
zaś postanowiła zaskoczyć nas w tym temacie, całkowicie nową kolekcją szminek w
odsłonie wegańskiej. U mnie zagościły w całej gamie kolorystycznej, kolekcja Nothing
to Hide, to sześć, boskich odcieni od nudziaków, brązów, poprzez róże, aż do nietuzinkowej
czerwieni!
Wegańskie szminki do ust Lily Lolo, dostępne są na
Costasy, to istne, kosmetyczne skarby, free cruelty, produkowane z naturalnych
i mineralnych składników, nie zawierają sztucznych aromatów, parabenów, nanoczasteczek,
substancji konserwujących, składników odzwierzęcych, mają piękne składy, nie są
testowane na zwierzętach na żadnym etapie produkcji. Codziennie goszczą na
moich ustach, zarówno w makijażach dziennych, jak i w wieczorowych. Mają
estetyczne i poręczne opakowania (4g), w biało-czarnych, firmowych odcieniach,
na grzbiecie widzimy zawsze nazwę koloru i wygrawerowane logo marki, szminki
bez problemów otwiera się, odkręca i zamyka na klik. Kosmetyki dodatkowo
zapakowano w tradycyjne dla marki kartoniki, z których zasięgnąć możemy
informacji o produktach oraz poznać ich skład. Szminki mają nową formułę,
ładnie rozprowadzają się na ustach, mają gładką i kremową konsystencję, wygładzają
i nawilżają usta, a ich kolory są trwałe i intensywne. Wegańskie szminki Lily
Lolo nie wysuszają ust, pielęgnują je i odżywiają, zawierają olej olej rycynowy,
wosk z liści wilczomlecza i wosk z liści palmy kopernicji, jest tu tez olej
jojoba, olej z nasion winogron, z nasion słonecznika, olej arganowy, olej
krokoszowy, witamina E oraz pigmenty koloru. W gamie kolorystycznej znajdziemy
piękne i różnorodne odcienie, który wpadł Wam w oko najbardziej?
Au Naturel
Wegański ideał nudziaka, przepiękny i uniwersalny,
jest to kolor nieco złoty, z przebłyskami brzoskwinki. Klasyczny, idealny na
każdą okazję lekko karmelowy kolor, idealny dla każdego typu urody, must have!
Birthday Suit
Ponadczasowy, beżowy kolor, z widoczną brzoskwinią,
również idealny dla każdej z nas na każdą okazję. Jest nieco bardziej
intensywna niż Au Naturel, świetny odcień do pracy, klasycznie piękny kolor.
Without a Stitch
Różowo-bezowy odcień, nietuzinkowy i naprawdę
przepiękny. Pokocha go każda kobieta, idealny do torebki, bardzo wszechstronny,
absolutnie jest to kolor na każdą okazję.
In the Altogether
Jeden z moich hitów kolekcji, oryginalny i
nieoczywisty kolor, obok którego nie można przejść obojętnie. Jestem zakochana
w tej szmince, to chłodny, jaśniutki róż nieco opalizujący, dający półmatowy
efekt na ustach. Odcień genialny do makijażu dziennego, usta z tym kolorem, wyglądają
elegancko, zdrowo i pięknie.
Undressed
Bardzo nieoczywisty brąz z fioletową nutką, intensywna
szminka do wieczorowego makijażu, zaś ja lubię ją także na dzień. Daje świetny
efekt pełnych ust, bardzo elegancki kolor wart uwagi.
Stripped
Wisienka na torcie wegańskich szminek Lily Lolo! Jeśli
jesteście fankami mocno zaznaczonych ust w makijażu, podobnie, jak ja, zakochacie
się w odcieniu Stripped. Intensywny, trwały kolor nasycony brązem i czerwienią.
Daje piękny, kuszący efekt na ustach, który można stopniować. Bardzo zmysłowy odcień,
ideał do makijażu wieczorowego.
Dla każdego coś fajnego! :) Śliczne odcienie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze każdy odnajdzie swój odcień :)
UsuńIn the Altogether przepiękny :)
OdpowiedzUsuńIdeał :)
Usuńco za piękne kolory! Każdy wygląda pięknie na ustach :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja tez je uwielbiam :)
UsuńJakie kolory! Wow, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńDo zakochania :)
UsuńIn the Altogether - to jest mój odcień. W takim czuje się najlepiej. Ale tej firmy jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńMusisz go zatem mieć :)
UsuńNie mogę się zawsze napatrzeć na to, jak te odcienie pięknie wyglądają na ustach :D
OdpowiedzUsuńOj tak, przecudne :)
UsuńIn The Altogether jest cudowny !!
OdpowiedzUsuńBędzie hitem :)
UsuńLubię tą markę, szczególnie uwielbiam ich opakowania, takie minimalistyczne i każde w takiej samej gamie kolorystycznej. Au Naturel najbardziej mi przypadł do gustu:)
OdpowiedzUsuńZgoda pełna, klasa :) Au Naturel, to must have :)
UsuńWszystkie korki są piękne, ale dla mnie najlepszy będzie pierwszy. 😊
OdpowiedzUsuńAu Naturel jest mega dla każdej z nas :)
UsuńŁAdny nudziak :)
OdpowiedzUsuńOj tak Au Naturel rządzi :)
UsuńPiękne kolory. Wszystkie mi sie podobaja ale najbardziej In the Altogether
OdpowiedzUsuńWidzę, ze trafia nie tylko w moje gusta :)
UsuńŚwietne nazwy szminek :)
OdpowiedzUsuńTaaaak, Lily Lolo zawsze zaskakuje nazwami także :)
UsuńIn the Altogether - śliczny kolorek!! :)
OdpowiedzUsuńCudo i skarb :)
UsuńUwielbiam te pomadki :) Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńCała gama zachwyca, polecam bardzo :)
UsuńSuper i jakie piękne kolorki, koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Dziękuję <3 Piękne są, warto się pokusić :)
UsuńSą świetne, ja się skusiłam się chyba na Undressed :D
OdpowiedzUsuńPS. Ty zawsze masz takie piękne zdjęcia szminek na ustach :)
Dziękuję <3 Piękny wybór :)
UsuńJej jakie cudne kolorki :) no i bardzo podoba mi się, że jest to wersja vege ;)
OdpowiedzUsuńSuper są :) Kolory piękne!
UsuńJejku wszystkie piękne....ale undressed chyba najładniejszy<3
OdpowiedzUsuńTrudny wybór ;D
Usuń