środa, 18 grudnia 2019

Hit! Moje, zimowe kosmetyczne odkrycie – Naturalny olej z pestek śliwki Etja – Przedświąteczne zachwyty – Olej śliwkowy, jego właściwości i działanie!

Wigilia już za kilka dni, przedświąteczna gorączka dopada mnie coraz bardziej, zaś pośród tego, przyjemnego zgiełku, zatrzymacie się na chwilę i poznajcie mój zimowy, kosmetyczny hit w postaci naturalnego oleju z pestek śliwki, spod skrzydeł cenionej przeze mnie firmy Etja.


Oleje naturalne, od lat są podstawą mojej pielęgnacji, stosuję je zarówno do skóry ciała, jak i twarzy oraz włosów. Mój olejowy świat ma wielu ulubieńców, do których jakiś czas temu dołączył boski olej śliwkowy właśnie. Prunus Domestica Seed Oil, jest 100 % naturalnym, nierafinowanym, tłoczonym na zimno olejem, uzyskiwanym w wyniku tłoczenia pestek śliwek. Jest to kosmetyk najwyższej jakości, otrzymujemy go w buteleczce z ciemnego szkła (50 ml) z praktyczną pompką. Kosmetyk dodatkowo zapakowany jest w kartonik o śliwkowym designie, z licznymi informacjami na temat oleju, w środku znajdziemy także tradycyjnie ulotkę. Jest to olej wolny od sztucznych dodatków, aromatów, bezpieczny i organiczny. 


Przy pierwszym kontakcie z olejem z pestek śliwki, zaskoczył mnie jego zapach, olej pachnie, jak słodki, prawdziwy marcepan! Zapach nie jest jedynym atutem oleju, moja skóra mieszana w kierunku suchej, bardzo się z nim polubiła, polecałabym go też do cery problematycznej, skłonnej do zmarszczek, szarej i zmęczonej. Można stosować go bezpośrednio na skórę i tak da nam pełnię swojego bogactwa, zawiera on kwas omega 9, omega 6, antyoksydanty, ale też cenne dla skóry witaminy B i E . Nie tylko dba, by skóra była nawilżona i miękka, ale też wygładza i chroni. Prócz boskiego zapachu, olej ma kolejny, wielki atut, momentalnie się wchłania, nie tworzy tłustej warstwy i nie lepi się, zatem jest to też olej dla tych, którzy nie przepadają za tłustym efektem stosowania kosmetyków. Ja stosuję go do całego ciała i twarzy, zazwyczaj podczas wieczornego rytuału pielęgnacyjnego, z powodzeniem można tez olejować nim włosy, genialnie sprawdzi się w zimowo-świątecznym masażu i relaksującej, otulającej kąpieli. Po prostu trzeba go poznać, zimą szczególnie, marcepanowo-śliwkowy hit, polecam z całego serducha!

 

20 komentarzy:

  1. Ja olejów już teraz używam tylko do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie tym produktem :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja skóra jest bardzo kapryśna jeśli chodzi o oleje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja skóra twarzy też, wybieram tu szczególne oleje, zaś ciało kocha chyba wszystkie :)

      Usuń
  4. Chętnie wypróbuję, lubię oleje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze takiego oleju. Fajny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś taki olej, chętnie sobie przypomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam za zapach jak i działanie 🙂

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Warto go poznać, jest w 100% naturalnym olejem do ciała :)

      Usuń
  9. Długo marzyłam o oleju z pestek śliwki i już jest u mnie ;) Jeszcze go nie otwierałam :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Takiego oleju jeszcze nie miałam, muszę koniecznie wypróbować ;) Słyszałam już kiedyś o jego działaniu na włosy

    OdpowiedzUsuń