Wigilia już za kilka dni, przedświąteczna gorączka
dopada mnie coraz bardziej, zaś pośród tego, przyjemnego zgiełku, zatrzymacie
się na chwilę i poznajcie mój zimowy, kosmetyczny hit w postaci naturalnego oleju
z pestek śliwki, spod skrzydeł cenionej przeze mnie firmy Etja.
Oleje naturalne, od lat są podstawą mojej pielęgnacji,
stosuję je zarówno do skóry ciała, jak i twarzy oraz włosów. Mój olejowy świat
ma wielu ulubieńców, do których jakiś czas temu dołączył boski olej śliwkowy
właśnie. Prunus Domestica Seed Oil, jest 100 % naturalnym, nierafinowanym, tłoczonym
na zimno olejem, uzyskiwanym w wyniku tłoczenia pestek śliwek. Jest to kosmetyk
najwyższej jakości, otrzymujemy go w buteleczce z ciemnego szkła (50 ml) z praktyczną
pompką. Kosmetyk dodatkowo zapakowany jest w kartonik o śliwkowym designie, z
licznymi informacjami na temat oleju, w środku znajdziemy także tradycyjnie ulotkę.
Jest to olej wolny od sztucznych dodatków, aromatów, bezpieczny i organiczny.
Przy pierwszym kontakcie z olejem z pestek śliwki, zaskoczył
mnie jego zapach, olej pachnie, jak słodki, prawdziwy marcepan! Zapach nie jest
jedynym atutem oleju, moja skóra mieszana w kierunku suchej, bardzo się z nim
polubiła, polecałabym go też do cery problematycznej, skłonnej do zmarszczek,
szarej i zmęczonej. Można stosować go bezpośrednio na skórę i tak da nam pełnię
swojego bogactwa, zawiera on kwas omega 9, omega 6, antyoksydanty, ale też
cenne dla skóry witaminy B i E . Nie tylko dba, by skóra była nawilżona i
miękka, ale też wygładza i chroni. Prócz boskiego zapachu, olej ma kolejny,
wielki atut, momentalnie się wchłania, nie tworzy tłustej warstwy i nie lepi
się, zatem jest to też olej dla tych, którzy nie przepadają za tłustym efektem
stosowania kosmetyków. Ja stosuję go do całego ciała i twarzy, zazwyczaj
podczas wieczornego rytuału pielęgnacyjnego, z powodzeniem można tez olejować
nim włosy, genialnie sprawdzi się w zimowo-świątecznym masażu i relaksującej,
otulającej kąpieli. Po prostu trzeba go poznać, zimą szczególnie,
marcepanowo-śliwkowy hit, polecam z całego serducha!
Ja olejów już teraz używam tylko do ciała :)
OdpowiedzUsuńTen jest ideałem do ciała :)
UsuńZainteresowałaś mnie tym produktem :*
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest bardzo kapryśna jeśli chodzi o oleje
OdpowiedzUsuńMoja skóra twarzy też, wybieram tu szczególne oleje, zaś ciało kocha chyba wszystkie :)
UsuńChętnie wypróbuję, lubię oleje :)
OdpowiedzUsuńOoo to koniecznie go poznaj :)
UsuńNie miałam jeszcze takiego oleju. Fajny.
OdpowiedzUsuńU mnie też pierwszy raz :)
UsuńMiałam kiedyś taki olej, chętnie sobie przypomnę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, cudeńko :)
UsuńUwielbiam za zapach jak i działanie 🙂
OdpowiedzUsuńLubię olejki :)
OdpowiedzUsuńWarto go poznać, jest w 100% naturalnym olejem do ciała :)
UsuńBardzo kusisz kochana. ☺
OdpowiedzUsuńMmmm warto się pokusić :)
UsuńDługo marzyłam o oleju z pestek śliwki i już jest u mnie ;) Jeszcze go nie otwierałam :P
OdpowiedzUsuńJest boski, polecam :)
UsuńTakiego oleju jeszcze nie miałam, muszę koniecznie wypróbować ;) Słyszałam już kiedyś o jego działaniu na włosy
OdpowiedzUsuńJest boski, na włosy także :)
Usuń