18 sierpnia, spod wydawniczych skrzydeł Wydawnictwa Szara Godzina, wyszła nowa powieść, która już zachwyca wielu czytelników. Oto Wszystko będzie dobrze, książka, której autorką jest polska pisarka, Ewa Maja Maćkowiak. Zapraszam na moją, cieplutką recenzję!
Wszystko będzie dobrze - Ewa Maja Maćkowiak
Premiera: 18 sierpnia 2020
Wydawnictwo: Szara Godzina
Oprawa: okładka miękka
Ilość stron: 272
Ewa Maja Maćkowiak, zagościła już w mojej biblioteczce książką To nie koniec świata, był to drugi tom serii, kontynuacja jej debiutanckiej powieści Na koniec świata, którą jeszcze muszę nadrobić. Ewa Maja Maćkowiak jest miłośniczką książek i aniołów, jej książki to lekkim piórem pisane, obyczajowe, kobiece opowieści, pełne emocji, czy i tym razem zaczarowała mnie swą twórczością? Zdecydowanie tak, warto sięgnąć po Wszystko będzie dobrze, powieść dodatkowo zdobi piękna okładka, pełna kobiecej mocy, energii i nadziei na lepsze jutro. Wszystko będzie dobrze, to solidna współczesna, bardzo ciepła literatura obyczajowa, idealna na koniec lata. Książkę czyta się bardzo szybko, napisana jest przystępnym, żywym językiem, pełnym dynamicznych dialogów, muzyki, to świetny wybór na jeden, dwa wrześniowe już wieczorki. Fabuła opiera się na roku z życia dwóch przyjaciółek, uprzedzam, przygotujcie się na ogrom emocji. Arleta Szyszkowska, w pierwszy dzień Nowego Roku, zostaje pobita do nieprzytomności przez męża kata. Wychowana w domu dziecka i kochająca książki dziewczyna, próbuje podnieść się i znaleźć nowe, lepsze tory swego życia. Honorata Podbródka , pracująca w MOPS-ie, jest również wolontariuszką w PCK, poprzez podopieczną Stefanię Wężyk, poznaje jej syna Jarosława, wygląda na to, iż spełni swe marzenia i zobaczy Nowy Jork, a może przyjdzie też czas na miłość? Serce skradnie Wam też, pojawiający się w powieści, rudy kociak Rudzik. Wszystko będzie dobrze, wciąga i wzrusza, wzbudza wiele emocji i daje nadzieję. Jeśli cenicie, nietuzinkowe, obyczajowe, kobiece powieście, koniecznie sięgnijcie po tę książkę!
Mam oczywiście w planach. Dwie poprzednie powieści autorki były świetne.
OdpowiedzUsuńCudownie, warto, koniecznie po nią sięgnij :)
UsuńChętnie przyjrzę się ksiazkom autorki, bo przyznam, że nie kojarzę jej :)
OdpowiedzUsuńWarto ją poznać od tej powieści :)
UsuńWłaśnie z tą książką planuję spędzić kilka długich jesiennych wieczorów. 😊
OdpowiedzUsuńMmmm cudnie :)
UsuńLubię obyczajowe książki wiec pewnie przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJestem tego pewna :)
Usuńnie czytuję takich pozycji:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńSłyszałam już o tej książce na innym blogu i podoba mi się )
OdpowiedzUsuńU mnie była zapowiedz, polecam bardzo :)
UsuńPrzeczytałabym, dawno nie czytałam dobrej książki obyczajowej😊
OdpowiedzUsuńOoo to coś dla Ciebie :)
UsuńBardzo lubię takie książki, które niosą ze sobą jakieś pozytywne przesłanie :) Z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńKoniecznie, jest tu sporo dobrych fal :)
UsuńZaciekawia mnie zachowanie rudego kota Rudzika w tej historii 😁.
OdpowiedzUsuńWydaje się zabawne ...
Koci wątek jest świetny :D
UsuńO, całkiem fajnie zapowiadająca się obyczajówka! Będę mieć na uwadze:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Cieszę się, polecam, ciepła i dobra powieść :)
UsuńDziękuję za recenzję.
OdpowiedzUsuńCieszę się jak wariat, bo to pierwsza recenzencka opinia,
{a zawsze z przejęcia obgryzam pazury ;) }
Serdeczności zostawiam,
Ewa Maja Maćkowiak
Dziękuję i cieszę się bardzo :) Książka jest świetna! Ściskam ciepło!
UsuńBardzo się cieszę, że książka się podoba. Trzymam kciuki za Ewę od początku. Czytam zawsze jej książki z zapartym tchem. Kocham Rzepkową, Ignacego, krowę Gabryśkę.... Teraz przeczytałam nową książkę Ewy i już wiem, że ...wszystko będzie dobrze 😀
OdpowiedzUsuń