Wiosna zawitała na dobre, warto zatem podarować skórze prezent i zadbać o nią, wiosennie w ten szczególny czas. Domowe spa twarzy, wykonuję bardzo często, rytuał zazwyczaj wykonuję wieczorem, dokładnie oczyszczając, nawilżając i masując skórę. W tym temacie moim hitem od kilku tygodni, jest dla mnie przepiękny duecik naturalnej marki Nourish.
Ekologiczne produkty Nourish, to kosmetyczne skarby, które można zakupić na Costasy, warto wiosennie zaglądać do sklepu, bowiem często trafimy tam na kuszące promocje. Nourish, to marka stworzona przez dr Pauline Hili, która przygotowując formuły swych kosmetyków bazuje na roślinnych, naturalnych składnikach z upraw ekologicznych, są to certyfikowane przez Soil Association Organic, Vegan i Leaping Bunny, preparaty najwyższej jakości, nie znajdziemy tu sztucznych substancji zapachowych, barwników, silikonów, parabenów, komponentów odzwierzęcych, to produkty cruelty free, powstałe w zgodzie z naturą i zwierzętami. Płytka do masażu twarzy Gua Sha i ujędrniający olejek do twarzy, to duet idealny, warto go sobie sprawić od razu razem, bowiem płytka wspaniale masuje twarz po uprzednim użyciu olejku, zatem naprawdę polecam taką inwestycję w swoją skórę.
Radiance Firming Facial Oil (buteleczka 15 ml), to ujędrniający olejek do twarzy, który stosuję wieczorem, od razu po oczyszczeniu skóry, delikatnie aplikuję go na skórę twarzy i rozprowadzam opuszkami palców, szklana, praktyczna pipetka, pozwala na precyzyjne dozowanie. Jego formuła bazuje na oleju makadamia, oleju z nasion słonecznika, oleju jojoba, oleju z nasion dyni, oleju sezamowym, oleju z dzikiej róży i z ogórecznika lekarskiego. Zapachowo wzbogacono go w olejek kadzidłowy, różany i geraniowy, po jego użyciu skóra jest miękka, ujędrniona i pełna blasku, a orientalna woń umila stosowanie i zabieg masażu z płytką Gua Sha. Płytka genialnie mknie na skórze z zaaplikowanym olejkiem Nourish, wykonana jest ze 100% kwarcu różowego. Płytka taka używana jest od wieków w chińskich salonach piękności, a masaż, który za jej pomocą wykonamy, ujędrnia naszą skórę, poprawia krążenie, niweluje opuchnięcia, modeluje twarz i działa przeciwzmarszczkowo. Na Costasy znalazłam pomocną, poniższą wizualizację i przykład masażu płytką. Płytka do masażu twarzy Gua Sha, jest doskonale wyszlifowana i mega gładka, polecam fundować sobie masaż ją jak najczęściej, to naprawdę świetny, dający efekty i przyjemny zabieg w domowej pielęgnacji, można przechowywać ją w lodówce, wówczas uzyskamy też dodatkowo efekt chłodzący. Wspaniały, naturalny i unikalny sposób na piękną, zdrową cerę i poprawienie owalu całej twarzy, naprawdę warto wiosennie zainwestować i sprawić sobie Gua Sha w towarzystwie ujędrniającego olejku, polecam z całego serca!
Ta płytka mnie bardzo zaciekawiła!
OdpowiedzUsuńCiekawy i dający efekty przyrząd do pielęgnacji :)
UsuńPierwszy raz widzę płytkę :)
OdpowiedzUsuńDebiut u mnie piękny :)
UsuńMasaż świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńDaje efekty :)
UsuńUwielbiam masaż twarzy :)
OdpowiedzUsuńPiona :*
UsuńJa jakoś wolę kremy niż olejki
OdpowiedzUsuńJa i kremy i olejki :) Tu akurat przy masażu, polecam olejek :)
UsuńNigdy nie miałam takie płytki, kiedyś skusiłam się jedynie na jadeitowy roller do twarzy, ale brak mi regularności :P
OdpowiedzUsuńMam tez roller, używam teraz mniej już :)
UsuńPierwszy raz widzę takie cudo :)
OdpowiedzUsuńCudeńko :)
UsuńTakie ekologiczne produkty warto używać.
OdpowiedzUsuńOj tam, natura górą :)
UsuńBardzo kusząco prezentuje się ten duet. 😊
OdpowiedzUsuńDuecik wart grzeszku :D
UsuńJak najbardziej czuję się skuszona tym olejkiem :)
OdpowiedzUsuńGenialny, naprawdę polecam :)
UsuńWidziałam te płytki, ale jeszcze niestety nie miałam okazji jej przetestować : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna sprawa, masaż przyjemny :)
UsuńNie miałam jeszcze nic tej marki. O takich płytkach do masazu ostatnio słysze bardzo dużo dobrego ;) Musze koniecznie wypróbować
OdpowiedzUsuńPolecam w całej rozciągłości Nourish :) Nie zawodzi mnie ta marka :)
UsuńOd pewnego czasu interesuję się kamieniami szlachetnymi. Różowy kwarc mam w postaci bransoletki. Wiele słyszałam o jego działaniu na urodę naszej skóry. Warto wypróbować w połączeniu z olejkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Wow bosko :) Kiedyś też czytałam książkę o mocy kamieni, ale już wszystko mi wyleciało z głowy :D Płytka jest wspaniała, świetny masaż z olejkiem, polecam bardzo :)
Usuńsuper że pani doktor zadbała by jej produkty były wolne od cierpienia zwierząt.
OdpowiedzUsuńOj tak, to najważniejsze, marka jest cruelty free i certyfikowana <3
Usuńo kurcze to brzmi naprawdę mega extra:) lubię takie fikuśności:D :D
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam takie gadżety :)
UsuńŚwietnie wyglądają te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i polecam :)
Usuń