piątek, 1 października 2021

Jadeitowy wałek do masażu twarzy oraz ujędrniający olejek do twarzy – Jesienne hity w mojej pielęgnacji twarzy z duetem Nourish London!

Jesienią szczególnie dbam o skórę, to czas, w którym warto podarować swojej cerze dodatkowy prezent, zmienić nieco pielęgnację, wybierając dobre jakościowo i składowo produkty. 


Moje domowe spa twarzy, wykonuję często wieczorami, wówczas dokładnie oczyszczam, nawilżam, masuję i odżywiam skórę. Jesiennymi hitami w tym temacie, stały się dwa produkty marki Nourish, oto jadeitowy wałek do masażu twarzy oraz ujędrniający olejek. Ekologiczne produkty Nourish, można zakupić na Costasy, to naturalna, certyfikowana przez Soil Association Organic, Vegan i Leaping Bunny marka stworzona przez dr Pauline Hili, która przygotowując formuły swych kosmetyków bazuje na roślinnych składnikach z upraw ekologicznych, nie znajdziemy tu sztucznych substancji zapachowych, barwników, silikonów, parabenów, komponentów odzwierzęcych. 


Zaczynając rytuał, na leciutko wilgotną skórę, aplikuję ujędrniający olejek, czyli Radiance Firming Facial Oil, mieszczący się w buteleczce 15 ml. Rozprowadzam go delikatnie opuszkami palców, a szklana, praktyczna pipetka, pozwala na precyzyjne dozowanie na dłoń. Jego aksamitna i lekka formuła bazuje na oleju makadamia, oleju z nasion słonecznika, oleju jojoba, oleju z nasion dyni, oleju sezamowym, oleju z dzikiej róży i z ogórecznika lekarskiego. Zapach kosmetyku zachwyca, to zasługa olejku kadzidłowego, różanego i geraniowego. Po jego użyciu skóra momentalnie jest miękka, ujędrniona i pełna blasku, a głęboka i miła woń umila stosowanie i cały zabieg masażu już z jadeitowym wałkiem.


Na skórze z olejkiem, wałeczek pięknie mknie i masuje doskonale. Jade Stone Facial, to 100% jadeit, za jego pomocą skóra chłonie olejek jeszcze bardziej, nim wykonamy masaż, który ujędrnia skórę, poprawia krążenie, niweluje opuchnięcia, modeluje twarz i działa przeciwzmarszczkowo. Na Costasy znalazłam cenną, pomocną wizualizację, jakie ruchy najlepiej wykonywać wałkiem. Masujemy od środka w górę i na boki, mały wałeczek służy do okolic oczu, szyję zaś masujemy ku brodzie. Jadeitowy wałek, jest doskonale wyszlifowany i bardzo gładki, polecam fundować sobie masaż około 10 minut, codziennie, to naprawdę świetny, dający efekty i przyjemny zabieg domowej pielęgnacji, można przechowywać go w lodówce, wówczas uzyskamy też dodatkowo efekt chłodzący. Po każdym użyciu myję wałek mydłem i pozostawiam do wyschnięcia. Jeśli nie macie jeszcze tegoż cuda u siebie, naprawdę warto jesiennie nadrobić i ów duecik włączyć do swojej pielęgnacji. Warta każdego grosika inwestycja w zdrową skórę, polecam z całego serca! 




37 komentarzy:

  1. Ale fajny! Bardzo podoba mi się jego zastosowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna sprawa, skóra podziękuje za taki wałeczek :)

      Usuń
  2. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad takim wałkiem ;) Myślę, że w końcu pora w niego zainwestować!

    OdpowiedzUsuń
  3. Używam takiego rolera i zauważyłam dużą poprawę w kondycji mojej skóry twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniała rzecz, ja też widzę naprężenie skóry :)

      Usuń
  4. Uwielbiam masaż rollerem. Skóra po nim jest bardziej promienna i wypoczęta. W dodatku jakby gęstsza. Niestety zdarza mi się o nim zapominać 😕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, ta regularność, to tez moja bolączka, ale warto pamiętać o nim :)

      Usuń
  5. Czego to teraz nie wymyślą.. wałek do twarzy :D No ciekawe i połączenie tym olejkiem całkiem fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno od wieków, takie wałki do masażu, stosowano w Chinach, także wato wypróbować, mam też gua sha, fajnie ukrwienie skóry poprawiają, z olejkiem bajka :)

      Usuń
  6. kusi mnie taki wałek, ale mam obawy, że nie uda mi się go regularnie używać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Regularność jest ważna, ja też często zapominam :)

      Usuń
  7. Nie miałam przekonania do tego wałeczka, ale może i ja się w końcu skuszę i spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Warto wypróbować, tylko ważna jest też systematyczność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze nawet jeśli raz na tydzień skórę wyrolujemy, będzie wspaniale, ja staram się codziennie :)

      Usuń
  9. Witam serdecznie ♡
    Zawsze marzyłam o takim wałku, ale jakoś do tej pory nie zaopatrzyłam się w niego. Muszę w końcu wsiąść się w garść i wybrać jakiś :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się na niego skusić, solidny, daje efekty, no i przyjemnie masuje :)

      Usuń
  10. Muszę w taki wałek zainwestować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się uzależniłam, trzymam w lodówce i codziennie wałkuję :)

      Usuń
  11. nie miałam okazji przetestować takiego olejku

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę sobie taki sprawić :) Kamienie uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ohvery nice product
    Good facial oil
    xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takim wałkiem, widzé dużo pozytywnych opinii na jego temat. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No czego to ludzie nie wymysl@...walek do twarzy??? Widzę po komentarzach że rewelacja... A warto masz rację jesienią zadbać o twarz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba najlepszy czas na bardziej intensywną pielęgnację :)

      Usuń
  16. Bardzo lubię tego rodzaju gadżety:) sama często używam do masażu twarzy :) marka Nourish to dla mnie nowość

    OdpowiedzUsuń