Jesienią szczególnie dbam o skórę, to czas, w którym warto podarować swojej cerze dodatkowy prezent, zmienić nieco pielęgnację, wybierając dobre jakościowo i składowo produkty.
Moje domowe spa twarzy, wykonuję często wieczorami, wówczas dokładnie oczyszczam, nawilżam, masuję i odżywiam skórę. Jesiennymi hitami w tym temacie, stały się dwa produkty marki Nourish, oto jadeitowy wałek do masażu twarzy oraz ujędrniający olejek. Ekologiczne produkty Nourish, można zakupić na Costasy, to naturalna, certyfikowana przez Soil Association Organic, Vegan i Leaping Bunny marka stworzona przez dr Pauline Hili, która przygotowując formuły swych kosmetyków bazuje na roślinnych składnikach z upraw ekologicznych, nie znajdziemy tu sztucznych substancji zapachowych, barwników, silikonów, parabenów, komponentów odzwierzęcych.
Zaczynając rytuał, na leciutko wilgotną skórę, aplikuję ujędrniający olejek, czyli Radiance Firming Facial Oil, mieszczący się w buteleczce 15 ml. Rozprowadzam go delikatnie opuszkami palców, a szklana, praktyczna pipetka, pozwala na precyzyjne dozowanie na dłoń. Jego aksamitna i lekka formuła bazuje na oleju makadamia, oleju z nasion słonecznika, oleju jojoba, oleju z nasion dyni, oleju sezamowym, oleju z dzikiej róży i z ogórecznika lekarskiego. Zapach kosmetyku zachwyca, to zasługa olejku kadzidłowego, różanego i geraniowego. Po jego użyciu skóra momentalnie jest miękka, ujędrniona i pełna blasku, a głęboka i miła woń umila stosowanie i cały zabieg masażu już z jadeitowym wałkiem.
Na skórze z olejkiem, wałeczek pięknie mknie i masuje doskonale. Jade Stone Facial, to 100% jadeit, za jego pomocą skóra chłonie olejek jeszcze bardziej, nim wykonamy masaż, który ujędrnia skórę, poprawia krążenie, niweluje opuchnięcia, modeluje twarz i działa przeciwzmarszczkowo. Na Costasy znalazłam cenną, pomocną wizualizację, jakie ruchy najlepiej wykonywać wałkiem. Masujemy od środka w górę i na boki, mały wałeczek służy do okolic oczu, szyję zaś masujemy ku brodzie. Jadeitowy wałek, jest doskonale wyszlifowany i bardzo gładki, polecam fundować sobie masaż około 10 minut, codziennie, to naprawdę świetny, dający efekty i przyjemny zabieg domowej pielęgnacji, można przechowywać go w lodówce, wówczas uzyskamy też dodatkowo efekt chłodzący. Po każdym użyciu myję wałek mydłem i pozostawiam do wyschnięcia. Jeśli nie macie jeszcze tegoż cuda u siebie, naprawdę warto jesiennie nadrobić i ów duecik włączyć do swojej pielęgnacji. Warta każdego grosika inwestycja w zdrową skórę, polecam z całego serca!
Ale fajny! Bardzo podoba mi się jego zastosowanie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, skóra podziękuje za taki wałeczek :)
UsuńOd dłuższego czasu zastanawiam się nad takim wałkiem ;) Myślę, że w końcu pora w niego zainwestować!
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś inny, ten bije go o głowę :)
UsuńUżywam takiego rolera i zauważyłam dużą poprawę w kondycji mojej skóry twarzy.
OdpowiedzUsuńTo wspaniała rzecz, ja też widzę naprężenie skóry :)
UsuńUwielbiam masaż rollerem. Skóra po nim jest bardziej promienna i wypoczęta. W dodatku jakby gęstsza. Niestety zdarza mi się o nim zapominać 😕
OdpowiedzUsuńOj tak, ta regularność, to tez moja bolączka, ale warto pamiętać o nim :)
UsuńCzego to teraz nie wymyślą.. wałek do twarzy :D No ciekawe i połączenie tym olejkiem całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńPodobno od wieków, takie wałki do masażu, stosowano w Chinach, także wato wypróbować, mam też gua sha, fajnie ukrwienie skóry poprawiają, z olejkiem bajka :)
UsuńMam wałek i używam 😀
OdpowiedzUsuńkusi mnie taki wałek, ale mam obawy, że nie uda mi się go regularnie używać...
OdpowiedzUsuńRegularność jest ważna, ja też często zapominam :)
Usuńmoj roller sie rozwalil :)
OdpowiedzUsuńTen jest mega solidny :)
UsuńNie miałam przekonania do tego wałeczka, ale może i ja się w końcu skuszę i spróbuję.
OdpowiedzUsuńJa tez zwlekałam, ale warto było się przekonać :)
UsuńWarto wypróbować, tylko ważna jest też systematyczność :)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze nawet jeśli raz na tydzień skórę wyrolujemy, będzie wspaniale, ja staram się codziennie :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam o takim wałku, ale jakoś do tej pory nie zaopatrzyłam się w niego. Muszę w końcu wsiąść się w garść i wybrać jakiś :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Warto się na niego skusić, solidny, daje efekty, no i przyjemnie masuje :)
UsuńMuszę w taki wałek zainwestować :)
OdpowiedzUsuńJa się uzależniłam, trzymam w lodówce i codziennie wałkuję :)
Usuństosuję jadeitowy wałek ❤
OdpowiedzUsuńPiona :)
Usuńnie miałam okazji przetestować takiego olejku
OdpowiedzUsuńOlejek jest mega, delikatny i pachnie cudnie :)
UsuńMuszę sobie taki sprawić :) Kamienie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKamień jest idealnie gładki, super sprawa :)
UsuńOhvery nice product
OdpowiedzUsuńGood facial oil
xx
Nice to read it, kisses :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takim wałkiem, widzé dużo pozytywnych opinii na jego temat. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWarto, świetna sprawa, efekty daje :)
UsuńNo czego to ludzie nie wymysl@...walek do twarzy??? Widzę po komentarzach że rewelacja... A warto masz rację jesienią zadbać o twarz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepszy czas na bardziej intensywną pielęgnację :)
UsuńBardzo lubię tego rodzaju gadżety:) sama często używam do masażu twarzy :) marka Nourish to dla mnie nowość
OdpowiedzUsuńPolecam tę markę bardzo!
Usuń