Dziś przenoszę Was w cudowny świat przepięknych,
świeżych, otulających i orientalnych zapachów, które skryte są w mydłach potasowych, stworzonych ze 100% naturalnych składników!
Prawdziwe, naturalne mydła potasowe, to nowość Etja,
polskiej firmy, która od lat serwuje nam genialne oleje i olejki eteryczne. W
ofercie znalazły się aż cztery mydełka, które rozkochały mnie od pierwszego użycia.
Mają idealny skład, zapach, konsystencję i dają wspaniałe efekty pielęgnacyjne.
Mydła wytwarzane są ręcznie, tradycyjnymi metodami na bazie zmydlonego, nierafinowanego,
tłoczonego na zimno oleju lnianego, jest on sercem mydeł Etja i najlepszym olejem
roślinnym do tego typu kosmetyku, tłoczony z wysokiej jakości nasion lnu, to
zdecydowanie jeden z najbardziej popularnych olejów na świecie, zawiera bowiem
mnóstwo cudownym dla skóry właściwości, bogaty jest w kwas alfa-linolenowy,
linolowy, oleinowy oraz witaminę B i witaminę młodości - witaminę E.
Mydełka potasowe mieszkają w poręcznych, białych,
zakręcanych pojemnikach (80 g). Na estetycznych opakowaniach, prócz przyjemnych
dla oka grafik, widzimy także informacje na temat kosmetyku, stosowania,
właściwości i świetny skład mydełka. Każde z nich ma inny skład, wszystkie zaś
cztery zachwyciły mnie pod względem zapachu i idealnej konsystencji. Wszystkie
te mydła, w postaci jakby gęstej, mydlanej pasty, są świetnym, bardzo
wszechstronnym kosmetykiem, można je używam na wielu płaszczyznach, absolutnie
do całego ciała, od stóp do głów. Będą wspaniałym kosmetykiem do codziennego,
nawet bardzo częstego mycia rąk, dłoni, także świetnie postawić je po prostu na
umywalce, zlewie dla całej rodzinki. Każdy zadowolony będzie także w przypadku
stosowania ich pod prysznicem i w wannie. Bezpieczne mydło pięknie pielęgnuje
skórę całego ciała, pod prysznicem, wystarczy dosłownie maźnięcie mydełka, by
rozkoszować się nim i oczyścić skórę, pod prysznicem stosuję je z rękawicą kessa.
W wannie warto spędzić z nim dłuższą chwilę i wykąpać się z upiększającej
mieszance olejów i olejków eterycznych. Nie ukrywam, że ja tak właśnie
najczęściej je wykorzystuję.
Jeśli zmagacie się z twardą skórą stóp, koniecznie
musicie zaopatrzyć się w mydła potasowe i zafundować im moczenie, które
spowoduje, iż skóra zmięknie, będzie odżywiona i skłonna do regeneracji. Mydła
potasowe, rozpuszczają się ładnie w wodzie, zatem można sobie na ich bazie,
stworzyć mydło w płynie, rozpuścić i stosować wedle swoich potrzeb. Jednym z
ciekawszych zastosowań naturalnych mydeł potasowych, jest ich wykorzystanie do
mycia włosów. Moje bardzo długie, mieszane włosy, naprawdę fajnie reagują na
taką kurację, wówczas biorę naprawdę małą ilość mydła na rękę i rozprowadzam po
głowie i na całej długości włosów, następnie masuję, wytwarzając kremową, gęstą
piankę. Tradycyjnie spłukuję włosy ciepłą wodą, dość dokładnie, zwłaszcza
wtedy, gdy olejowałam je wcześniej. Oczywiście wszystkie cztery mydła, stosuję
do mycia twarzy, to bezpieczne i naturalne kosmetyki bez konserwantów, które
nie wysuszają, ładnie zmiękczają moją skórę, nawilżają i odżywiają ją,
szczególnie świetnie sprawdzają się u mnie po demakijażu, by dogłębnie oczyścić
cerę. Mamy do wyboru cztery mydełka, które zatem wybrać dla siebie?
Mydło potasowe Argan&Pomarańcza
Cóż mamy tu w składzie? Oczywiście duszę kosmetyku, nierafinowany,
tłoczony na zimno olej lniany, wzbogacony absolutnie cudownym, organicznym
olejem arganowym, bogatym w witaminę E – witaminę młodości, nazywa się go
eliksirem młodości, złotem Maroka, działa on silnie regenerująco i
przeciwstarzeniowo. Całość dopełnia eteryczny olejek pomarańczowy, przepięknie
pachnący świeżutką, boską pomarańczką. To mydło najczęściej stosuję do mycia
twarzy, szyi i dekoltu, bardzo intensywnie oczyszcza, nawilża, wygładza,
ujędrnia i regeneruje naskórek. Mam cerę 30+, mieszaną w kierunku suchej i przy
takiej sprawdza się znakomicie, genialnie zadziała przy cerach suchych,
wrażliwych, skłonnych do zmarszczek.
Mydło potasowe Lawendowe
Mój ideał relaksujący w wannie! Mamy tu oczywiście
olej lniany, ale także olej ze słodkich migdałów i naturalny olejek lawendowy.
To mydełko działa kojąco i gojąco, łagodzi podrażnienia, chroni skórę. Ja
używam je do mycia ciała oraz do depilacji, nie wysusza, działając ochronnie i
antybakteryjnie. Ma tak wspaniałą, lekką konsystencję, że można się w nim
zakochać, a zapach? Lawenda to według mnie jeden z piękniejszych zapachów
świata, koi zmysły i otula przepiękną wonią! Mydełko sprawdzi się przy każdego
rodzaju skórze, naprawdę ideał dla całej rodzinki.
Mydło potasowe Kawa&Peeling
Kosmetyk ten działa złuszczająco, oczyszczająco,
nawilżająco, ale również ujędrnia i działa przeciwstarzeniowo, pobudza
mikrokrążenie, chroni też przed działaniem czynników zewnętrznych. Zawiera oczywiście
olej lniany, ale hitem jest tu organiczny olej z nasion kawy. Mydełko
oczyszcza, wygładza, a zarazem odnawia skórę, jest naturalnym peelingiem z
drobinkami nasion kawy, genialne do walki z grubą skórą, cellulitem, ja
aplikuję je na całe ciało, szczególnie na uda i masuję, skóra momentalnie jest
gładka i jędrniejsza. Kawa pobudza zapachem, jest to idealny kosmetyk dla
kawoszy, ale nie tylko, zapach jest piękny i idealnie wpasowuje się w moje
wonne upodobania. Mydełko można sobie wzbogacić olejkami eterycznymi, by
zwiększyć działanie antycellulitowe, jest to szybki i prosty sposób, wystarczy
dodać do 50 gram mydełka, 10 kropelek olejku cynamonowego, lub jak ja, dodać 5
kropelek olejku pomarańczowego, 5 cytrynowego i 5 grejpfrutowego, bomba
prozdrowotna dla skóry gotowa.
Mydło potasowe Tamanu&Drzewo herbaciane
Mydełko to posiada niesamowite właściwości
pielęgnacyjne, oczyszczające, ochronne, antyseptyczne i przeciwłojotokowe. Mydełko
bogate jest w cudowny olej lniany, mamy tu też organiczny olej tamanu,
eteryczny olejek z drzewa herbacianego i organiczny olej jojoba gold. Jest to
mydło idealne dla cery trądzikowej i dotkniętej niedoskonałościami, działa
odnawiając naskórek, skłaniając go do regeneracji, skóra po aplikacji mydła, jest
oczyszczona, miękka i nawilżona. W przypadku trądziku, polecam pozostawić mydło
na skórze przez 2 minutki, zadziała, niczym delikatny peeling enzymatyczny, tak
samo podziałajcie w przypadku łuszczycy. Mydło nie wysusza, także nie bójcie
się przesuszeń, pachnie oczywiście olejkiem herbacianym, to ziołowa, woń, którą
ja bardzo lubię.
Wszystkie cztery mydełka, to zdecydowanie kosmetyczny
skarb, genialne pod każdym względem, jestem przekonana, że tak jak mi, skradną
Wam serducha! Które wybieracie? :)
No to się postarali :) Piękne
OdpowiedzUsuńCzekałam na nie :) Dopracowane w 100%, strzał w dziesiątkę :)
UsuńO jacie! To ja je muszę mieć ! Wszystkie! ;)
OdpowiedzUsuńUuu Kochana, koniecznie, koniecznie :)
UsuńInteresujące te mydełka. Z pewnością będą kiedyś moje :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam, by je poznać :)
UsuńLawendowe i tamanu najbardziej mnie kupują, uwielbiam takie mydełka:)
OdpowiedzUsuńMusisz mieć zatem oba :)
UsuńUśmiecha się do mnie wersja kawowa :)
OdpowiedzUsuńMmm wyjątkowe mydełko :)
UsuńNooo...zainteresowałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :*
UsuńKoniecznie muszę zapoznać się bliżej z tą marką :) Nie wiedziałam, że mają tyle nowości :D Takie mydełka to miła odmiana :D
OdpowiedzUsuńOj tak, koniecznie :) Oleje, olejki eteryczne i teraz te cudne mydła :)
UsuńTakie mydełko wydaje się bardzo dobr sprawą :D
OdpowiedzUsuńNaturalne i dają super efekty :)
UsuńPomarańczowe mogłoby mi się spodobać :D
OdpowiedzUsuńBędzie Twoim hitem, u mnie rządzi :)
UsuńCudownie wyglądają i jak kuszą!
OdpowiedzUsuńPrawda, ze piękne? :)
UsuńPierwsze widzę takie cuda, bardzo kuszące!
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze u mnie sie zapoznaliście :D Niechaj skuszą nowości :)
UsuńO potasowych jeszcze nie słyszałyśmy :) Wyglądają jak bardzo gęste kremy do ciast.... nam już wszystko z jedzeniem się kojarzy xD
OdpowiedzUsuńOj taaaak wyglądają smakowicie :) Trzeba nakarmić skórę też :)
Usuńchętnie wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkie cztery :)
UsuńKusisz już samymi zdjęciami! :D To z dodatkiem olejku z drzewa herbacianego chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze się podobają, miło się je fotografowało :) Tamanu i drzewo herbaciane, pachnie obłędnie, musisz je zatem poznać :)
UsuńWygląda super, już samym wyglądem jak i opisem kusza.
OdpowiedzUsuńPiękne są i mają piękny skład :)
UsuńŚwietne te mydełka, chciałabym je wszystkie :)
OdpowiedzUsuńZatem musisz je mieć :D
Usuńwygladaja fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPełna zgoda :)
UsuńZakochałam się!!!!!!!!! Chcę!
OdpowiedzUsuńNie ma co, tylko próbować :)
UsuńZachwycająca ta konsystencja! :D Muszę spróbować kawowej wersji!
OdpowiedzUsuńŚwietna jest kawowa :)
Usuń