poniedziałek, 9 kwietnia 2018

SAVON NOIR Marokańskie czarne mydło naturalne - Beaute Marrakech – kultowy kosmetyk, właściwości i zastosowanie - Rytuał hammam

Jestem przekonana, że słyszeliście już o savon noir, to kultowy wręcz, mydlany kosmetyk, który pokochał cały świat, a jego właściwości pielęgnacyjne doceniane są już od wieków.


Prawdziwe, tradycyjne, marokańskie, naturalne savon noir, to czarne mydło roślinne, wytwarzane na bazie zmydlonego oleju oliwnego i czarnych oliwek, takie właśnie pokochała moja skóra. Oryginalne mydło marki Beaute Marrakech, zakupicie na Etnoświat, jest to wszechstronny, mega uniwersalny i piękny kosmetyk do całego ciała, zwłaszcza, jeśli fundujecie swojej skórze cenny rytuał hammam. Czarne mydło, mieszka w zakręcanym pojemniku (100 g), z którego bez problemu wydobywamy kosmetyk na rękę, po czym od razu nakładam je na rękawicę kessa. Na opakowaniu, z marokańskimi zdobieniami, znajdziemy informacje na temat kosmetyku, stosowania, i świetny skład savon noir. 


Czarne mydło ma postać mydlanej pasty, jest to ciemno-zielony odcień, po dodaniu małej ilości wody, przybiera gęstą formę masy, która czyni cuda na naszej skórze. Jest delikatne, także poleca się je także przy pielęgnacji skóry dzieci, jeśli macie wrażliwą, skłonną do podrażnień skórę atopową, alergiczną, zmagacie się z łuszczycą, trądzikiem, wypryskami i innymi niedoskonałościami, musicie je mieć w swej łazience. Ja mam cerę mieszaną w kierunku suchej, savon noir, sprawdza się u mnie znakomicie.


Przede wszystkim czarne mydło nie wysusza, jak to często zdarza się u mnie w przypadku mydeł drogeryjnych, ładnie oczyszcza i zmiękcza, zarówno ciało, jak i twarz, u mnie jest to nieodłączna część rytuału hamman, jak go wykonuję? W ciepłej kąpieli relaksuję się i rękawicą kessa z nałożonym na nią savon noir, masuję koliście calutkie ciało, takie zabieg wygładza, ujędrnia i regeneruje naskórek, dodatkowo pobudzamy krążenie. Mydło zadziała kojąco, złagodzi podrażnienia i chroni skórę. Następnie nakładam na ciało glinkę (moja ulubiona, to biała), leżę około 20 minut i spłukuję maskę, po wyjściu z wanny nacieram się olejem, tu polecam olej arganowy, ale pięknie nawilżyć się także można jakąś wysokiej jakości oliwką z oliwek, nawiązując do składu mydła. Regularne stosowanie savon noir, sprawi, ze skóra naprawdę zyska zdrowie, gładkość i jędrność, dodatkowo wyrównamy jej koloryt, odnowimy i przygotujemy na wchłanianie kolejnych kosmetyków. Marokańskie czarne mydło, to dla mnie must have, jeśli zatem jeszcze go nie znacie, koniecznie musicie szybko nadrobić! :)

  

23 komentarze:

  1. miałam tą i lawendową wersje obie super !

    OdpowiedzUsuń
  2. Przymierzam się do zakupu czarnego mydła już całe wieki i cały czas coś mnie powstrzymuje. Muszę wreszcie wypróbować jego działanie na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj ja nie mogę znieść tego zapachu... dla mnie jest nie do przejścia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo a ja go bardzo lubię, roślinny, takie pierwotny :D

      Usuń
  4. A ja miałam zakodowane, że to mydło się nie nadaje do wrażliwej skóry. Skoro wręcz przeciwnie, to koniecznie muszę nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam tez do cery wrażliwej, jako peeling enzymatyczny zadziała super :)

      Usuń
  5. znam, znam i bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię czarne mydło, ale ostatnio jest dla mnie za mocne ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od lat kocham savon noir, do ciała o każdej porze u mnie sprawdza się :*

      Usuń
  7. Zachęcasz bardzo kochana :D Ja o nim słyszałam, ale jeszcze nigdy nie zdecydowałam sie na zakup.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo :) Musisz je poznać i zakochać się :)

      Usuń
  8. Może kiedyś wypróbuję, bo jakoś mnie ominął szał na czarne mydła ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam czarne mydła, świetnie oczyszczają buzię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ma świetny wygląd :D Pamiętamy coś podobnego z warsztatu taty xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam czarne mydło, ale tej marki nie znam :) Mam zamiar kupić miętowe i z werbeną bo są aktualnie w promocji

    OdpowiedzUsuń