środa, 3 kwietnia 2019

Kultowy krem Sylveco - Lekki krem brzozowy – Wiosenna, naturalna, bezpieczna pielęgnacja twarzy - Dlaczego wciąż wracam do tego kremu?

Wiosną warto ukierunkować pielęgnację skóry twarzy na mocne nawilżenie i solidną regenerację po zimie. Dziś u mnie absolutny hit kremowy, któremu jestem wierna od lat, bardzo często wracam do niego, doceniając świetny, naturalny skład i efekty, jakie daje.


Kultowy już, lekki krem brzozowy, pochodzi spod skrzydeł polskiej firmy Sylveco, zakupić go można w świetnej, polecanej przeze mnie drogerii internetowej Olmed, która skusi Was z pewnością innymi kosmetykami, jest tu bowiem duży asortyment Sylveco, ale tez innych naturalnych i nie tylko marek. Lekki krem brzozowy, ma naprawdę wiele miłośników, do których i ja z przyjemnością należę, jeśli jeszcze go nie znacie, koniecznie musicie nadrobić. Krem zamknięto w smukłej, białej, poręcznej buteleczce (50 ml), z pompeczką typu airless, jest to doskonałe rozwiązanie w przypadku kremów lekkich, ponieważ dzięki temu zużyjemy kosmetyk zawsze do końca, higienicznie i bezpiecznie. Jedna, dwie pompki wystarczają mi na całą twarz, szyję i dekolt. Miłe dla oka opakowanie, koresponduje z ziołową filozofią firmy i jest doskonałym dopełnieniem kosmetyku, prosta, naturalna grafika, dokładne informacje o produkcie i marce. Buteleczka oczywiście zapakowana jest dodatkowo w zabezpieczony kartonik, dzięki temu każdy, kto zaopatrzy się w krem, pozna bardzo dokładnie jego skład i działanie poszczególnych składników. 


Lekki krem brzozowy, to bogactwo składników naturalnych, mamy tu ekstrakt z kory brzozy i kwas betulinowy, z którego znane są kosmetyki marki, pobudza on syntezę kolagenu i elastyny, pielęgnując skórę, zwiększając jej sprężystość, opóźnia także procesy starzenia i regeneruje. Całość wzbogaca ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, olej z pestek winogron, olej sojowy, olej arganowy, olej jojoba, ekstrakt z aloesu i masło shea. Krem nawilża, chroni, odbudowuje moją skórę, wygładzając ją, zmiękczając i odżywiając. Krem jest hipoalergiczny, zatem nie uczuli nawet wrażliwej, skłonnej do podrażnień skóry, rozprowadza się pięknie i szybko wchłania, dzięki bardzo lekkiej konsystencji. Stosuję go zarówno na dzień, pod makijaż idealnie się sprawdza, jak i na noc. Polecam go każdemu, kto oczekuje od kremu dobrego nawilżenia, bomby składników i dobrej, naturalnej ochrony. U mnie pojawia się często, bo warto do niego wracać. A Wy znacie ten kultowy kosmetyk? Macie swój ulubiony krem do twarzy?

 

40 komentarzy:

  1. Skoro nie podrażnia nawet wrażliwej skóry, to ja bardzo chętnie będę go gościć u siebie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Naturalne składniki to coś, co mnie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli to już produkt kultowy, muszę się skusić 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam dość często o tym kremie. Ja lubię bardzo krem featherlight make me bio:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kultowy, a ja go pierwszy raz na oczy widzę! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest znanym kosmetykiem, ma wiele fanek, także polecam :)

      Usuń
  6. Z Sylveco ja też mam swoją perełkę - tonik hibiskusowy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ma mam na razie zapas kremów. Nie mam swojego ulubionego puki co.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tego co wiem to dobra marka :) Może kiedyś wypróbuję ten kosmetyk, na razie nie potrzebuję nowego kremu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego kremu nie miałam, ale ogólnie lubię ich propozycje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W aptece Olmed są też kosmetyki Aloesove, czy Vianek :)

      Usuń
  10. Lubię firmą Sylveco, zwłaszcza ich pomadki ochronne. O tym kremie myślałam, przydałby się na wiosenną odnowę, może wreszcie się skuszę. Ja zazwyczaj używam kremu Ziaja matującego 25+.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadki, to mój hit <3 Polecam ten kremik, ja poznam Twoją Ziaję :)

      Usuń
  11. Znam jedynie markę i nic więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka ma wielki asortyment, warto się zapoznać :)

      Usuń
  12. Dużo dobrego o nim czytałam, ale jeszcze nie udało mi się poznać, a ulubieńca mam na razie z Orientany :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam sporo próbek tego kremu, ale nie zdążyłam sobie wyrobić opinii.

    OdpowiedzUsuń
  14. aktualnie kremy mnie nie interesują, ale markę znam :D I fajna jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam też ich Vianek, Aloesove, Rosadia, Duetus :)

      Usuń
  15. JA sięboję tych kremów jakoś... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe nie ma się czego bać :D Piękny skład i działanie :)

      Usuń
  16. miałam go kiedyś i byłam dość zadowolona;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyyyle dobrego się naczytałam o tym kremie..A ja jakoś niewiele styczności miałam do tej pory z firmą Sylveco.

    OdpowiedzUsuń
  18. Markę znam doskonale :) Miałam kiedyś ten krem i byłam nawet zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  19. Może kiedyś się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń