Wiosenne słońce, obecnie daje o sobie znać już niemal
na stałe, przygotowując nas do lata. Odsłaniamy częściej nasze ciało, ja w tym
roku obiecałam sobie częściej wskakiwać w spódniczki i sukienki. Warto zatem
zadbać o piękny koloryt skóry, a jako, że nie opalam się na słońcu, z pomocą w
tym temacie przychodzi mi zawsze kultowa w naszym kraju marka Kolastyna.
Kosmetyki w postaci balsamu brązującego do ciała do
jasnej karnacji, mgiełki samoopalajacej i chusteczek samoopalajacych do twarzy
i ciała, wypróbowałam już podczas pierwszych, słonecznych dni. Trio prócz
niewątpliwych właściwości pielęgnacyjnych, świetnie, szybko i skutecznie,
nadaje mojej skórze delikatnej, złotej opalenizny, bez szkodliwości promieni
słonecznych, których wystrzegam się, jak tylko mogę. Linia Luxury Bronze, w
której znajdziemy całą gamę produktów samoopalających, skusiła mnie trzema
kosmetykami.
Kolastyna Luxury Bronze - Balsam brązujący do ciała –
Jasna karnacja
Wybrałam oczywiście balsam do jasnej karnacji, mieszczący się w praktycznej,
poręcznej tubie (200 ml), w typowych dla serii ciepłych brązowo-złotych
odcieniach, które uprzyjemniają odbiór wizualny produktu, na niej także
widnieją informacje na temat kosmetyku, jego właściwości oraz skład. Mamy tu
wosk pszczeli, masło shea, masło kakaowe, czy olej z nasion słonecznika, kwas
mlekowy, ekstrakty z orzecha włoskiego, ekstrakt z rozmarynu lekarskiego, czy olej
z nasion rzepaku. Składniki razem działają, pielęgnując skórę całego ciała, balsam
ładnie wygładza i nawilża, a jednocześnie delikatnie brązowi moją skórę. Ma
delikatną, kremową konsystencję, kosmetyk szybciutko się wchłania i zmiękcza
skórę, nakładam go na oczyszczoną skórę po dokładnym peelingu, lekka, cieniutka
warstwa wystarcza, by nadać skórze bardzo delikatnego kolorytu. Nie bójcie się
wówczas smug i nieestetycznych efektów, naprawdę jestem zachwycona jak ładny
efekt daje ten balsam, po kilkukrotnym stosowaniu, balsam stopniowo wydobywa
ładną opaleniznę, skóra staje się coraz bardziej jakby muśnięta słońcem. Jest
też wersja do ciemnej karnacji. Na uwagę zasługuje też przecudowny zapach
balsamu, który przypomina mi czekoladę orzechową!
Kolastyna Luxury Bronze – Samoopalajaca mgiełka do
ciała – Ekspresowy efekt
To kosmetyk dla niecierpliwych, mgiełka bardzo szybko
daje efekt opalonej skóry. Działa naprawdę ekspresowo, ja aplikuję ją
delikatnie na cale ciało, przede wszystkim zaś na nogi, które momentalnie wyglądają
zdrowo i naturalnie. Mgiełka nie pozostawia tłustej warstwy, zalecam ją także aplikować
na czystą skórę, dobrze jest wcześniej wykonać peeling. Rozpylam mgiełkę kilka centymetrów
od skóry, aplikacja jest wygodna i szybka, dzięki temu, iż mgiełka jest w
sprayu i nie pozostawia tłustej warstwy. Odcień opalenizny można stopniować,
stosując ją regularnie, opalenizna nabiera naprawdę mocnego brązu. Do tego
oczywiście przepiękny zapach orzechowo-kakaowy, który wprowadza w
wiosenno-letni nastrój.
Kolastyna Luxury Bronze – Chusteczka samoopalająca do
twarzy i ciała – Szybki efekt opalenizny
Jestem typowym bladziochem i nie opalam się na słońcu,
chusteczki samoopalające ratują moje blade nóżki szybko i efektownie. Kosmetyk
jest dedykowany do stosowania zarówno do twarzy, jak i ciała, ja stosuję chusteczki
przede wszystkim do ciała, które cieszy się wówczas ładnym kolorytem,
delikatnym, bez smug. Nie tłuści skóry, odświeża ją, a koloryt pogłębia się i
rozwija, bez konieczności opalania się na słońcu. Jest tu w składzie łagodzący
panthenol, kwas mlekowy, ekstrakt z kakaowca. Jak ją stosować? Wyjąć chusteczkę
w opakowania, rozłożyć dokładnie i rozprowadzać na skórze, koniecznie
równomiernie i dokładnie. Już po jednym stosowaniu zobaczycie efekt.
Lubię formę chusteczek bo aplikacja jest łatwa :)
OdpowiedzUsuńOj tak szybciutka aplikacja i efekt :)
UsuńNie kojarzę ich, ale zerknę :P
OdpowiedzUsuńKultowa Kolastynka, musisz ją poznać :)
UsuńNie przepadam za opalenizną :)
OdpowiedzUsuńJa tez nie opalam się, wyrównuję tymi cudeńkami jedynie ładny kolor skóry :)
UsuńBalsam mi się podoba, choć dla mnie lepsza byłaby wersja do ciemnej karnacji :)
OdpowiedzUsuńBalsam jest ekstra! Jest, jest i do ciemnej :)
Usuńkiedyś to były moje ulubione brązujące kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńOoo a ja dopiero w zeszłym roku je odkryłam :)
UsuńNie używam tego typu produktów, ale Kolastyna kojarzy mi się z wakacjami i ich balsamami do opalania:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Kolastyna latem rządzi :D
UsuńPonieważ nie mogę się opalać to takie kosmetyki są dla mnie fajną opcją :)
OdpowiedzUsuńU mnie to samo, piona ;)
UsuńCiekawy zestaw
OdpowiedzUsuńTrio przednie na słoneczne dni :)
UsuńTą markę kojarzę jeszcze z czasów dzieciństwa :D Fajnie, że postawili na inny design opakowań. Ten zapach musi być cudowny :D Uwielbiam gdy coś pachnie kakaowo i orzechowo :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Kosmetyki z filtrami Kolastyny, to mus :) Zapach jest genialny, czekoladka i orzeszki :D
UsuńKolastyna ma bardzo fajne kosmetyki w tej kategorii. :)
OdpowiedzUsuńZgoda pełna :)
UsuńBalsam jestem naprawdę bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku się u mnie sprawdzał i w tym także, mam już 3 opakowanie :D
UsuńNie lubie takich kosmetyków . U mnie sie nie sprawdzaja, dlatego wole slonce:)
OdpowiedzUsuńU mnie sytuacja odwrotna, unikam słońca i szkodliwych promieni, jak mogę, skórę zaś rozpieszczam i pielęgnuję takimi kosmetykami :)
UsuńJak dotąd miałam zawsze mieszane uczucia względem tej marki :-)
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie, Kolastyna to kultowa marka :)
UsuńKiedyś używałam do opalania wyłącznie kosmetyków Kolastyna, chyba do nich wrócę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto, ta i seria z filtrami :)
UsuńNie potrafimy się przekonać do takich kosmetyków aczkolwiek jest to zdrowsza wersja niż np. solarium ;)
OdpowiedzUsuńJa koloryt tylko wyrównuję wyłącznie delikatnie kosmetykami :)
UsuńLooks good.. I like it♥
OdpowiedzUsuńThank you dear :) Kisses!
UsuńKiedyś miałam brązujący balsam i strasznie śmierdział skarpetkami :D
OdpowiedzUsuńOoo to chyba zmianę zapachu zrobili zatem, bo teraz czekoladka :)
Usuń