środa, 27 listopada 2019

Makijaż na Święta i Wigilię z Lily Lolo – Które kosmetyki polecam? Naturalne kosmetyki mineralne free cruelty, idealne na świąteczny czas!

Wigilia już za niecałe cztery tygodnie, myślę więc, iż jak najbardziej, oficjalnie można rozpocząć już piękny okres przedświąteczny i realizować plany na tegoroczne Święta! Specjalnie dla Was, zebrałam gromadę moich ukochanych kosmetyków Lily Lolo, tak, by zachwycać podczas wigilijnej kolacji i przez całe Święta! Mam nadzieję, że tchnę w Was troszkę makjażowej inspiracji.


Krem BB
Rozpoczynamy od dobrej bazy, którą jest krem BB. Krem BB Lily Lolo, to kosmetyk, łączący w sobie funkcje makijażowe, upiększające i pielęgnacyjne zarazem. Nie jestem odosobniona w zachwytach nad nim, zdobył już serca bardzo wielu miłośniczek naturalnego makijażu, jest to bowiem produkt, który z powodzeniem może zastąpić zarówno krem, jak i lekki podkład, jest też najdoskonalszą bazą pod podkład mineralny, zarówno sypki, jak i ten w kremie. Krem BB, dostępny jest na Costasy w trzech odcieniach.


Kremowy podkład w kompakcie
Innowacyjny, świetny kosmetyk! Kremowe podkłady Lily Lolo, to nowość, świetny wybór na Święta i kolację wigilijną, mają one kremową, gładką, bardzo przyjemną, gęstą konsystencję, idealnie i równo rozprowadzają się na skórze, ja nakładam je delikatnie palcami, bądź gąbkowym jajeczkiem, ale wypróbowałam je z powodzeniem także przy pracy z pędzlem typu flat-top. Podkład kryje genialnie wszelkie niedoskonałości, wyrównując skórę, dodatkowo dobrze nawilża i pielęgnuje, bowiem zawiera cenne, roślinne składniki. Dobrze wtapia się w skórę, nie ciemnieje i współpracuje z innymi kosmetykami. Twoja idealna cera, będzie zachwycała, Ciebie i najbliższych. Aż 10 odcieni do wyboru, znajdziecie oczywiście na Costasy.

 
Puder Flawless Silk
Po aplikacji podkładu w kremie, polecam wykończenie makijażu pudrem sypkim na potrzeby trwalszego efektu, by makijaż bez poprawek, pięknie wyglądał przez cały, wigilijny wieczór. Nie ma lepszego pudru wykończeniowego niż kultowy Flawless Silk, dający idealny, naturalny efekt, a jednocześnie przedłużający trwałość całego makijażu. Jedwabny puder ma krótki i świetny skład. Flawless Silk nie zapycha porów, a skóra z pudrową mgiełką oddycha. Ma on ultra lekką, jedwabną, bardzo drobno mieloną formułę, przyjemną w aplikacji. Nakładam go jedną warstwą, dużym pędzlem do pudru i od razu uzyskuję satysfakcjonujące mnie wykończenie, naturalne i rozświetlone, skóra wówczas jest idealnie przygotowana na cały, wigilijny wieczór. Polujcie na niego na Costasy, często jest w super promocjach.


Bronzer prasowany
Bronzery Lily Lolo, to moje magiczne różdżki, robią w makijażu dużą robotę, nawet delikatne ich muśnięcie, daje piękny, naturalny efekt. Bronzer Honolulu, Montego Bay oraz Miami Beach, to moje hity. Honolulu, wygląda na twarzy niezwykle świeżo, naturalnie, daje subtelne, śliczne wykończenie, idealnie sprawdzi się przy średnich i ciemniejszych karnacjach, intensywność bronzera można stopniować i nadawać mu odpowiednią dla nas moc. Montego Bay, to ciemniejszy, nieco połyskujący, idealny na świąteczny czas, prasowany bronzer o świetnej pigmentacji w przepięknych, ciepłych tonach, jeśli takie efekt lubicie, nieco bardziej wyrazisty, ten bronzer skradnie Wam serce. Miami Beach zaś jest matowym bronzerem o jaśniejszym odcieniu, ładnie podkreśla kontur twarzy, ideał do cer bardzo jasnych, jak moja. Odcienie bronzerów prasowanych, czekają na Costasy.


Róż sypki
Sypki róż mineralny, jest świetnym kosmetykiem, dającym idealny, świeży efekt na twarzy. Wystarczy jedno muśnięcie różem, by twarz nabrała zdrowego i naturalnego wyglądu i życia. Ja nakładam róż delikatnie na kości policzkowe, dopełniając wcześniejsze konturowanie bronzerem. Na Costasy, zachwyca ich ogromna gama kolorystyczna, sprawdźcie koniecznie.


Rozświetlacz
Na Święta i Wigilię, trzeba błyszczeć! Moim ulubieńcem w tym temacie jest prasowany rozświetlacz Champagne Iluminator. Jest mięciutki, aksamitny i lekki, skóra nim muśnięta, pięknie odbija światło, nie jest to nachalny efekt, a subtelne, śliczne, błyszczące wykończenie. Na Costasy, kusi nie tylko Champagne Iluminator, ale też przepiękny Bronzed Iluminator oraz Rose Iluminator, który wybieracie?


Cienie do powiek
Świąteczny i wigilijny makijaż oczu, także pięknie zachwycać może blaskiem. Na Costasy, znajdziecie mnóstwo, błyszczących cieni do powiek, ale także tych matowych. Warto też zwrócić uwagę na przecudne palety Lily Lolo, pełne cudownych, naturalnych cieni do powiek. Odcień Silver Lining, to prasowane cudeńko, pełne blasku, zwróćcie też uwagę na srebrno-biały Starry Eyed. Pełna błyszczących cieni, jest paletka Opulence Eye Paletce, polecam też Pure Indulgence Eye Paletce.


Usta
W święta nie bójcie się czerwieni na ustach i wypróbujcie moje dwie ukochane, czerwone szminki Lily Lolo. Zakochacie się w odcieniu Desire, to intensywny kolor ciemnej czerwieni. Klasyczny, bardzo elegancki, daje piękny, kuszący efekt na ustach, który można stopniować, ma idealne krycie. Bardzo zmysłowy kolor, ideał na świąteczne szaleństwa. Odcień Stripped, należy do nowych, wegańskich szminek Lily Lolo, trwały kolor nasycony przecudną czerwienią, wprost idealną na Wigilię. Nie można obok takich ust przejść obojętnie, polecam z całego serducha.


Mgiełka utrwalająca
Naturalna mgiełka utrwalająca Lily Lolo, zawiera składniki bezpieczne, naturalne, nie tylko utrwalające makijaż, ale również pielęgnujące skórę, zatem jest to naturalny fixer, idealny, by nasz makijaż w Święta i na Wigilię, zawsze zachwycał w pełnej krasie. Mgiełkę idealnie rozpryskuje się na twarz, jest fantastyczna, ma niesamowicie lekką, wodną konsystencję, pięknie utrwala każdy makijaż. Jak się Wam podobają moje propozycje na świąteczny i wigilijny makijaż? 
Macie swoje perełki Lily Lolo?


33 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe kosmetyki polecasz,a o tej marce słyszałam same superlatywy, więc na pewno coś sobie kupię. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poznać Lily Lolo, ja od lat jestem wierna tej marce :)

      Usuń
  2. Muszę koniecznie przetestować kosmetyki tej marki. Podobają mi się pomadki i cienie.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie Lily Lolo nie mają sobie równych, no a szminki... to mój hit :D

      Usuń
  3. Ale piękne są te cienie do powiek- kolorystyka bardzo w moim guście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lily Lolo ma tak ogromny wybór, ze na pewno coś wybierzesz :)

      Usuń
  4. Na razie mam zapas, ale później czemu nie, chętnie przetestuję co nieco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu się zaopatrzyć w kosmetyki lili lolo. A w święta nie ma co przesadzać z makijażem ;) najlepiej postawić na delikatną klasykę :) myślę, że tymi kosmetykami świetnie by się to udało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak :) Koniecznie, naprawdę wspaniała marka :) U mnie klasyka, lekko, zaś stawiam na czerrrrwone usta :)

      Usuń
  6. Bardzo lubię ich kosmetyki, u mnie sprawdzają się świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wszystkie produkty tej marki są moimi hitami, ale większość lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Myślę, ze glow, to świetny pomysł na makijaż świąteczny :)

      Usuń
  9. Kremów BB nie stosuję ale ten podkład w kompakcie bardzo mnie zainteresował :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne kolory na ustach! O tej marce słyszałam wiele dobrego, ale jeszcze na nic się nie skusiłam.

    OdpowiedzUsuń