Dziś chcę Wam polecić kwartet olejków eterycznych
Etja, których używam całą, tegoroczną jesień. Każdy z nich, to nie tylko
piękny, naturalny aromat, ale także sporo ciekawych, cennych właściwości
prozdrowotnych, jeśli jeszcze ich nie znacie, koniecznie musicie nadrobić, to
moje podręczne, jesienne must have!
Olejek paczuli
Mega piękny, nieco egzotyczny, korzenny, intrygujący
zapach paczulowy, otrzymuje się go z krzewu azjatyckiej paczuli, co ciekawe, stosowany
jest od wieków, jako afrodyzjak. Jeden z piękniejszych zapachów świata. Ma on działanie
antyseptyczne, uspakaja i działa pozytywnie na system nerwowy, można pięknie odpłynąć
przy tej woni, polecam zatem do zapachowych kominków, na listopadowe wieczory,
ale także do relaksujących kąpieli i masażu, koniecznie z olejem bazowym,
jesiennie, polecam tu olej z masła shea.
Olejek cytrynowy
Ja jesiennie łączę go z olejem z nasion kawy, to
doskonałe połączenie, zwłaszcza pod prysznicem, wypróbujcie koniecznie. Olejek
otrzymywany jest z owoców drzewa cytrusowego, ma przecudny, świeży zapach.
Posiada właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze, dezynfekuje też powietrze,
odświeża i pobudza. Jest światłoczuły, jak wszystkie olejki cytrusowe, zatem nie
należy go stosować podczas wystawiania skóry na słońce. Doskonały do łazienki,
ale również do kuchni, bardzo świeża i energetyczna woń. Pachnie prawdziwą
cytrynką, leczniczo pomaga przy migrenach, zmniejsza napięcie nerwowe i dodaje
pozytywnej energii, tak potrzebnej teraz w listopadowe dni.
Olejek eukaliptusowy
Jest to jeden z moich ukochanych olejków eterycznych, prawdziwy
bestseller, naprawdę uwielbiam go wykorzystywać w wielu opcjach, zwłaszcza
jesienią, idealny w diy, przy tworzeniu jesiennego, eukaliptusowego balsamu z
masłem shea, ale także jako zapach w domu, wypróbujcie go do aromatyzowania
pomieszczeń, także kominku zapachowym. Trzeba go mieć na jesień i zimę, ma on
działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Działa wykrztuśnie,
przeciwzapalnie i dezynfekująco. Ideał do inhalacji górnych dróg oddechowych.
Olejek eukaliptusowy pomaga przy przeziębieniu, katarze, grypie, stymuluje nasz
układ odpornościowy.
Olejek lemongrasowy
Olejek otrzymywany jest z traw palczatki pogiętej. Ma
on świetny, świeży, intensywny, cytrynowy zapach, który super sprawdzi się w
aromaterapii, u mnie często gości w kominku zapachowym. Posiada cenne właściwości przeciwreumatyczne, przeciwtrądzikowe,
przeciwgrzybicze i przeciwzapalne. Jest świetny do inhalacji w chorobach
górnych dróg oddechowych, ale także doceniłam go przy zapaleniu zatok. Ma on właściwości
odkażające, działa uspokajająco, łagodzi napięcia nerwowe. Wspaniały jako dodatek
do kosmetyków, sprawdzi się przy tworzeniu domowych maseł, działa
przeciwświądowo, odkażająco.
Uwielbiam te olejki. 😊
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie olejki :D
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńKocham olejek eukaliptusowy! :)
OdpowiedzUsuńMust have :)
UsuńDawno nie miałam olejków eterycznych ;)
OdpowiedzUsuńMusisz się zatem skusić :)
UsuńU nas w tym sezonie jesienno-zimowym eukaliptusowy to podstawa.
OdpowiedzUsuńDokładnie, u mnie podobnie :)
UsuńFajne olejki. Tych jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńOOO to koniecznie spróbuj :)
UsuńLubię korzystać z olejków eterycznych :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo pomocne, mają sporo włąsciwosci :)
UsuńOo..myślę, że ten z paczuli podpasowałby mi zapachowo :) Połączyłabym go z czymś mega słodkim i byłoby idealnie.
OdpowiedzUsuńPolecam go łączyć z ylang-ylang, boska kombinacja i z pomarańczą ciekawie pachnie :)
UsuńUwielbiam olejki eteryczne :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Piona :)
UsuńUwielbiam olejki eteryczne. Olejek lemongrasowy pierwszy raz słyszę, ale ciekawi mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach ma :)
UsuńOlejek cytrynowy jest dla mnie, bo mam migreny niestety...
OdpowiedzUsuńMusisz go mieć :)
UsuńTych nie miałam ale ogólnie lubię i używam jesienią i zimą :) Obecnie u mnie można wyczuć zapach trawy cytrynowej :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj lemongrasowy i cytrynkę :)
UsuńMuszę się zaopatrzyć w eukaliptusowy :)
OdpowiedzUsuńOoo koniecznie :D
UsuńPaczula *_*.
OdpowiedzUsuńOlejek paczuli jest boski :)
Usuń