Latem oczywiście odsłaniamy więcej ciała, chcemy, by
od stóp do głów, zachwycało zdrowiem, witalnością i gładkością.
Moją ciekawość wzbudził krem do depilacji rosyjskiej
marki Fitocosmetic, którą lata temu dane mi było poznać przy okazji peelingu do
ciała. Krem wyróżnia się na tle produktów do depilacji, ma bowiem szczególnie
ładny skład. Można go zakupić na Skarby Rosji za jedyne 5,90 zł, sklep
stacjonarnie to Bądź Eko w Markach, także zajrzyjcie tam koniecznie. Krem otrzymujemy
w trzech, różowych saszetkach, każda na jeden zabieg depilacji twarzy, ja
wykorzystałam krem do depilacji rąk, zatem od razu otworzyłam trzy saszetki
jednocześnie, razem jest tu 15 ml kremu, w każdej saszetce 5 ml, także naprawdę
wystarczająca, idealna ilość kosmetyku. Saszetki umieszczono w tekturowej
kieszonce z ulotką i pięknym designem w odcieniach różu, tu także odnajdziemy
informacje o kosmetyku, zastosowaniu i skład.
Krem zawiera nawilżające organiczne masło shea, kojący
ekstrakt z liści aloesu, łagodzący panthenol, czy też ekstrakt z kwiatów malwy
niebieskiej. Absolutnie żaden drogeryjny krem do depilacji nie ma tak ładnego,
naturalnego składu. Polecam go zatem przede wszystkim osobom, które, jak ja
mają czasem wrażliwą skórę, skłonną do podrażnień. Po wyciśnięciu go z
saszetek, nałożyłam równomiernie na skórę rąk, należy pozostawić go na pięć
minut, po czym dużym wacikiem, przecierałam skórę, wraz z kremem, usuwamy
wówczas włoski. Po przetarciu, skórę przemyłam ciepłą wodą, która usunęła także
resztki kremu. Moja skóra po tak łagodnej depilacji, jest przede wszystkim
gładka, miękka, nawilżona, uspokojona, nie ma tu mowy o podrażnieniu, choć
zawsze przed użyciem każdego kosmetyku, warto zrobić sobie na nadgarstku próbę
uczuleniową. Włoski na razie nie odrastają, ale już czuję, iż będą cieńsze i
bardzo miękkie. Naprawdę jestem pod wrażeniem tego kremu, jeśli szukacie
delikatnego kremu do depilacji twarzy, bądź też innych stref delikatnych na
Waszym ciele, koniecznie sięgnijcie po ten krem, u mnie spisał się na medal.
Jakie Wy kosmetyki stosujecie do depilacji? :)
Chętnie bym to wypróbowała. Aktualnie mam krem do depilacji od AA i jest przyjemny:)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić, bo i cena przystępna :) Muszę wypróbować ten AA :)
UsuńZakręciłaś mnie do przetestowania tego produktu. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, naprawdę wart uwagi :)
UsuńDawno nie używałam ☺
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tego typu kosmetyki, szybko, bezboleśnie i gładka skóra :)
UsuńA ja nie mam przekonania do tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego, nie ma się czego bać ;)
UsuńZ chęcią bym przetestowała ^^ Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Warto się skusić, za niespełna 6 zł :)
UsuńJuż dawno nie używam kremów- mam depilator i jakoś daję radę:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Fajnie, ze u Ciebie się sprawdza, ja miałam depilator i nie mogłam się przemóc, by go używać częściej :)
UsuńNie przepadam za kremami do depilacji :(
OdpowiedzUsuńJa zaś lubię, bo szybko działają i efekt mi się podoba :)
UsuńJa jestem w trakcie depilacji laserowej więc nie skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńOoo super! Zazdro :*
UsuńNie przepadam za kremami do depilacji... Poza tym jestem w trakcie depilacji laserowej, zatem nie używam teo typu produktów
OdpowiedzUsuńJa tez mam w planach depilację laserową, ale obecnie wspomagam się kremem :)
UsuńSaszetki nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńTo szybka i fajna forma, zwłaszcza, jak ktoś do twarzy stosuje :)
UsuńA nas te owocki na zdjęciach kuszą xD
OdpowiedzUsuńTruskawkowo-malinowo :)
UsuńSłyszałam o kremach do depilacji. Super pomysł.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :)
UsuńSzukam właśnie kremu, który nie będzie podrażniał, a będzie działał. Na pewno tym się zainteresuję!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńLubię ich sole, ale na taki produkt jeszcze nie trafiłam :P
OdpowiedzUsuńO nie miałam soli :)
Usuń