Mamy lato! Letnia pogoda, wysokie temperatury, dużo
słońca, a co z za tym idzie potrzeba szczególnej pielęgnacji naszej skóry
całego ciała w tym specyficznym okresie.
Słoneczny czas letni, zarówno wówczas, gdy spędzamy go
w mieście, tudzież planujemy urlop nad morzem, w górach, czy egzotycznych
wyspach, wymaga od nas szczególnej troski o ochronę skóry. W tym czasie nikt z
nas, zarówno dorośli, jak i dzieci, nie obejdzie się oczywiście bez kosmetyków
ochronnych z filtrami, do opalania, ale także tych kojących, po każdym opalaniu.
Myślę, że kultowa w naszym kraju Kolastyna, jest Wam doskonale znana, jest ona
bowiem wiodącą marką, po którą sięgają Polacy latem i ja od dziecka kojarzę
Kolastynę z latem. Kosmetyki z filtrami, które marka ma w swojej ofercie,
zachwycają, jak zawsze oprawą graficzną, słonecznym, letnim designem, który
uprzyjemnia wizualny odbiór produktów. Mamy do wyboru naprawdę sporą gamę
kosmetyków, są to produkty ochronne, posiadające filtry przed szkodliwym
promieniowaniem słonecznym, ale także przyspieszające opaleniznę oraz bardzo
ważne, te łagodzące podrażnienia po opalaniu, stricte nawilżające. Kosmetyki te
zawierają wysokie filtry 50 SPF, 30 SPF, idealne na dłuższe plażowanie, czy
wypady w góry, ale także te niższe 15 SPF, idealne w sytuacjach
urlopowo-wakacyjnych, będą one świetnym kompanem każdego rodzaju skóry. Oto
moja ulubiona piątka, trzy, genialne kosmetyki z filtrami, jeden turbo
przyspieszacz opalania oraz wspaniały, kojący balsam S.O.S. po opalaniu.
Kolastyna - Emulsja do opalania SPF 50 – Wysoka
ochrona
Zacznę od niej, jest to bowiem mój kosmetyczny
ulubieniec każdego lata, gości u mnie zawsze w słoneczne dni, jest bardzo
wszechstronny i niezastąpiony, chroni przed szkodliwym promieniowaniem 50 SPF,
do tego odżywia i nawilża. Mieszka w poręcznej, białej buteleczce (150 ml) z pomarańczowym
zamknięciem typu klik, opakowanie zdobią grafiki z tradycyjną, dobrze
rozpoznawalna palmą. Emulsja prócz składników, które chronią przez słońcem, zawiera
roślinną glicerynę, olej otrzymywany w wyniku tłoczenia pulpy owocu palmy
amazońskiej, czyli olej buriti, kojąca alantoinę, olej z orzechów arachidowych,
beta karoten, olej marchewkowy, olej z nasion słonecznika, panthenol, olej z
nasion pomidora, czy witaminę E. Skład emulsji zmienił się nieco od zeszłego
roku, oczywiście na wielki plus, inna jest tez buteleczka, która jest bardzo
praktyczna i poręczna. Emulsja ma treściwą konsystencję, pięknie rozprowadza
się po skórze, szybko wchłania, dając ślicznego, słonecznego zapachu, dodatkowo
jest wodoodporna. Na mocnym słońcu, należy oczywiście powtarzać aplikowanie jej
na skórę, zwłaszcza, gdy wycieramy się ręcznikiem po kąpieli.
Kolastyna – Ochronny krem do twarzy 30 SPF - Wysoka
ochrona
To świetny krem na lato z filtrem i silnie
nawilżającym kwasem hialuronowym. Poręczna i praktyczna tubeczka o tradycyjnym
designie (50 ml), z powodzeniem zamieszka w letniej torebce, jest to także
kosmetyk wodoodporny. Jest to krem do twarzy, ja zaś polecam aplikować go, jak
ja także na szyję i dekolt, mam tam bowiem równie wrażliwą skórę, jak na
twarzy. Jeśli boicie się przebarwień, przesuszeń, koniecznie sięgnijcie po ten
krem, należy go równomiernie nakładać, bo chronić całą twarz, ładnie
koresponduje z moim podkładem mineralnym , także można go stosować pod makijaż.
W składzie znajdziemy tu także olej buriti, kwas hialuronowy, alantoinę, olej z
orzechów arachidowych, beta karoten, olej marchewkowy, olej z nasion
słonecznika, panthenol i witaminę E. To zdecydowanie dobry krem na lato w
mieście.
Kolastyna - Emulsja do opalania w sprayu SPF 15 –
Średnia ochrona
Szybki, wodoodporny i praktyczny kosmetyk do opalania,
zawierający podobne do emulsji 50 SPF składniki. Znajduje się ona w smukłej
butelce (150 ml), z praktycznym aplikatorem do sprayu, dzięki czemu jest bardzo
wygodna w stosowaniu na plaży, basenie, czy podczas górskiej wycieczki. Jest
bardzo leciutka, delikatna, szybko się wchłania i ślicznie pachnie, jak lato.
Przed użyciem, należy potrząsnąć buteleczkę i wymieszać kosmetyk, by zadziałał
na 100%, na skórze emulsja nawilża, nie lepi się, jednocześnie pielęgnuje, to
chyba najbardziej wszechstronny, szybko kosmetyk na wszelkie letnie wypady.
Kolastyna – Turbo przyspieszacz opalania do twarzy i ciała
Mam go pierwszy raz, ale bardzo polubiłam. Dzięki
niemu możemy przyśpieszyć opalanie, jednocześnie zapewnić skórze równomierny,
delikatny koloryt i zbyt długo nie leżeć na słońcu. Należy go zaaplikować przed
opalaniem, pamiętajcie, że niebezpieczne słońce jest między godziną 11:00 a
16:00, wówczas nie wystawiajmy się na jego działanie. Kosmetyk ten nie zawiera
filtrów, nie chroni zatem, także należy przed jego aplikacją, nałożyć na
przykład emulsję. W składzie znalazłam panthenol, masło shea, alantoinę, olej z
orzechów arachidowych, olej marchewkowy, czy olej z nasion żurawiny.
Kolastyna – Balsam po opalaniu S.O.S. 24 h Ulga i
nawilżenie
Kojący balsam po opalaniu, który złagodzi po
ekspozycji na słoneczku. Zawiera kojący panthenol, bisabolol, alantoinę, ale
także nawilżający olej z nasion winogron, ekstrakt z ogórka, aloesu, czy
cytrynki. Mieszka w bardzo poręcznej i praktycznej, białej tubie (150 ml) z
turkusowymi akcentami. Ładnie koi, nawilża, odżywia i zmiękcza skórę. Jako, że
nie opalam się specjalnie na słońcu, balsam, używam podczas letniej pielęgnacji
całego ciała, w ciepłe dni, ma on bardzo delikatną, leciutką konsystencję i
piękny, letni zapach, który docenia się bardzo w tym okresie. Zdradźcie, jak
jest u Was, które kosmetyki są Waszym must have na lato? :)
Już dawno nie używałam kosmetyków tej firmy ☺
OdpowiedzUsuńCzas więc powrócić do kultowej Kolastynki :)
UsuńTeż szykuję wpis na temat tych kosmetyków :) Jaka piękna kosmetyczka w ananasy <3
OdpowiedzUsuńKosmetyczka tez mnie zachwyca, piękna :) Czekam na Twoją opinię :)
UsuńKorzystam z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJa i tak nie wyjeżdżam nigdzie a staram się chodzić w cieniu :(
OdpowiedzUsuńJa tez nie wyjeżdżam, jednakże lato w mieście daje o sobie znać, słońce zabójcze czasem :)
UsuńBardzo pomocny post. Dziękuję.:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że choć troszkę pomógł :)
UsuńTaki przyspieszacz opalania, to bardzo przydałby mi się do nóg :))) Jakoś opornie w tym sezonie idzie im złapanie kolorku ;) Musze się w niego zaopatrzyć :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agness:)
Jest naprawdę ciekawy, ja tez zawsze mam nogi blade :)
UsuńMam krem ochronny ale dla dzieci :P spf 30 i jest świetny :) ale taki przyspieszacz też by mi się przydał, żeby wyrównać rowerową opaleniznę :P
OdpowiedzUsuńWidziałam tez ten kremik, bardzo fajny! Turbo przyspieszacz polecam zatem :)
UsuńJa na razie postawiłam na 30 Alphanova, może jak skończę, to spróbuję kolastynę? :)
OdpowiedzUsuńA ja zaś nie znam Alphanova, także również zerknę :)
UsuńJa dopiero rozpoczynam testy :)
OdpowiedzUsuńFajnie, jestem ciekawa Twojej opinii :)
UsuńŚwietny zestaw, w sam raz na lato :) Z Kolastyny stosuję obecnie balsamy brązujące.
OdpowiedzUsuńSerię bronze tez bardzo lubię, Kolastyna rulez :)
Usuńnie opalam się:)
OdpowiedzUsuńJa także, przed słońcem należy się chronić zaś na co dzień :)
UsuńPiękne są te kosmetyczki dołączane do paczek PR Kolastyny :)
OdpowiedzUsuńZachwycająca w ananaski <3
UsuńJeszcze nie mam nic do ochrony przed słońcem i jak będę wybierać coś dla siebie na pewno pomyślę o nich.
OdpowiedzUsuńTo fajna i dobra cenowo opcja :)
UsuńAkurat przyspieszaczy opalania nie potrzebuję, moja karnacja uwielbia słońce. Jednak bez faktora w kremie nie ma co wychodzić na słońce!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Oj tak, bez tego ani rusz latem :)
UsuńPrzydał by mi się taki turbo przyspieszacz :D Przeważnie wybieram filtr 30 :)
OdpowiedzUsuńPrzyspieszacz stosuję na ciało, u mnie jednak 50-tki najczęstszej :)
UsuńŚwietny zestaw na lato, przydałby mi się taki. :)
OdpowiedzUsuńSą dobrze dostępne, w marketach są fajne promocje na nie :)
UsuńBardzo fajny zestaw na lato, choć przez ostatnie dni u mnie jest pogoda raczej jesienna :)
OdpowiedzUsuńObecnie zaiste pogoda jesienna, ale niebawem lato rozkwitnie :)
UsuńJestem ciekawa czy emulsja w sprayu występuje również w wersji SPF50. Chętnie bym taką wypróbowała!
OdpowiedzUsuńChyba takiej emulsji nie ma, ale poszukam :)
UsuńNie wiem czy miałam kiedyś Kolastynę do opalania.
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam nic z tej marki
OdpowiedzUsuń