Nie ukrywam, że na kosmetyki Clochee, miałam
przeogromną ochotę od bardzo długiego już czasu, te wspaniałe produkty
zadebiutowały w mojej kosmetyczce w postaci dwóch, genialnych preparatów do pielęgnacji!
Łagodzący tonik antyoksydacyjny z ekstraktem z
zielonej herbaty oraz Orzeźwiający olejek do mycia ciała z ekstraktem z ogórka
i jabłka, rozkochały mnie totalnie, pod każdym względem, są to kosmetyki
idealne od a do z, bez wad, spełniają swoją rolę idealnie, zachwycając mnie
efektami i działaniem. Clochee, to nasza, polska marka, kosmetyki, które
wychodzą spod jej skrzydeł, to świetne, naturalne, najwyższej jakości produkty,
pełne naturalnych składników, roślinnych ekstraktów, surowce posiadają
certyfikat Ecocert, są to oleje roślinne, masła, substancje aktywne, olejki
eteryczne i naturalne konserwanty, nie znajdziemy tu szkodliwych dodatków, barwników,
karbomerów, glikolu propylenowego, parabenów, silikonów, czy PEGów. Marka
promuje zdrowy, eko tryb życia, ma dobrą, bliską mi misję, a gdzie najlepiej
zaopatrzyć się w te kosmetyki? Oczywiście w sklepie topestetic, który polecam z
całego serca, jest to wspaniałe miejsce, znajdziecie tam spory asortyment Clochee
właśnie, ale także inne, najwyższej jakości dermokosmetyki z całego świata, polecam
też bardzo Academie, czy Resibo, ale też inne ciekawe marki, luksusowe preparaty,
suplementy, czy nawet zapachy.
W tak upalne dni, jakie mamy obecnie, skóra wymaga szczególnej
pielęgnacji i opieki, należy dbać przede wszystkim o jej nawilżenie. Jak wiecie
kocham na wskroś olejki, olejowa mieszanka o boskim, hipnotycznym zapachu, w
postaci orzeźwiającego olejku do mycia ciała Clochee, naprawdę rozkochała moją
skórę. Kosmetyk, podobnie, jak tonik zachwyca wizualnie, granatowa buteleczka o
świetnym designie ze srebrną, praktyczną pompką, to strzał w dziesiątkę, olejek
wydobywamy bez problemu, nie ma także obawy przed wylaniem się produktu. Na
opakowaniu znajdziemy oczywiście informacje na temat olejku, jego właściwości i
naturalny skład. Orzeźwiający olejek, to mieszanka naturalnych komponentów,
która sprawdza się u mnie doskonale przy pielęgnacji całego ciała, w jego skład
wchodzi ekstrakt z jabłka, winogron, ogórka, owsa, olej sezamowy, czy olej ze
słodkich migdałów. Skóra po kąpieli z nim, jest zdrowa, miękka i miła w dotyku,
dodatkowo wspaniale pachnie. Aplikuję go na zwilżone ciało, pięknie się
rozprowadza, przyjmując kremową formułę. Obcowanie z nim, to prawdziwe, luksusowe
spa, musicie go poznać na własnej skórze, boskość!
Ten olejek do mycia ciała chętnie bym poznała osobiście. Teraz w ten upał nie bagatelizuję pogody i nawilżam skórę regularnie.
OdpowiedzUsuńJest wspaniały <3 Ja też maniakalnie nawilżam :)
UsuńMam ochotę na kosmetyki tej marki tylko cena troszkę odstrasza... :(
OdpowiedzUsuńZa taki skład i jakość, warto zainwestować w siebie :)
UsuńZrobiłaś mi wielka ochotę na takie luksusowe SPA :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i polecam z całego serca :)
UsuńOlejek do ciała z wielką chęcią bym poznała :). Bardzo lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńU mnie marka po raz pierwszy, ale nie ostatni, olejek boski :)
UsuńOba produkty mnie ciekawią.:)
OdpowiedzUsuńOba warte uwagi :)
UsuńBardzo lubię te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz przybijam pionę :)
UsuńMiałam od nich próbki i kosmetyki super, ale cenowo ... no jeszcze mi szkoda tyle kasy wydawać na mazidła ;p
OdpowiedzUsuńCeny nie są niskie, ale warto zaszaleć :)
UsuńJeszcze nie testowałam produktów marki Clochee, ale po Twoim poście pomyślałam, że trzeba to niebawem zmienić! :)
OdpowiedzUsuńPs. Zachęcam do skorzystania z 40% kodu rabatowego. Detox to fajna sprawa, Ja odczułam po nim kolosalną różnicę :) Należy, a nawet i trzeba zadbać o swoje zdrowie, pozbycie się wszelkich toksyn działa na naszą korzyść.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Muuusisz zatem poznać Clochee, polecam na topestetic zaszaleć :)
UsuńJa jeszcze nie miałam okazji poznać się z tą firmą, ale pewnie to kwestia czasu ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz zachwycona, jak ja :)
Usuńchciałabym obczaić:D
OdpowiedzUsuńZarówno tonik, jak i olejek boskie totalnie :)
Usuńi jak to mieć mniej mazideł xd
UsuńNie ma jak :D Trzeba się skusić :)
UsuńPóki co używałam tylko ich micela i to nie było dobre spotkanie :/
OdpowiedzUsuńNie miałam micelka, u mnie debiutuje marka, ale mam ochotę poznać inne cudeńka :)
UsuńMiałam tylko przyjemność poznać tonik, miałam miniaturkę i fajnie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńOj tak, delikatny, wspaniały jest :)
UsuńTen olejek był mi już polecany, tak samo olejek do twarzy podobno jest super ale po niewypale z Resibo boję się spróbować...
OdpowiedzUsuńTonik miałam i bardzo lubiłam:) Póki co mam bardzo dobre zdanie o Clochee i na pewno będę testować więcej ich produktów.
Olejek bierz w ciemno, boskość, hit! Nie miałam olejku do twarzy, ale po debiucie, mam ochotę dużą :)
UsuńMiałam kiedyś kosmetyki tej marki i na prawdę bardzo mile je wspominam :)
OdpowiedzUsuńNo to piona, u mnie też zrobiły wielkie wow :)
UsuńLubie markę, więc często korzystam z ich produktów :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze Tobie też skradły serce :)
UsuńTen olejek musi być rewelacyjny... chciałabym go mieć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Koniecznie :) Olejek jest genialny, skład, działanie plus zapach obłędny :)
UsuńJust lovely Dear :) Thanks!
OdpowiedzUsuńMnie ta firma bardzo ciekawi i kusi.
OdpowiedzUsuńWarto ją poznać, u mnie tez była długo na liście do wypróbowania :)
UsuńBardzo mnie ta firma interesuje juz od dłuzszego czasu <33
OdpowiedzUsuńWarto się skusić :)
Usuń