poniedziałek, 10 czerwca 2019

Mój hit Lily Lolo - Naturalne szminki do ust – Idealne trio na lato w trzech odsłonach – Perfekcyjny nudziak Nude Allure, różowo-koralowa Parisian Pink i kusząca czerwień Desire!

Szminki Lily Lolo kocham od lat, na blogu polecam je zawsze z całego serca, poznałam już bowiem wszystkie odcienie z całej gamy kolorystycznej. Dziś u mnie boskie trio szminek Lily Lolo, każda inna, wszystkie przepiękne, oto perfekcyjny nudziak Nude Allure, różowo-koralowa Parisian Pink i kusząca czerwień Desire


Kosmetyki Lily Lolo, dostępne są oczywiście na Costasy, to kosmetyczne skarby, produkowane są wyłącznie z naturalnych i mineralnych składników, nie zawierają sztucznych aromatów, parabenów, nanoczasteczek, substancji konserwujących, mają zawsze piękne składy, są to kosmetyki free cruelty, nie są testowane na zwierzętach na żadnym etapie produkcji. Szminki sprawdzają się u mnie na co dzień, wszystkie trzy kolory, bardzo często goszczą na moich ustach, zarówno w makijażach dziennych, jak i w wieczorowych i imprezowych. Mają estetyczne, solidne i poręczne opakowania (4g), w biało-czarnych, firmowych odcieniach, na grzbiecie widzimy nazwę koloru i wygrawerowane logo marki, szminki bez problemów otwiera się, odkręca i zamyka na klik. Kosmetyki dodatkowo zapakowano w tradycyjne dla marki kartoniki, z których zasięgnąć możemy informacji o produktach oraz poznać ich wspaniały, naturalny skład. Szminki idealnie rozprowadzają się na ustach, są mięciutkie, mają niesamowicie gładką i kremową konsystencję, ich kolory są zawsze bardzo trwałe i intensywne. Szminki Lily Lolo nie wysuszają ust, pielęgnują je i odżywiają, zawierają tłoczony na zimno olej z nasion rącznika pospolitego, zwanym olejem rycynowym oraz wzmacniający delikatną skórę ust, olej jojoba, także dodatkowo spełniają funkcje nawilżające, wzbogacono je także o natłuszczający i wygładzający wosk pszczeli, wosk pozyskiwany z liści wilczomlecza i wosk z liści palmy kopernicji, które wygładzają oraz chronią usta, odnajdziemy tu także mikę, mineralny składnik, olej z nasion słonecznika, ekstrakt z rozmarynu, czyli naturalny przeciwuleniacz oraz pigmenty koloru. 


Nude Allure
 To mój niedościgniony ideał nudziaka. Naprawdę nie znalazłam nigdzie indziej tak pięknego nude. Klasyczny, kremowy, uniwersalny, idealny na każdą okazję beżowy, lekko karmelowy kolor, po prostu piękny. Idealny dla każdej kobiety, dla każdego typu urody, na każda okazję, ponadczasowy klasyk i must have. 


Parisian Pink
Bardzo oryginalny i nieoczywisty kolor, obok którego nie można przejść obojętnie. Jestem zakochana w tej szmince, nie jest to odcień typowo różowy, są tu nutu koralowe, lekko połyskujące. To delikatny i połyskujący odcień, uniwersalny, genialny do makijażu dziennego, pięknie komponuje się z brązami na oczach, już po jednej warstwie tejże szminki, usta błyszczą, wyglądają zdrowo i pięknie.


Desire
Jeśli jesteście fankami mocno zaznaczonych ust w makijażu, podobnie, jak ja, zakochacie się w odcieniu Desire. Intensywny, trwały kolor chłodnej, ciemnej czerwieni. Klasyczny, bardzo elegancki, daje piękny, kuszący efekt na ustach, który można stopniować, ma idealne krycie. Bardzo zmysłowy kolor, ideał w makijażach wieczorowych, eleganckich. 



Która szminka z trójki tych odcieni Lily Lolo wpadła Wam w oko?


 

35 komentarzy:

  1. Ciężko wybrać tą najlepszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory są tych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne pomadki - chętnie bym je wyprobowala

    OdpowiedzUsuń
  4. te szminki mają cudowne kolory i pielęgnują usta, uwielbiam Desire

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ich wielki atut, są mięciutkie i pielęgnują :) Desire rządzi :)

      Usuń
  5. Jakie piękne kolory. Bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam swoje ulubione z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam ich, zaś polecam Lily Lolo ze względu na ładny skład :)

      Usuń
  7. Parisian Pink i Desire to moje typy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Desire to przepiękna czerwień:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dwa pierwsze kolory najbardziej w moim stylu. Mam jedną pomadkę LL, ale niestety nie lubię ją za trwałość. Nie mam siły nakładać jej co 15 minut...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nudziak i róz są naprawdę piękne :) Ja pod szminkę często nakładam kredkę (tez z Lily Lolo) na całe usta, wówczas trwałość u mnie jest lepsza :)

      Usuń
  10. Ojej! Wszystkie przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tam jestem zakochana w zdjęciach!

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczne kolorki będę musiała zainteresować się nimi na prezent dla mojej mamy. Dla siebie oczywiście też. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mega duża gama kolorów :) Dla mamy i dla Ciebie na pewno coś znajdziecie :)

      Usuń
  13. Odcień Nude Allure wpadł mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cała trójka bardzo mi się podoba :) śliczne te kolory. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Parisian Pink prezentuje się naprawdę fajnie!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Na Twoich ustach wszystkie prezentują się pięknie!

    OdpowiedzUsuń