wtorek, 20 października 2020

Nourish - Peptydowa mgiełka z antyoksydantami – Wielozadaniowa Antioxidant Peptide Mist – Certyfikowany kosmetyk z górnej półki na jesień!

Uwielbiam, gdy kosmetyk łączy w sobie wzorowy skład i działanie na medal! Dziś u mnie hit kosmetyczny tej jesieni, peptydowa mgiełka Nourish z antyoksydantami rozkochała mnie na wskroś i obecnie nie rozstaję się z nią podczas pielęgnacji twarzy. 


Naturalne i certyfikowane kosmetyki Nourish, można zakupić na Costasy, warto zajrzeć do sklepu i skusić się nie tylko na mgiełkę, ale jestem przekonana, że w oko wpadną Wam tez inne perełki. Nourish, to marka stworzona przez dr Pauline Hili, która przygotowując formuły swych kosmetyków bazuje na roślinnych, naturalnych składnikach z upraw ekologicznych, są to certyfikowane przez Soil Association Organic, Vegan i Leaping Bunny, preparaty najwyższej jakości, mgiełka nie zawiera sztucznych substancji zapachowych, barwników, silikonów, parabenów, komponentów odzwierzęcych, to produkt cruelty free, powstały w zgodzie z naturą i zwierzętami.


Antioxidant Peptide Mist, to wielozadaniowy, certyfikowany kosmetyk z górnej półki, pięknie nawilża, rozjaśnia i koi cerę. Mieści się w szklanej 100 ml butelce z atomizerem. W składzie mamy tu przeciwutleniającą kurkumę, probiotyczne minerały, przeciwstarzeniowe peptydy, nawilżający kwas hialuronowy, rozjaśniającą lukrecję oraz olejki eteryczne z geranium i lawendy, które nadają pięknego zapachu mgiełce. Kosmetyk idealnie sprawdza się u mnie w jesiennym okresie, podczas wieczornego rytuału pielęgnacyjnego, dzięki niej łagodzę skórę po demakijażu, następnie przechodzę do kolejnych etapów, nakładając serum i kremy. Mgiełkę aplikujemy poprzez rozpylanie jej bezpośrednio na twarz, uprzednio trzeba kosmetyk wstrząsnąć, a cudowny, ziołowy zapach z nutą geranium i lawendy, towarzyszy każdemu użyciu. Mgiełka jest bardzo delikatna, doskonale nawilża i koi, polecam ją też stosować na makijaż, gdy skórze doskwiera suchość, jest też doskonała do włosów, mgiełka świetnie odświeży fryzurę i zwiększy ich objętość. Znacie kosmetyki Nourish i tę wspaniałą mgiełkę? 


 

 

27 komentarzy:

  1. Pierwszy raz słyszę zarówno o tej marce jak i o mgiełce, ale mam ochotę wprowadzić serum peptydowe do pielęgnacji. W formie mgiełki nigdy nie widziałam ;o

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie słyszałam o tej marce, wydaje się ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam mgiełki :) nie miałam jeszcze nic tej marki ale mnie ona bardzo ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od czasu do czasu używam takich mgiełek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj kusisz kosmetykami tej marki :). Z wielką chęcią bym poznała, zresztą, jak kilka innych ich produktów :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Szukam czegoś podobnego od dłuższego czasu, więc zdecydowanie sięgnę po ten produkt!

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie czegoś takiego potrzebuję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej marki, ale bardzo lubię mgiełki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam tego specyfiku. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Marki nie znam, ale mgiełka wydaje się być interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda bosko . Uwielbiam mgiełki które robią wiele dla naszej skóry . Muszę kiedyś spróbować .

    OdpowiedzUsuń