Szósta już odsłona mojego, jesiennego cyklu KSIĄŻKA NA JESIEŃ, to książka, na którą czekało spore grono miłośników dobrych, polskich powieści obyczajowych. Nowa książka spod pióra Katarzyny Kieleckiej - Na tej samej ziemi, już od końca września, kusi na półkach księgarni internetowych i stacjonarnych, poszukajcie jej koniecznie, bardzo polecam!
Katarzyna Kielecka, to jedna z bestsellerowych autorek Wydawnictwa Szara Godzina, pisarka tworzy mniejsze formy literackie, wiersze, opowiadania, scenariusze przedstawień dla dzieci oraz doskonałe powieści obyczajowe, na co dzień jest mamą, pracownikiem banku, zaś z wykształcenia pedagogiem specjalnym, mieszka w Łodzi, debiutowała w ubiegłym roku książką Sedno życia, w mojej biblioteczce znajduje się też pozycja skierowana do dzieci Gieśki. Księga przygód jej autorstwa oraz książki Piętno dzieciństwa i Cytrusowy gaj.
Na tej samej ziemi, to powieść, w której spotkamy się z bohaterkami, poznanymi podczas lektury Pod tym samym niebem. Pojawia się zatem Lilianna, Nela i Kinga, ponownie jest to doskonała, emocjonalna, wzruszająca powieść, pełna humoru, życiowych mądrości, refleksji i inspiracji. Rozpoczynamy w 1945 roku, w Górach Połabskich, gdy dziadek Lilianny – Jan Grodzki, spisuje w dzienniku swe wspomnienia wojenne i rodzinne. Następnie przenosimy się już do Łodzi, do Kingi i jej przyjaciółki Lilianny, która sama wychowuje pięcioletnią córeczkę Nelę. Zbliża się Boże Narodzenie, narzeczony Kingi – Adam Wodniak, od wielu miesięcy przebywa w Stacji Polarnej na Spitsbergenie, Kinga tęskni, zaś dzięki obecności przyjaciółki, znosi jakoś ten czas. Płynącą codzienność Lilki, przełamują maile od taty i koperta po dziadku, która kryje rodzinne tajemnice i plan podróży do groty na terenie NDR. Po raz kolejny dodam, iż Na tej samej ziemi, wciągnęło mnie chyba jeszcze bardziej niż świetny, pierwszy tom, fabuła powieści pochłania i nie daje odłożyć książki ani na chwilę. Na tej samej ziemi, to świetna, kobieca powieść obyczajowa na jesienny wieczór, polecam z całego, jesiennego serducha!
No ta okładka jest magiczna po prostu!
OdpowiedzUsuńOj tak, jest magiczna :)
UsuńKobiece powieści na jesienne wieczory są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Bez dwóch zdań :)
UsuńZ chęcią bym przeczytała:)
OdpowiedzUsuńSięgnij po nią koniecznie :)
UsuńNie znam autorki, książka myślę, że mojej mamie by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńAutorka warta uwagi, polecam wszystkie jej książki :)
UsuńTakie książki wlaśnie najbardziej lubie czytać na jesienne wieczory po ciężkim dniu ;)
OdpowiedzUsuńCudownie, poszukaj jej :)
UsuńNie znam jeszcze tej autorki
OdpowiedzUsuńMusisz poznać jej twórczość, koniecznie :)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńO tak, tak, musowo :*
UsuńOkładka przeurocza ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna i przyciągająca oko :)
UsuńSłyszałam o tej książce kilka dobrych opinii. Muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMa chyba same dobre opinie, polecam bardzo :)
Usuńjesteś na instagramie ?
OdpowiedzUsuńNiestety nie :)
Usuńszkoda :-)
OdpowiedzUsuń