poniedziałek, 5 marca 2018

Dom mody, dorosłość, marzenia, trudna miłość - Barcelońskie sny - Nuria Pradas - Wydawnictwo W.A.B.


Ostatnie, mroźne dni, skłaniały mnie jeszcze bardziej, by pod ciepłym kocem, zagłębiać się w świat zawarty w książkach. Z ogromną ciekawością sięgnęłam zatem po jedną z nowości współczesnej literatury pięknej, spod skrzydeł Wydawnictwa W.A.B., na którą zdecydowanie zwróciłam uwagę już podczas zapowiedzi.


Premiera: 15 lutego 2018
Wydawnictwo: W.A.B.
Tytuł oryginalny: Suenos a medida
Tłumaczenie: Aleksandra Wiktorowska
Oprawa: okładka miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 464


Barcelońskie sny, które napisała Nuria Pradas, Hiszpanka, urodzona w Barcelonie właśnie, są pierwszą książką tejże autorki, która została wydana w Polsce. Pradas zafascynowana jest literaturą i teatrem, pisze także książki dla dzieci. Byłam niesamowicie ciekawa tej powieści, bowiem, jako polonistka z wykształcenia, zawsze z wielką przyjemnością i zainteresowaniem, sięgam po współczesną literaturę piękną. Książkę zdobi przepięknej urody okładka w klasycznych odcieniach czerni i brązu ze złoceniami w tytule. Pięknej kobiety, odzianej w kapelusz, rękawiczki, z perłami w uszach i elegancką broszką, po prostu nie możecie przeoczyć na półkach księgarni.


Powieść podzieloną na trzy części i trzydzieści pięć rozdziałów, czyta się naprawdę iście ekspresowo, krok po kroku wciągając się szybko w jedyny w swym rodzaju, magiczny, hiszpański klimat, którzy urzeka już od pierwszych stron książki. Oto przed nami jawi się małżeństwo Ferran Clos i jego żona Roser Molins, siostra właściciela prestiżowego domu mody Santa Eulalia – Andreu Molinsa Rosa, który z dumą odziedziczył firmę po ich ojcu Antonim Molinsie Gil. Wszyscy oni pracują na rzecz domu mody, który pod ich rządami odnosi coraz to większe sukcesy. Tym oto sposobem narodził się niezwyciężony tandem, który wprowadził Santa Eulalię w jej złoty wiek. Ferran Clos, zaczynał pracę w domu mody, jako sprzedawca, lecz dzięki swym zdolnościom, szybko piął się wyżej i biorąc ślub z zakochaną w nim wówczas córką właściciela, został jednym z jej zarządców. I właśnie wtedy spostrzegł zakochane spojrzenie oczu Roser. Zwariowała na jego punkcie. Roser jednak szybko przekonała się, iż Ferran, pomimo prawdziwego zaangażowania w projekty i pierwsze kolekcje w firmie, jest ciągłym uwodzicielem, który skłonny jest niestety do nieustannej zdrady.


Tak oto, pośród pierwszych pokazów mody, kolekcji, przymiarek, modelek, pracowni krawieckich, materiałów, projektów, szkiców, kolorów, kapeluszy, kostiumów, luksusowych sukienek, żakietów, obserwujemy poprzez karty powieści także przeróżne ludzkie emocje i historie, ale także prawdziwe piękno Barcelony. Główna bohaterka, Laila Calvet, przepiękna, szesnastoletnia dziewczyna, dzięki matce Carmen, rozpoczyna pracę w Santa Eulalia w roku 1917 i po śmierci pana Molinsa, poznaje nowy zarząd domu mody w osobie Roser, której zostaje przyjaciółką. Wkrótce potem Laila dowiaduje się o tym, że pod sercem nosi dziecko Ferrana. Widzimy, jak po śmierci matki, urodzeniu syna i zdarzeniach, jakie ją napotykają, dziewczyna szybko dorasta, zmienia się w szykowną kierowniczkę salonu mody, pełną pasji, silną kobietę.


Barcelońskie sny, to zdecydowanie mnóstwo emocji, zawirowań uczuciowych, które podczas czytania tak mocno wciągnęły mnie, że nie mogłam oderwać się od lektury, całość uszlachetniona jest zachwycajacym, zgrabnym, lecz nadal bardzo przystępnym językiem, charakterystycznym dla współczesnej literatury pięknej. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę świetną książkę, szczególnie, jeśli interesujecie się modą, jesteście miłośnikami pełnej emocji, dobrej prozy współczesnej, ale także jeśli poszukujecie wciągającej powieści na wciąż jeszcze długie wieczory, polecam z całego serca!


18 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa propozycja wydawnicza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę ciekawa historia i w jakim anturażu, mody, ubrań i kolekcji :)

      Usuń
  2. Szczerze, uwielbiam takiego rodzaju książki. Od razu kojarzą mi się z Coco Chanel i tym posobne... Bardzo ciekawa recenzja, dobrze piszesz, piękny blog, taki wiosenny.
    Dodaję Twojego bloga do obserwowanych,
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/seryjne-zabojczynie-tori-telefer.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie <3 Ja też :) Dokładnie klimat Chanel i ekskluzywnych butików :)

      Usuń
  3. O, to musi być ciekawa pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa bardzo, polecam, bo naprawdę oryginalny klimat :)

      Usuń
  4. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy jest to pozycja dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ta książka chyba nie jest dla mnie, chociaż może być fajna... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tytuł ciekawy i tak jak lubię jednak nie wiem czy się zdecyduję na przeczytanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest piękna, naprawdę dobra literatura i wciągająca :)

      Usuń
  7. Bardzo mnie zaciekawiłaś tą książką, z przyjemnością po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się bardzo, warta, by po nią sięgnąć, także koniecznie :)

      Usuń
  8. polecę teściowej, ona lubi takie pozycje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to pozdrowienia dla teściowej i koniecznie podsuń jej tę pozycję :)

      Usuń
  9. Moje klimaty! Nie słyszałam jeszcze o tej książce, a dzięki tobie mam kolejną pozycję do listy książkowych chciejstw :)

    OdpowiedzUsuń