Mam ostatnio naprawdę szczęście, trafiając wciąż na
świetne kosmetyki! Totalnym odkryciem ostatnich miesięcy stał się u mnie
osobliwy kosmetyk. Naturalny, przeciwzmarszczkowy eliksir do twarzy z witaminą
C z czerwonej serii marki Vianek, zachwycił mnie już po pierwszym użyciu i tak
zawładnął pielęgnacją, iż planuję już zakup kolejnego opakowania.
Moja skóra zakochała się w tym nowatorskim serum, co
nie było w zasadzie dla mnie dużym zaskoczeniem, bowiem kosmetyki zarówno
Sylveco, Biolaven, jak i Vianek, zawsze sprawdzają się u mnie znakomicie.
Vianek, to polskie, naturalne produkty, pozbawione parabenów, olejów ropopochodnych,
silikonów, sztucznych barwników, czy pegów, są to oczywiście kosmetyki nie
testowane na zwierzętach. W mojej pielęgnacji twarzy, mieszczą się skrupulatnie
wyselekcjonowane przeze mnie kosmetyki naturalne, moja cera 30+, mieszana w
kierunku suchej, niestety jest coraz częściej wrażliwa, potrzebuje zatem
starannie dobranych produktów. Przeciwzmarszczkowy eliksir z czerwonej serii,
podobnie, jak maseczki truskawkowe, dołączył do grona mych hitów. Otrzymujemy
go w pięknej buteleczce (30 ml), z praktyczną pipetką, która jest zdecydowanie
najlepszym rozwiązaniem w przypadku kosmetyków typu serum, kosmetyk dozujemy
bowiem bez problemu, higienicznie, dokładnie tyle kropel ile potrzebujemy do
jednorazowej aplikacji. Buteleczka ozdobiona jest wspaniałymi, zalipiańskimi
zdobieniami w czerwonych odcieniach, charakterystycznych dla serii. Butelka mieszka
dodatkowo w kartoniku, na którym tradycyjnie widnieją informacje na temat eliksiru,
jego właściwości i wzorowy skład kosmetyku.
Z wspaniałej, czerwonej, Viankowej serii mam jeszcze totalnie
boskie serum, o którym też niedługo na pewno napiszę, podczas wieczornego
rytuału pielęgnacyjnego, na oczyszczoną skórę nakładam najpierw eliksir, a
następnie serum, na serum dopiero krem nawilżający, taka kolejność służy mojej
cerze. Eliksir zaś można stosować zarówno na dzień, jak i na noc, u mnie jest
to kosmetyk, który na mojej buzi działa nocą. Kosmetyk bazuje na cudownych,
naturalnych składnikach, pośród których znajdziemy witaminę C w 5% stężeniu,
ekstrakty z miłorząbu japońskiego, lukrecji i koniczyny, które działają razem antyoksydacyjnie,
stymulują produkcję kolagenu oraz elastyny w naskórku, jest tu też silnie
nawilżający kwas hialuronowy, olej różany, kwas mlekowy, hydrolizowane proteiny
pszenicy, czy kojąca alantoina i panthenol. Składniki odmładzają, momentalnie nadają
skórze głębokiego nawilżenia i pięknego odżywienia, wygładzają ją, ujędrniają, działają
przeciwzapalnie i chronią przed działaniem czynników zewnętrznych. Polecam go
posiadaczką takiej cery, jak moja, czyli ze skłonnościami do przesuszeń i
podrażnień, ale też wrażliwej, czy naczynkowej. Eliksir aplikuję zarówno na
twarz, szyję i dekolt, ma aksamitną konsystencję, pięknie rozprowadza się po
skórze, pozostawiając delikatną chmurkę ochronną. Tak jak wszystkie kosmetyki z
czerwonej serii Vianka, eliksir zachwyca zapachem, to piękna, owocowa woń,
którą uwielbiam. Czego chcieć więcej, jest to wspaniały, naturalny, polski kosmetyk,
cudeńko, które pokochacie na pewno, tak jak ja! :)
Mi faza na wit C minęła... czas na glikol :D
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie miałam mało kosmetyków z witaminą C, a glikol też stosowałam :)
UsuńWitamina C dla mojej skóry zawsze jest miła :)
OdpowiedzUsuńU mnie też ładnie się sprawdza w tym stężeniu, jak w eliksirze, mocniejsza już niezbyt, także idealnie :)
UsuńBardzo kuszący kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze Ci się spodobał :)
UsuńNo proszę, jaki fajny gagatek ;)
OdpowiedzUsuńCudeńko :)
UsuńWygląda bardzo fajnie! Z przyjemnością po niego kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, koniecznie, bo jest świetny :)
UsuńSłyszałam o tej firmie bardzo pochlebne opinie, muszę spróbować tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńOj tak! U mnie Vianek w zasadzie w 100% się sprawdza :)
UsuńNie znam go, ale moj zapał do kosmetykow minął kiedy zobaczylam negatywne skutki ich działania.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie sprawdziły się u Ciebie, u mnie zaś pięknie działa :)
UsuńBardzo kuszący kosmetyk. :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, polecam :)
UsuńMam skórę wrażliwą więc to coś idealnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Ja tez mam wrażliwą :)
Usuńbardzo lubię vianka, a to serum jest na mojej wishliście
OdpowiedzUsuńJa też Vianek kocham ;D
UsuńPo takiej recenzji nie sposób przejść obok tego kosmetyku obojętnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Cieszę się bardzo, cudeńko :)
UsuńByłam go bardzo ciekawa, ale dostałam odlewkę od koleżanki iiii już wiem, że moje sera olejowe są lepsze ;p
OdpowiedzUsuńOj tak, serum własne zawsze cieszy najbardziej <3
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt a i firma mi nie znana.
OdpowiedzUsuńPolecam kosmetyki Vianek, w całej okazałości :)
UsuńMoja cera dobrze reaguje na produkty z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńSuper! :) U mnie w wysokim stężeniu nie, ale tu jest idealna proporcja :)
UsuńMoja siostra używa i jest bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPiona dla siostry :)
UsuńBardzo ciekawy :) Chętnie spróbuję :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo warto się skusić i się uzależnić ;)
UsuńDużo osób poleca produkty tej marki, może się w końcu skuszę ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
I ja z całego serca :)
Usuńciekawe czy bym sie polubiła z tym produktem
OdpowiedzUsuńMusicie się poznać, polecam go, mnie zachwycił :)
UsuńChętnie sprawdzę, jak moja twarz do niego zareaguje. 😊
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, ze się polubicie :)
Usuńwczoraj, będąc w Hebe wpatrywała się w niego intensywnie, ale z racji tego, że mam otwarte dwa tego typu kosmetyki wielką siłą woli powstrzymałam się od jego zakupu :P
OdpowiedzUsuńkuszący, a ja lubię kosmetyki z witaminka C ;)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety kosmetyki Vianka się nie sprawdzają :(
OdpowiedzUsuńpd Vianka mam krem pod oczy i jest przyjemny:3
OdpowiedzUsuńKusisz mnie tym eliksirem i witaminą C, bo moja cera ją kocha :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na te serum ale obawiam się że zapach będzie znów za mocny, może skuszę na niego w okolicach jesieni :D
OdpowiedzUsuńZnam te firmę, mam płyn do demakijażu i i mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńStacjonarnie chyba jeszcze go nie widziałam :) Następnym razem zerknę w drogerii :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z witaminą C. Moja skóra też :) Muszę się bliżej poznać z tym eliksirem, bo coś mi mówi, że się polubimy :)
OdpowiedzUsuń