Naturalne maceraty, to stały element mojej pielęgnacji, numerem jeden jest u mnie w tym temacie macerat marchewkowy. Gdy w ofercie Etja, pojawiły się dwa, nowe maceraty, momentalnie sięgnęłam po nie i rozkochałam się. Oto macerat ze skrzypu polnego oraz macerat z alg spirulina.
Oba kosmetyki, to wysokiej jakości preparaty naturalne, bez sztucznych substancji zapachowych i barwiących, umieszczono je tradycyjnie w szklanej buteleczce 50 ml z pompką ułatwiającą aplikację. Z tematycznego kartonika i dodatkowej ulotki wewnątrz, dowiemy się o właściwościach każdego z nich oraz zasięgniemy informacji o bogatej ofercie Etja. Macerat ze skrzypu polnego, to u mnie przede wszystkim kosmetyk do olejowania włosów, zaś ma on bardzo wiele zastosowań. Macerat powstał z maceracji skrzypu polnego w tłoczonym na zimno oleju słonecznikowym, świetnie sprawdzi się przy każdego rodzaju skórze. Ma on delikatny, ziołowy zapach i właściwości przede wszystkim regenerujące, silnie wzmacniające. Zawiera cenne NNKT, fosfolipidy, woski, witaminę młodości – witaminę E i co najważniejsze krzem, który łagodzi stany zapalne, także koniecznie powinny poznać go osoby dotknięte chorobami skóry, takimi jak grzybica, łupież, czy łuszczyca. Macerat stosowany, jak u mnie, przy olejowaniu włosów, ogranicza wypadanie, wzmacnia cebulki, ułatwia rozczesywanie, sprawia, że włosy stają się mocniejsze, gładsze i bardziej lśniące. Przy aplikacji na skórę, zwiększa jej elastyczność i wygładza. Wypróbujcie go przy pielęgnacji paznokci, ale też jako naturalny booster do końcówek po umyciu włosów. Macerat z alg spirulina, to totalny mój hit. Otrzymywany jest on w wyniku macerowania alg w zimnotłoczonym, nierafinowany oleju z gorczycy białej. Cenna i słynna spirulina, to bogactwo magnezu, beta karotenu, witamin A, B, C, D, E, K oraz kwasu alginowego. Tenże macerat, stał się ulubieńcem mojej skóry ciała, stosuję go po kąpieli, nawet kilka razy w tygodniu. Spirulina świetnie ujędrnia skórę, wzmacnia naczynia krwionośne, łagodzi podrażnienia, także u mnie to ideał na nogi i uda. Macerat z alg spirulina, zadziała też dobroczynnie na niedoskonałości i leczenie trądziku. Nie lepi się i nie tłuści bardzo skóry, szybko się wchłania. Jeśli lubicie łączyć oleje, polecam zmieszanie go z olejem z nasion kawy. Polecam go szczególnie przy cerze bardzo wrażliwej, suchej, delikatnej, warto sięgnąć po niego przy antycellulitowym masażu, ma żółtawą barwę, jest lekki i ma przyjemną formułę. Polecam Wam poznać oba i cieszyć się nimi letnią porą.
Lubię takie produkty, ale tych akurat nie znam.
OdpowiedzUsuńPolecam oba :)
UsuńOba bardzo mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńCudowne :)
UsuńNie miałam jeszcze takiego oleju. Ciekawe.
OdpowiedzUsuńMusisz poznać je :)
UsuńLubię takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPiona :)
UsuńMacerat ze skrzypu polnego brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDo włosów ideał :)
UsuńNie znałam tych produktów, ale mnie zaciekawiły :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Nowości, boskie :)
UsuńPierwszy raz słyszę o maceratach 😀
OdpowiedzUsuńOlejowa alternatywa, polecam marchewkę, algi, skrzyp :)
UsuńMacerat z alg mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńWspaniały kosmetyk :)
Usuń