Czujecie już lato? W tak gorące i słoneczne dni, warto
pamiętać o dokładnym oczyszczaniu skóry i dobrym demakijażu! Demakijaż i
oczyszczanie twarzy właśnie, to jedne z najważniejszych rytuałów w codziennej pielęgnacji
skóry. Od jakiegoś czasu w tym temacie zapanował u mnie duecik Vianek z
czerwonej serii, który sprawdza się przepięknie, oba kosmetyki mają super
składy, praktyczne opakowania z zamykaną pompką, świetne oczyszczają moją skórę
i dokładnie usuwają makijaż po całym dniu. Vianek, to kosmetyki posiadające
naturalne składy, bazujące na składnikach pochodzenia naturalnego z
ekologicznych upraw, nie są one oczywiście testowane na zwierzętach.
Vianek – Rewitalizujące mleczko do demakijażu z ekstraktem
z owoców tarniny z czerwonej serii
Zawsze, gdy piszę na blogu o mleczku, wiem, że duża
część z Was, makijaż woli zmywać płynami micelarnymi, płynami dwufazowymi,
tudzież olejami, u mnie zaś zarówno micelki, jak i mleczka oraz oleje, to
podstawowe kosmetyki do demakijażu, takie zestawienie, pozwala mi dokładnie
oczyścić twarz, nawet przy częstych u mnie, mocniejszych makijażach. Mleczko zawiera
miks naturalnych olejów, oleju rycynowego, oleju z wiesiołka i oleju z nasion
lnu, jest tu też ekstrakt z owoców tarniny, kwas mlekowy i witamina E. Mleczko działa
przede wszystkim rewitalizująco na skórę, antyoksydacyjnie, ale także kojąco i łagodząco.
Mleczko dedykowane jest dla każdego typu cery, sprawdzi się przy cerze normalnej,
mieszanej, suchej, wrażliwej i delikatnej, idealnie sprawdza się przy mojej
skórze mieszanej w kierunku suchej, nie uczula i nie podrażnia jest
niesamowicie delikatne. Dokładnie zmywa makijaż, można je stosować tradycyjnie
z płatkiem kosmetycznym, bądź także przy myciu twarzy na wilgotną skórę. Ma
mleczną, bardzo delikatną konsystencję w kolorze ecru i niesamowicie przyjemny,
zapach, który uprzyjemnia codzienne obcowanie z nim. Uwielbiam zmywać nim
makijaż, jest skuteczne i do tego bardzo wydajne.
Vianek - Rewitalizujący żel myjący do twarzy z ekstraktem
z owoców truskawek i kwasem migdałowym z czerwonej serii
Nie ukrywam, że lubię żele do twarzy z praktyczną
pompką, tu pompeczka działa bez zarzutu, żel wydobywamy na dłoń szybko i bez
problemu, przy czym mamy kontrolę nad ilością, jaką chcemy zaaplikować, jedna,
dwie pompki doskonale starczają mi na umycie całej twarzy, szyi i dekoltu. Na buteleczce,
mieszczącej 150 ml żelu, widnieją tradycyjnie, kwiatowe, zalipiańskie zdobienia,
w czerwonym kolorze charakterystycznym dla serii, z opakowania także
dowiadujemy się o składzie żelu, właściwościach i jego stosowaniu. Żel rewitalizujący,
powinny polubić osoby z cerą taką, jak moja, czasem kapryśną, ze skłonnościami
do przesuszeń, kosmetyk wspaniale oczyszcza bowiem skórę, delikatnie złuszcza, świetnie
odświeża, nie wysuszając jej. Żel zawiera ekstrakt z owoców truskawek, który wygładza
i rozjaśnia cerę, jest tu też złuszczający kwas migdałowy, który reguluje
odnowę komórkową skóry, ale także łagodzący panthenol. Ma on gęstą, żelową,
delikatną konsystencję i niesamowicie piękny, nieco truskawkowy zapach. To
idealny, genialny, naturalny żel do twarzy na lato!
Czy czuję lato? Aż za bardzo;) Fajny duet z Vianka, plus za aplikację za pomocą pompki :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Skusiłaś mnie skutecznie do tych kosmetyków, dziś jeszcze coś dla siebie wybiorę :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii płyn micelarny ale na razie czeka na swoją kolej :D
OdpowiedzUsuńUżywam teraz olejku z tej serii i jest całkiem miły :)
OdpowiedzUsuńPS Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTak jak wspomniałaś sporo osób nie przepada za mleczkami, w tym akurat ja ;) Obecnie używam płynu micelarnego Vianka :)
OdpowiedzUsuńKupię dla mojej siostry.:)
OdpowiedzUsuńZ tej serii jeszcze nic nie miałam, trzeba będzie na coś się skusić :)
OdpowiedzUsuńŻel jakoś bardzo mi się podoba i pewnie skuszę się na niego :P
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Vianek, ale tych dwóch produktów jeszcze nie miałam okazji poznać
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki ☺
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tą serię vianka to mam jedynie tonik 2w1 jak dobrze pamiętam ale to on sobie jeszcze czeka w zapasach.
OdpowiedzUsuńLubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńMleczek nie lubię :P ale na żel mogłabym się skusić ;)
OdpowiedzUsuńMiałam żel pod prysznic. Zapach obłędny,
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam używać toniku z tej serii, na razie zastrzeżeń nie mam :P
OdpowiedzUsuń