sobota, 29 września 2018

LILY LOLO – Naturalny krem BB w dwóch odsłonach – Jasne odcienie BB Cream Fair oraz Light – Jak dobrać idealny odcień lub stworzyć własny?

Jeśli zaglądacie na mojego bloga częściej, zapewne wiecie, iż kocham miłością wieloletnią i szczerą Lily Lolo. Dziś ponownie u mnie świetny krem BB tej marki, który gościł już kilka razy u mnie, dziś zaś pokażę go Wam w dwóch odcieniach, które obecnie używam.


Krem BB Lily Lolo, czyli beauty balm, czy też blemish balm, to kosmetyk, łączący w sobie funkcje makijażowe, upiększające i pielęgnacyjne zarazem. Wiem, że nie jestem odosobniona w zachwytach nad nim, zdobył już serca wielu, jest to bowiem produkt, który z powodzeniem może zastąpić zarówno krem, jak i podkład, jest też najdoskonalszą bazą pod podkład mineralny, wspaniale stapia się z nim, tworząc duet idealny i dając piękne, naturalne wykończenie makijażu. Kosmetyki Lily Lolo, produkowane są z naturalnych i mineralnych składników, nie zawierają sztucznych aromatów, parabenów, nanoczasteczek, substancji konserwujących, mają piękne składy, są to kosmetyki free cruelty, nie testowane oczywiście na zwierzętach, kremy BB są wegańskie. 


Krem BB, dostępny jest na Costasy w trzech odcieniach, u mnie goszczą dwa, jasne odcienie Fair oraz Light, jestem bowiem typowym bladziochem. Latem, mimo, iż bardzo unikam słońca i stosuję wysokie filtry, niestety nie da się uciec od minimalnego opalenia, mieszałam wówczas odcień Fair z kroplą koloru Light i wiem, że to rozwiązanie ratowało życie nie tylko mi. Jeśli zatem macie bardzo jasną, porcelanową cerę, Fair, będzie strzałem w dziesiątkę, zaś jeśli Fair jest dla Was zbyt blady, polecam nieco ciemniejszy Light lub miks tychże dwóch. Jeśli obawiacie się odcienia, na Costasy, można zamówić sobie najpierw próbkę o pojemności 1,5 ml i upewnić się przed zakupem pełnowymiarowego opakowania. Krem BB Lily Lolo, po aplikacji, momentalnie wyrównuje koloryt skóry, sprawia, że wygląda ona zdrowo i naturalnie, zawiera ciekawe komponenty, pielęgnuje, chroni skórę, działa przeciwstarzeniowo. W jego składzie znajdziemy nawilżający kwas hialuronowy, wygładzający i zmiękczający olej jojoba, olej z kiełków pszenicy, olej ze słodkich migdałów, olej arganowy, olej manuka, olej z nasion słonecznika, olej z pestek granatu, kojący aloes i mineralne pigmenty.


BB Cream, mieści się w poręcznej, stojącej pionowo, smukłej, białej, matowej tubce (40 ml), z czarną nakładką. Kosmetyk aplikujemy, dzięki praktycznej pompce, która jest idealnym rozwiązaniem w przypadku tego typu produktów, codziennego użytku, do tego mamy kontrolę nad ilością wydobytego BB. Na tubce znajdują się informacje o producencie i stosowaniu kremu. Dodatkowo krem, zapakowano w elegancki kartonik, z typowym dla firmy, prostym, czarno-białym, gustownym designem, na kartoniku odnajdziemy piękny skład kremu. Kremy mają leciutką formułę, kremową, która dobrze rozprowadza się po skórze, ja nakładłam je pędzlem flat-top, do tradycyjnego, podkładu w płynie, lecz obecnie wolę aplikację gąbkowym jajeczkiem. Po aplikacji, od razu ładnie stapia się on ze skórą, nie ma mowy o efekcie maski, to naturalne ujednolicenie kolorytu twarzy, jest to także świetne rozwiązanie dla osób, które nie używają na co dzień podkładu, a chcą ujednolicić i upiększyć cerę. Kremy BB Lily Lolo, nie zapychają porów, są bezpieczne nawet dla skóry bardzo wrażliwej, ze skłonnością do podrażnień, alergii, dotkniętej trądzikiem, czy innymi niedoskonałościami. Ja uwielbiam je od długiego już czasu, a Wy znacie kremy BB Lily Lolo? :)


45 komentarzy:

  1. Do kremów BB jakoś nie mam przekonania, wolę CC ;) ale Twoja recenzja brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze Cię zachęciłam, polecam je z całego serca :)

      Usuń
  2. Przekonałaś mnie do tego produktu. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, na pewno będziesz zadowolona, ja je uwielbiam od lat :)

      Usuń
  3. Ile czasu już się zbieram na tą markę. Słabo mi idzie haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz nareszcie się zatem na nią skusić, Lily Lolo, to magia :)

      Usuń
  4. Miałam ochotę poznać, ale po przeczytaniu kilku opinii stwierdziłam, że nie jest to produkt dla mnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam w ogóle tej marki, ale bardzo ładnie prezentuje się ten krem BB (swoją drogą uwielbiam kremy BB)!

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz kremy BB, musisz koniecznie poznać te, polecam bardzo!

      Usuń
  6. Mam i jestem zadowolona. Uwielbiam kosmetyki Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety jeszcze nie miałam okazji, a chętnie bym to nadrobiła, tylko z trochę ciemniejszym odcieniem :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie on bardzo ciekawi tylko pewnie ten najciemniejszy byłby dla mnie. Może kiedyś się skusze a jak na razie cieszę się z sypkiego podkładu Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkłady Lily Lolo, to hit, na pewno polubisz bardzo, pod podkład, właśnie ten krem jest naj :)

      Usuń
  9. Podoba mi się ta wersja kremów BB, fajny mają skład. Miałam kiedyś z Garniera i strasznie zapchał mi skórę...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz mi, ze to zupełnie inna bajka, niż ten, co miałaś :) Tu nie ma opcji, by zapychał skórę :)

      Usuń
  10. Może się skuszę na na taki kremik☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Od dawna kosmetyki tej marki mnie ciekawiły,ale jeszcze nie miałam okazji ich używać - może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poznaj je zatem koniecznie :) BB krem i podkład, to najlepszy start :)

      Usuń
  12. jestem bladziochem, więc pewnie jaśniejszy wariant by mi odpowiadał :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie jutro również wpis o produktach Lily Lolo :) Ich produkty pięknie wychodzą na zdjęciach w jesiennym słońcu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. szkoda że na buzi nie pokazałaś efektu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był już kilka razy u mnie i w makijażach go pokazywałam, na przykład tu :) http://chbelleap.blogspot.com/2016/04/moj-makijaz-z-lily-lolo-naturalny.html

      Usuń
  15. Z bb creamami jest u mnie różnie, ale jeśli to są najjaśniejsze kolory to bym musiała je ze sobą mieszać, bo jasny jest za zimny, a ciepły jest za ciemny :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Firma widać bardzo się rozkręca. Nie wiedziałam, ze ma kremy BB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BB jest już jakiś czas w ofercie, ale cały czas Lily Lolo wprowadza nowości zaiste :)

      Usuń
  17. Dośc odżywczy skłąd... trochę mam obawy co do kiełków pszenicy bo te są zapychające :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w nim najbardziej cenię, nie tylko daje efekt ujednolicenia, ale też ma fajne właściwości odżywcze!

      Usuń
  18. Kiedyś polowałam na ten produkt - jednak gdy użyłam minerałów, nie zmienię ich na nic innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naturalny, mineralny kosmetyk właśnie, także polecam :)

      Usuń
  19. Czytałam na ich temat wiele dobrego, ale niestety nie miałam jeszcze okazji ich poznać :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam o tych kremach BB i że sa to produkty raczej do wyrównania kolorytu cery, jeżeli ktoś nie ma większych problemów ze zmianami na skórze lub z przebarwieniami ;) Jakoś o wiele bardziej wolę klasyczne minerały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naturalne kosmetyki z ładnym składem, są idealne pod podkład mineralny! :)

      Usuń
  21. miałam ten kremik w odcieniu Fair, rewelacyjna baza pod minerały :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. A u mnie znowu z Lily Lolo różnie bywało. Mam ochotę na ich tusz, kremu BB również chętnie bym spróbowała ale mam trochę kiepskie doświadczenia z ich produktami sypkimi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie spisują się od lat na medal, jest nowy tusz Lily Lolo, ale nie znam go, BB zaś polecam z całego serca :)

      Usuń
  23. Z Lily Lolo miałam puder sypki. Bardzo zaciekawiły mnie te kremy BB. Odcień Fair prezentuje się fajne.
    :*

    OdpowiedzUsuń