Kosmetyki
Dermena, sprawdzają się u mnie już od kilku lat, mam wiele hitów, pochodzących
z asortymentu tejże polskiej, aptecznej marki, dziś u mnie genialne trio, które
weszło ze mną w okres początków jesiennej pielęgnacji i końca lata.
Produktów Dermena, szukajcie w aptekach, często można
tam trafić na ich ciekawe promocje, a naprawdę warto się skusić, bowiem są to
bezpieczne, dobre kosmetyki w rozsądnych cenach. Linia Capiline, zadebiutowała
u mnie trzema kosmetykami, które, jako trio, daje świetne efekty, zaś
oczywiście można każdy kosmetyk z powiedzeniem, stosować osobno. Oto nawilżający
krem ochronny na dzień, krem redukujący zaczerwienienia na noc oraz żel myjący
do twarzy. Polubiłam się z każdym z nich, jest to linia dedykowana cerze
naczynkowej, skłonnej do rumienia, wrażliwej i podatnej na podrażnienia, przy
mojej mieszanej skórze w kierunku suchej ze skłonnością do podrażnień, zaczerwienień,
wszystkie trzy kosmetyki sprawdzają się naprawdę wspaniale. Zawierają one, bardzo
charakterystyczną dla marki, opatentowaną Molekułę Regen 7, jest to czynna,
fizjologiczna substancja pochodzenia witaminowego, jeden z dwóch podstawowych
metabolitów witaminy PP, zawierająca między innymi wyciągi z algi brunatnej.
Linia w designie przywołuje kolor czerwony, jak zawsze, w przypadku kosmetyków
Dermeny, zachwyca wizualnie, prostotą i czystością odbioru.
Dermena Capiline – Nawilżający krem ochronny na dzień
Nawilżający krem Dermena z linii Capiline, jest ideałem na jesień, zawiera
ciekawe składniki, w tym charakterystyczną dla marki Molekułę Regen 7, jest tu
także odbudowujący i odżywczy ekstrakt
z czerwonych alg, antyoksydacyjna kwercetyna, czy pełen witaminy C ekstrakt z malpighia
gabra, czyli owoców aceroli. Krem ochronny na dzień, otrzymujemy w smukłej,
pionowej, białej tubce, zawierającej 50 ml kosmetyku, jego opakowanie doskonale
zabezpieczone jest dokładnie przed otwarciem, a dozowanie kremu jest zawsze
higieniczne, mamy także pewność, iż kosmetyk zużyjemy do ostatniej kropli.
Dodatkowo tubkę umieszczono w tradycyjnym dla marki kartoniku z przydatną
ulotką. Krem przeznaczony jest do stosowania na dzień, działa przede wszystkim
nawilżająco, zmniejsza zaczerwienienia skóry, chroni naczynka, wygładza. Jest świetny
pod makijaż, ładnie się wchłania, pozostawiając moją skórę gotową na makeup. Ma
delikatną konsystencję, doskonale rozprowadza się po skórze, dodatkowo zawiera
filtry UVA/UVB, jest idealny do bezpiecznej, codziennej pielęgnacji, bardzo go
polubiłam!
Dermena Capiline - Krem redukujący zaczerwienienia na
noc
Krem redukujący zaczerwienienia, stosuję na noc, otrzymujemy go także w pionowej,
białej, dobrze zabezpieczonej tubce (50 ml. Krem przeznaczony jest do cery
naczynkowej, ale sprawdzi się tez przy cerze, takiej, jak moja, skłonnej do
przesuszeń, czasem kapryśnej i wrażliwej. Aplikuję go delikatnie, podczas
wieczornego rytuału, cieniutką warstwą na całą twarz, ładnie koi skórę,
wyrównuje koloryt, wygładza, natłuszcza i uelastyczna, niwelując
zaczerwieniania, dzięki czemu skóra rano jest w dobrej kondycji. Jeśli macie problem
z naczynkami, zaczerwienieniami właśnie, będzie dla Was strzałem w dziesiątkę. Warto
go stosować w duecie właśnie z kremem na dzień, tu także mamy w składzie
Molekułę Regen 7, ekstrakt z czerwonych alg, kwercetynę, ekstrakt z owoców
aceroli, ale jest też ekstrakt z alg zielonych, masło shea, kojąca alantoina,
czy olej makadamia.
Dermena Capiline - Żel myjący do twarzy
Otrzymujemy go w smukłej, bardzo poręcznej, białej buteleczce (200 ml) z
praktyczną, zamykaną pompką, uwielbiam tego typu rozwiązania w przypadku
produktów codziennego i wielokrotnego użytku, pompka działa bez zarzutu, żel
wydobywamy szybko i bez problemu, przy czym mamy kontrolę nad ilością, jaką
chcemy zaaplikować, jedna, dwie pompki doskonale starczają u mnie na umycie
całej twarzy, szyi i dekoltu. Schludny, estetyczny design uprzyjemnia wizualny
odbiór kosmetyku, na buteleczce mamy oczywiście informacje o żelu i skład. Żel
Dermeny nie podrażnia mojej skóry, ładnie i delikatnie myje i nie wysusza
skóry. Składniki myjące, oczyszczają i zachowują naturalne ph skóry, w składzie
widnieje między innymi ekstrakt z owoców aceroli, ekstrakt z alg zielonych i
oczywiście Molekuła Regen 7. Ma on żelową, przezroczystą konsystencję, pięknie
oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń i resztek makijażu, działa
delikatnie, nie podrażnia i nie uczula mojej suchej, często skóry, pokocha go
cera naczynkowa i skłonna do rumienia. Zaskakuje mnie jego wydajność i zachwyca
cudowny, świeży, owocowy zapach!Zapraszam Was do odwiedzenia nowego sklepu Pharmena, gdzie znajdziecie cały asortyment marki Dermena, warto też skusić się na promocje, powyższy żel obecnie kosztuje 16,40 zł, także skaczcie na jesienne zakupy! :)
Chyba jeszcze nie miałam okazji używać tych kosmetyków, ale bardzo mnie zaciekawiły
OdpowiedzUsuńCała seria, jest genialna i warta uwago zdecydowanie :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZachęcam do komentowania ;)
UsuńBardzo ciekawe kosmetyki.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Bardzo, ja je uwielbiam i polecam :)
UsuńNie stosowałam nigdy tych kosmetyków, ale wydają się być idealne dla mojej suchej i skłonnej do zaczerwienień cery. Myślę, że znajdą się na mojej liscie rzeczy do przetestowania! Bardzo przydatny post i wyczerpująco opisane produkty :) Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Uściski! Polecam je, mamy taką samą cerę, zatem szczególnie przypadną Ci do gustu :)
UsuńJakoś dermena kojarzy mi się jedynie z szamponem i odżywką do rzęs ;p
OdpowiedzUsuńSzampon świetny i odzywka boska! Polecam też tą linię :)
UsuńŻel myjący najbardziej mnie zaciekawił, może dlatego, że lada moment będę potrzebowała jakiegoś fajnego produktu tego typu :P. Ciekawi mnie ta molekuła, spotkałam ją ostatnio w produktach Allerco :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona tym żelem, świetnie myje i ten zapach :) Nie znam kosmetyków Allerco, ale bardzo chciałabym je wypróbować, to siostrzana marka :)
UsuńChętnie poznałabym tę serię kosmetyków bliżej - być może stał by się ona moją ulubioną.
OdpowiedzUsuńWarto ją poznać, polecam też linię Hydraline :)
UsuńChętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie je poznaj na jesień :)
Usuńczuję się zachęcona do testowania.:)
OdpowiedzUsuńOba kremy wspaniałe i żel boski :D
UsuńSpróbuję dla zapachu, bardzo lubię owocowe linie :)
OdpowiedzUsuńPiękny i delikatny jest to zapach, owocowy :)
UsuńNie miałam kosmetyków tej firmy ale bardzo chętnie wypróbuję krem na zaczerwienienia oraz żel myjący do twarzy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze Cię zachęciłam :)
Usuńznam tylko szampon z tej marki:)
OdpowiedzUsuńŚwietny był, odzywka tez zresztą :)
UsuńDermena króluje na półce męża, ale głównie produkty do włosów
OdpowiedzUsuńNoo to pięknie :)
UsuńMiałam kosmetyki tej marki, ale z innej serii.
OdpowiedzUsuńMoże Hydraline? Miło ją wspominam bardzo :)
Usuńmarka ma poprawne produkty, ale jeszcze nie trafiłam na hit.
OdpowiedzUsuńDla mnie hitem jest kremik pod oczy Dermeny :)
UsuńWiesz o czym zawsze myślę czytając opis producenta, że likwiduje zaczerwienienia?
OdpowiedzUsuńCzy zlikwiduje mój czerwony nos zimą:D Haha, ale tak na serio czytałam ostatnio o kwercytynie właśnie, podobno ma duży i pozytywny wpływ na skórę podobnie jak witamina C.
:D Ja też mam problem z nosem czerwonym, zwłaszcza zimą :) Kwercetyna, to bardzo cenny składnik dla skóry! :)
UsuńFirme Dermena jak najbardziej znam, ale tej serii akurat nie. Wydaja sie ciekawe :)
OdpowiedzUsuńFajna seria, szczególnie dla skóry naczynkowej, skłonnej do rumieni i wrażliwej :) Polecam bardzo :*
Usuń